Moje kwitnące i zielone cz.II
- agucha432
- 500p

- Posty: 578
- Od: 3 lis 2011, o 10:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylko piękna sesyjka hiacynta
i on sam cudny
Oj ciekawy ten programik do zdjęć 
Moje doniczkowe Moje storczyki
Sprzedam-wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67556" onclick="window.open(this.href);return false;
Robótki Aguchy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=71851" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam-wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67556" onclick="window.open(this.href);return false;
Robótki Aguchy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=71851" onclick="window.open(this.href);return false;
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Aguś Teraz juz rozkwitł w 100%, a program tylko 30 wejść (a nie dni), ma za friko, ale i to dobre dla odmiany.
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylko wspaniale zakwitł Ci hiacynt ,wynagradza Ci wszystkie roślinne smutki .
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
tak tak...a ten zapach w zimie....super sprawa 
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylo, a ten zdechlaczek, to co to. Czy to cissus? Poniekąd podniosłaś mnie na duchu, bo jak wczoraj wywalałam ostatni bluszcz, to w sumie wyglądał nieco lepiej od tego biedaka.
Hiacynta podziwiam, ale już nie chwalę, żeby nie przechwalić.
Hiacynta podziwiam, ale już nie chwalę, żeby nie przechwalić.
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
myśle ,ze te niepowodzenia to głównie przez ta\pore rokuNie najlepsza na zakup roślin...zbyt gwałtowna zmiana dla nich chyba...cissusa szkoda ,ale on moez Cię zaskoszyć i poodbijać ładnie,zostaw go w spokoju do wiosny ....
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Jatra, Keetee, rapunzel
Zastanawiała się czy pokazać tego suchotnika, ale skoro sie nim chwaliłam to czemu nie....
Na razie zostawiam go i obserwuje do wiosny.Jeżeli nie będzie nadal oznak chęci życia to też pójdzie do kosza
Na razie walczę z ziemiórkami i chyba z wełnowcem, bo ciągle daje znać o sobie na fiołkach.A ja w obawie wywalam je wraz z doniczkami
. Zycie toczy się dalej, a kwitnacy Hiacynt chwilowo mi go umila 
Zastanawiała się czy pokazać tego suchotnika, ale skoro sie nim chwaliłam to czemu nie....
Na razie zostawiam go i obserwuje do wiosny.Jeżeli nie będzie nadal oznak chęci życia to też pójdzie do kosza
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
jak bedziesz go chciala wywalić to ja zabieram
Marylko nie przelewaj go, zostaw do wiosny,ma dostęp do światła
wierz mi pozbiera się tylko mu nie dogadzaj za bardzo...wiem,ze Ty troskliwa jesteś
Marylko nie przelewaj go, zostaw do wiosny,ma dostęp do światła
wierz mi pozbiera się tylko mu nie dogadzaj za bardzo...wiem,ze Ty troskliwa jesteś
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylko ale te trzy dorosłe skrętniki rozumiem, że mają się dobrze?
Wełowiec to ciężka sprawa, próbowałaś oprysku?
Dla pocieszenia - mój cissus też opadł z liści - widocznie cissusy nie znoszą suchego powietrza
zmieniłam mu miejsce i widzę, ze cos tam gdzie niegdzie wypuszcza więc na razie go nie wywalam...
Wełowiec to ciężka sprawa, próbowałaś oprysku?
Dla pocieszenia - mój cissus też opadł z liści - widocznie cissusy nie znoszą suchego powietrza
Mój zielony kącik - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=48108" onclick="window.open(this.href);return false;,
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Cissusy przede wszystkim zimą preferują chłód i dlatego zdecydowałam się na nie do zimnego przedpokoju. Niestety tylko jednego z trzech udało mi się nie przelać. 
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Pięknie zakwitł hiacynt!
Lada dzień i mój będzie taki 
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Keetee, na razie czekam i oglądam go z wszystkich stron......
Migotka, z tych trzech to najlepiej się trzyma Silvia, w bordowym i białym, w samym środeczku znalazłam ślady wełnowca, po zabiegu preparatem Amistar roślinki mi marnieją, zobaczymy czy się odbiją. ;:103
rapunzel,Jagoda,to znaczy że nie ma co wydawać na nie pieniądze do bloków z centralnym
Domimika,a jaki kolor u Ciebie pierwszy zakwitnie? No to i ja się cieszę i czekam na fotki
A takie coś zakiełkowało mi w posianych Rosiczkach


- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Przepraszam, że się wtrącam, ale przynajmniej niektóre cissusy z powodzeniem rosną przy centralnym - na przykład rombolistny
. Z innymi nie miałam doświadczeń.
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylko ja miałam jeszcze w mieszkaniu rodziców cisusa romoblistnego, stał na meblach, był raczej rzadko podlewany (bo ja niewysoka kobieta jestem) i rósł bardzo dobrze, dopiero potem rodzice go zmarnowali nadmierną opieką i korzonki mu podgniły.


