Ja też mam trzech. M mi coś o córce gada, ale nie widzę nadzieiSiberia pisze:Masz czterech synków? Ja trzech
Małe-wielkie szczęście...cz2
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Franci, dobrze się zastanów ;) mój dawny sąsiad spróbował - mając już dwie córki - i urodziły mu się bliźniaczki
gość miał jeszcze w domu żonę i teściową, zaczął intensywnie w delegacje jeździć, nie wiedzieć czemu 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justynko tak pięknie piszesz o swoim ogrodzie, że od razu innym okiem spojrzałam na swój.
Do tej pory patrzyłam na niego przez pryzmat szalejącego perzu, a teraz szukam jego zalet.
...rozczochrany, wiejski...ujęło mnie to sformułowanie
Z wielką przyjemnością usiadłabym nad talerzem ogórkowej w towarzystwie anielskiego gościa
Do tej pory patrzyłam na niego przez pryzmat szalejącego perzu, a teraz szukam jego zalet.
...rozczochrany, wiejski...ujęło mnie to sformułowanie
Z wielką przyjemnością usiadłabym nad talerzem ogórkowej w towarzystwie anielskiego gościa
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Zdjęcia zwierzaków rewelacyjne
Ogród zimą może wyglądać pięknie, co widać na Twoich zdjęciach, ale ja należę do opcji przeciwzimowej. Może bojkot zimy ogłosić? 
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Ja też zimowych zdjęć nie popieram, ale trzeba tu poświęcenie fotografa docenić...Przy takim mrozie...I dostrzec jeszcze te detale...Ale już się, Justynko, tak nie poświęcaj! 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Witam wieczorową porą
Zmarzłam
na Wieżycy -23 C
Frajda na całego.
Dzieciaki uchachane.
Na pierwszej fotce dowód, ze też zjeżdżałam
Snowtubing czyli dętki.

Danusiu, uwielbiam anioły.
Mam różne. Ten robiony przez artystkę. Dostałam w prezencie. Nie bez powodu trzyma książkę.
Lampa z mosiężną nogą i pięknym szklanym kloszem Teraz szukam do kompletu wiszącej nad stół.
W naszym domu powiedzenie "jak pies z kotem'-znaczy coś zupełnie przeciwnego. Razem jedzą, bawią się i śpią.
Smutno z powodu twojego rudziaka-kociaka , ale ma dobrze, a eM lepiej się czuje. To najważniejsze.
Śniegu wystarczająco na zimowe rozrywki. pewnie gdyby nie dana chłopakom obietnica, nikt nie wyciągnąłby mnie na ten mróz.
Ptaszki płochliwe, ale rano polowałam
Miłego i cieplejszego zdecydowanie (oby).
Magda, witaj.
Sporo ludzi i ciągle dojeżdżali (byłam ok 18).
Myślę, ze w tygodniu lepiej. W niedzielę trzeba było czekać na dętki ok. godziny.
Jule, wybacz, nie wiedziałam.
Obiecuję poprawę.
Zwierzaki czasami przekomiczne.
Dzisiaj całe rano szalały.
Wandziu, dziękuję za obronę
.
Zimy nie lubię.
Ale dostrzegam jej uroki, szczególnie z perspektywy fotela, kocyka i ciepłych grzejników
Romantyczna, niepoprawnie romantyczna
.
Irninko, to powojnik ww wersji zimowej.
Powojnik ?Summer Snow? syn. "Paul Farges" grupa Vitalba, botaniczny
Ma piękne drobne białe kwiaty i pachnie miodowo (nie umiem inaczej określić tego zapachu).
Francesco-dzieło przypadku
Umiem tylko w Picasa. A tam nie ma dużo możliwości
Może przy okazji, ktoś mi poleci coś do zabawy z fotkami (w języku polskim).
Siberio, dwóch
wspaniałych i kochanych i zupełnie różnych
Dwaj kolejni to 'zdobyczni pół kuzyni' na czas ferii
Są bardzo zżyci.
Gratuluję. Chłopaki są fajni . Prostsi w obsłudze (to z obserwacji wywnioskowane).
Francesco, właściwie nic do stracenia, a może ...
U nas na M.
Aga, nie strasz
Iwonko, dziękuję za tyle miłych i
słów
Jak dobrze, ze Was mam
Zapraszam, odgrzewana już , ale smaczna.
Aniołów wokół nas nie brak (także tych prawdziwych).

Tego robił nasz dobry znajomy. Z naciskiem na dobry. Człowiek o wielkim sercu i radości życia.
Ewo, wcale się nie dziwię. u ciebie chyba najzimniej i ta akcja 'grzejnik".
Marto, ok, zrozumiałam
"Wyciągnę" cieplutkie i słoneczne.
Zmarzłam
Frajda na całego.
Dzieciaki uchachane.
Na pierwszej fotce dowód, ze też zjeżdżałam
Snowtubing czyli dętki.

Danusiu, uwielbiam anioły.
Mam różne. Ten robiony przez artystkę. Dostałam w prezencie. Nie bez powodu trzyma książkę.
Lampa z mosiężną nogą i pięknym szklanym kloszem Teraz szukam do kompletu wiszącej nad stół.
W naszym domu powiedzenie "jak pies z kotem'-znaczy coś zupełnie przeciwnego. Razem jedzą, bawią się i śpią.
Smutno z powodu twojego rudziaka-kociaka , ale ma dobrze, a eM lepiej się czuje. To najważniejsze.
Śniegu wystarczająco na zimowe rozrywki. pewnie gdyby nie dana chłopakom obietnica, nikt nie wyciągnąłby mnie na ten mróz.
Ptaszki płochliwe, ale rano polowałam
Miłego i cieplejszego zdecydowanie (oby).
Magda, witaj.
Sporo ludzi i ciągle dojeżdżali (byłam ok 18).
Myślę, ze w tygodniu lepiej. W niedzielę trzeba było czekać na dętki ok. godziny.
Jule, wybacz, nie wiedziałam.
Obiecuję poprawę.
Zwierzaki czasami przekomiczne.
Dzisiaj całe rano szalały.
Wandziu, dziękuję za obronę
Zimy nie lubię.
Ale dostrzegam jej uroki, szczególnie z perspektywy fotela, kocyka i ciepłych grzejników
Romantyczna, niepoprawnie romantyczna
Irninko, to powojnik ww wersji zimowej.
Powojnik ?Summer Snow? syn. "Paul Farges" grupa Vitalba, botaniczny
Ma piękne drobne białe kwiaty i pachnie miodowo (nie umiem inaczej określić tego zapachu).
Francesco-dzieło przypadku
Umiem tylko w Picasa. A tam nie ma dużo możliwości
Może przy okazji, ktoś mi poleci coś do zabawy z fotkami (w języku polskim).
Siberio, dwóch
Dwaj kolejni to 'zdobyczni pół kuzyni' na czas ferii
Są bardzo zżyci.
Gratuluję. Chłopaki są fajni . Prostsi w obsłudze (to z obserwacji wywnioskowane).
Francesco, właściwie nic do stracenia, a może ...
U nas na M.
Aga, nie strasz
Iwonko, dziękuję za tyle miłych i
Jak dobrze, ze Was mam
Zapraszam, odgrzewana już , ale smaczna.
Aniołów wokół nas nie brak (także tych prawdziwych).

Tego robił nasz dobry znajomy. Z naciskiem na dobry. Człowiek o wielkim sercu i radości życia.
Ewo, wcale się nie dziwię. u ciebie chyba najzimniej i ta akcja 'grzejnik".
Marto, ok, zrozumiałam
"Wyciągnę" cieplutkie i słoneczne.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justynko,
to naprawdę Ty, tam na tych dętkach
Dzielna jesteś.

Dzielna jesteś.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Krysiu, ja
Jeździłam z młodszym synem na jednej.
Jeździłam z młodszym synem na jednej.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Dzisiaj nie wytknę nosa z domu, rano było -31. Nawet jeśli w dzień będzie cieplej, mróz mnie zniechęci do spaceru 
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Oj, to zmarzliście na tej Wieżycy! ;)
Wstyd przyznać, w tym roku jeszcze na nartach nie byłam. Odzwyczaiłam się całkiem, słowo daję. A powiedz, Justynko, o jakiej porze byliście i czy dużo ludzi na stoku? Bo ferie teraz są, pewnie dzieciaki korzystają...
Wstyd przyznać, w tym roku jeszcze na nartach nie byłam. Odzwyczaiłam się całkiem, słowo daję. A powiedz, Justynko, o jakiej porze byliście i czy dużo ludzi na stoku? Bo ferie teraz są, pewnie dzieciaki korzystają...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Ewo, rano -22C
Pod wieczór połowa tego i śnieg
Siedź w ciepełku
Aga, byliśmy ok. 18-19.
Bez problemu, ludzi sporo, ale bez tłoku i sympatycznie.
Weekendy obłożone
Pod wieczór połowa tego i śnieg
Siedź w ciepełku
Aga, byliśmy ok. 18-19.
Bez problemu, ludzi sporo, ale bez tłoku i sympatycznie.
Weekendy obłożone
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Sporty zimowe to nie dla mnie
Zimą to ja mogę przy piecu siedzieć i marzyć o wiośnie.
-
X_Ro-a
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justyno, piękny masz ogród i umiesz go przedstawiać, jest na co popatrzeć, latem ale i zimą nie wieje u Ciebie nudą.Fotki z sikorkami są urocze,szczególnie te przy słonince.
Bardzo ciepło i romantycznie jest w Twoim wątku 
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Ewo, ja też tak wolę.
Chłopcy stosunkowo nieduzi , więc chcemy im zaszczepić, by aktywnie spędzali czas zarówno latem jak i zimą.
A to wymaga przykładu 'z góry'
Gdy jesteśmy w domu i dysponujemy czasem, staramy się wynagrodzić im to, ze w tygodniu dużo pracujemy i nie wszystko jest możliwe.
Rodzinny wypad na górkę, lodowisko, do lasu-nic nie kosztuje, a radości dużo.
Korzystamy z okazji, ze Duży-16-latek, też z nami jeszcze wyjeżdża, czasami zabiera też kolegów.
A jak potem smakuje kawa i herbatka albo kakao
Romo
Ciszę, ze ci się u nas podoba.
Nasz ogródek niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale to nasze
miejsce na ziemi.
Lubimy gości
. Zapraszamy w każdy czas.
A zwierzaki, nasi młodsi bracia, mają teraz ciężki czas. Trzeba im pomóc. Dzieci chętnie się w to włączają.
A jaką mają frajdę sprawdzając w atlasie ptaków, jakiż to pierzasty nas odweidził
Istny punkt obserwacji ornitologicznych.
Temperatura wzrosła (-11C), przyprószyło śniegu i
Rano, spacerek w mrozie na targ. A potem
(wieczorkiem goście na kolacji).
W ramach odpoczynku - łyżwy

Okazało się, że umiem
Czyli jak z jazdą na rowerze, nie zapomina się, nawet po wielu latach (
)
Zaraz mnie zbojkotujecie za zimowe fotki, ale nie mogę się oprzeć.
Wczoraj i przedwczoraj wokół "diamentowy pył". Ależ się mienił.
Roślinki w zimowej odsłonie. Zobaczcie jakie ażurowe i delikatne. Jak rysowane.

A teraz już kolorek.

Pierwiosnki. Nie mam ich dużo.
Myślę, że to się zmieni.
Nasionka chłodzą się jeszcze w zamrażalniku (kandelabrowy, japoński, ząbkowany, wyniosły).

Miłego wieczoru życzę
.
Chłopcy stosunkowo nieduzi , więc chcemy im zaszczepić, by aktywnie spędzali czas zarówno latem jak i zimą.
A to wymaga przykładu 'z góry'
Gdy jesteśmy w domu i dysponujemy czasem, staramy się wynagrodzić im to, ze w tygodniu dużo pracujemy i nie wszystko jest możliwe.
Rodzinny wypad na górkę, lodowisko, do lasu-nic nie kosztuje, a radości dużo.
Korzystamy z okazji, ze Duży-16-latek, też z nami jeszcze wyjeżdża, czasami zabiera też kolegów.
A jak potem smakuje kawa i herbatka albo kakao
Romo
Ciszę, ze ci się u nas podoba.
Nasz ogródek niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale to nasze
Lubimy gości
A zwierzaki, nasi młodsi bracia, mają teraz ciężki czas. Trzeba im pomóc. Dzieci chętnie się w to włączają.
A jaką mają frajdę sprawdzając w atlasie ptaków, jakiż to pierzasty nas odweidził
Istny punkt obserwacji ornitologicznych.
Temperatura wzrosła (-11C), przyprószyło śniegu i
Rano, spacerek w mrozie na targ. A potem
W ramach odpoczynku - łyżwy

Okazało się, że umiem
Czyli jak z jazdą na rowerze, nie zapomina się, nawet po wielu latach (
Zaraz mnie zbojkotujecie za zimowe fotki, ale nie mogę się oprzeć.
Wczoraj i przedwczoraj wokół "diamentowy pył". Ależ się mienił.
Roślinki w zimowej odsłonie. Zobaczcie jakie ażurowe i delikatne. Jak rysowane.

A teraz już kolorek.

Pierwiosnki. Nie mam ich dużo.
Myślę, że to się zmieni.
Nasionka chłodzą się jeszcze w zamrażalniku (kandelabrowy, japoński, ząbkowany, wyniosły).

Miłego wieczoru życzę
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Ładne fotki, choć zimowe
Pamiętam, że jako dziecko dziwiłam się, czemu tych zimowych kwiatków mama nie chce do wazonu-takie ładne przecież
A one tylko na śniegu i zmrożone prezentują się dobrze.



