Mój ci On...
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój ci On...
Jak nerwy puszczają, to fakt, trudno dzieło dokończyć, nawet na świeżym powietrzu przy akompaniamencie słowików.
Na szczęście w tej kwestii podział ról jest jasny: ja projektuję, wybieram materiały, wkręty, kotwy i kombinuję, jak to zrobić, żeby się konstrukcja za rok sama nie złożyła, a moja druga połowa stara się postępować wg moich zaleceń.
Przy pracach ziemnych już nie bywa tak różowo... 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój ci On...
Zacznij myśleć o powojnikach, uzupełnią Ci tę ścianę róż
Pnące, niestety, bywają bardziej wrażliwe. Większość dostępnych u nas ma strefę 6b, źle znoszą temperaturę poniżej -20. Można je osłaniać stroiszem czy kartonem, bo kwitną najczęściej na dwuletnich pędach.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój ci On...
Nie zapomniałam, tylko wena mnie opuściła .
Ale do wiosny może się zmobilizuję.
Dzisiaj dopiero podmarzły mi pelargonie na balkoniku - uwierzysz ?
W nocy było -10 stopni.
Ale do wiosny może się zmobilizuję.
Dzisiaj dopiero podmarzły mi pelargonie na balkoniku - uwierzysz ?
W nocy było -10 stopni.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci On...
Wykorzystałaś je na maxa w tym roku
A próbowałaś przechować na następny rok kiedyś,tak w ramach oszczędności?Mam długi balkon i miewam ciągoty,ale tyle tego jest do przechowania i zawsze rezygnuję.U nas w nocy było-17,słyszałam o tych prognozach do -30ale mam nadzieję,że az tak nie będzie
U was to chociaż śniegu dużo i zadba wam o przykrycie bylin.Nic nie zapowiadają opadów
Zaraz zrobię zdjęcia moich okrytych róż.Trochę się wstydzę,bo nie miałam wystarczająco włókniny i "ubierałam" tak...niemodnie,ale tak bym chciała,żeby przetrwały.Ewo,powojniki kocham,przybywa ich zgodnie z zasobnością portfela
Ale one też są krnąbrne,choróbska się ich trzymają
Dyshio,na Twoim miejscu wykorzystałabym na maksa uległość wykonawcy 
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój ci On...
Odporne na uwiąd są podobno Viticella. Mam trzy Atragene, tym na razie nic nie dolega
Dużo moich róż to sadzonki, więc nic im nie powinno się stać. Starsze dosyć odporne, już sprawdzone 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój ci On...
A ja się obawiam.
U mnie śniegu tyle co na lekarstwo i jeśli będzie tylko -20 to niektóre wrażliwsze rośliny mogą przemarznąć.
U mnie śniegu tyle co na lekarstwo i jeśli będzie tylko -20 to niektóre wrażliwsze rośliny mogą przemarznąć.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci On...
Wracam od termometru,pokazuje -17,do rana pewnie jeszcze spadnie
Tymczasem moje różyczki prezentują się tak...

Róża-szczęściara,wystroiła się we włókninę


Te wystroiły się w papierowe worki.Co najmniej trzywarstwowe.Mam nadzieję,że to odpowiednia warstewka

Róża-szczęściara,wystroiła się we włókninę


Te wystroiły się w papierowe worki.Co najmniej trzywarstwowe.Mam nadzieję,że to odpowiednia warstewka
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci On...

Dla tej brakło już papierowych worków,wystroiła się w kawałki jeansu,też 3-4 warstwy;ciekawe,jak się sprawdzi


A dla reszty został stroisz z gałązek.Wyjątkowo zadbałam też o hortensję ogrodową,która nie miała jeszcze przyjemności u mnie kwitnąć.Na obfity stroisz narzuciłam jeszcze duży kawał skaju z warstewką ocieplacza,który dostałam od tapicera.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ci On...
Witaj Miriam
Tylko część ogrodu dziś zdążyłam przejrzeć .. ale już wiem , że wrócę tutaj szybciutko
Tylko część ogrodu dziś zdążyłam przejrzeć .. ale już wiem , że wrócę tutaj szybciutko
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój ci On...
Mirko, pochlebstwa, pochlebstwa i jeszcze raz pochlebstwa.
Staram się, by nastrój poczucia dumy się nie rozwiał.
Dopiero styczeń się kończy, a ja już słyszę "to od czego zaczynamy wiosną?".
Wszystko wystrojone jak na syberyjskie temperatury. Ważne, żeby tylko nic nie przemarzło.
Ja wczoraj dokupiłam włókninkę dla różaneczników, bo listki im się kilka dni temu aż zwinęły. Tylko bedę musiała wziąć się w garść, wyjść na ten mróz i je opatulić (siebie samą najpierw...). Jeszcze róże obsypać większą warstwą popiołu...
Wszystko wystrojone jak na syberyjskie temperatury. Ważne, żeby tylko nic nie przemarzło.
- damapi
- 500p

- Posty: 805
- Od: 15 gru 2008, o 09:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Mój ci On...
Mira
-jak patrzę na Twoje otulone różyczki przypomina mi się fragment wiersza
...
Wiatr im nuci kołysankę
W ośnieżonych kłosach traw
A dostojnych rząd chochołów
Czuwa - by nie prysnął czar....
Wiatr im nuci kołysankę
W ośnieżonych kłosach traw
A dostojnych rząd chochołów
Czuwa - by nie prysnął czar....
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci On...
Witam wszystkich
Dziecię wyjechało na zimowisko,teraz i o komputerze mogę powiedzieć "mój ci on"
Obym tylko miała czas tu zaglądać,bo przejęłam obowiązki męża (szpital),ale mam nadzieję,że tak sobie to wszystko poukładam,że dam radę
Danusiu,w tak mrożny poranek to tylko zaszyć się w domu i czytać poezję(lub penetrować forum
).Oby tylko ubranka zdały egzamin
Dyshio,pochlebstw nigdy za wiele
przyjmuję je o każdej porze dnia i roku
A ja nie wiedziałam,że róże lubią popiół
Domyślam się,że tylko z drewna
Bernadetto,jest mi bardzo miło i z przyjemnością otwieram Ci furtkę mojego ogrodu u progu nowego sezonu 
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój ci On...
Mam nadzieję, że to nic poważnego. Poradzisz sobie
Przyglądałam się Twoim zabezpieczeniom, napracowałaś się 
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój ci On...
Nie wiem, czy róże lubią popiół, być może go nienawidzą.
Już się chyba tłumaczyłam gdzieś, że po prostu papuguję tę matodę zabezpieczania od teściowej. Ona tak co roku obsypywała i wszystkie ładnie kwitły do mrozów. 
- goferek
- 500p

- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Mój ci On...
Nieźle przystroiłaś swoje roślinki. Teraz to chyba nawet te -30 im nie groźne. Najważniejsze,że najmroźniejsze dni to podobno dziś i jutro, potem już skromnie -10 :P w dzień. Oby się sprawdziło.

