Witam
przy pomocy Czarodzieja
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
opisuję co do tej pory zrobiłam:
Wypłukałam gleby korzenie moim dwóm fikusom, wsadziłam do wody z węglem i pomoczyły się troszkę. Kolejno podsuszyłam ziemię przeznaczoną do sadzenia rozsypując na gazetę, jakieś 1,5 h. W tym czasie wyjęłam fikusy z wody i pozostawiłam do lekkiego obeschnięcia korzenie. Następnie po tym czasie obcięłam fikusom korzenie suche, zgniłe, uszkodzone. Na dnie doniczek położyłam potłuczoną ceramikę jako drenaż, gdyż nie miałam keramzytu ani żwiru akurat. Do ziemi dodałam też troszkę piasku (1/5 na całość). Kolejno zabrałam się do obsypywania ziemią ich korzeni formułując "kulkę" oraz dosypałam już resztę ziemi do drzewek w doniczce. Czarodziej, tudzież Przemek doradził po posadzeniu, aby każdą gałązkę zieloną przyciąć o 1 cm a suche gałązki powycinać. Jutro idę do sklepu po BIOHUMUS i podleję nim ziemię od góry. Póki co zamieszczam jak wyglądają roślinki (ta mniejsza jest dość "opitolona" po poucinałam gałązki do ukorzenienia wcześniej).
![Obrazek](http://images45.fotosik.pl/1351/7efe0e56a16d7915med.jpg)
Drzewka stoją w temp. +15 stopni. Jeszcze raz napiszę , że wszystko co tu opisałam powstało za radą Przemka i bardzo mu dziękuję za pomoc, bez której by się nie obeszło. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że to jeszcze nie koniec...