Ogródek Gosi cz. 6
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu taki podział ogrodu to ja bym miała w nosie. 
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu, fajnie by wyglądało, gdybyś od samego tarasu (od filara z cegieł) i potem wzdłuż ścieżki pociągnęła rabatę. M zgodziłby się chyba na oddanie paska trawy szerokości 40 cm? Te skalniaczki które są koło ułożonych kamieni zostawić jak są, a rabata z tyłu za nimi, wysypana kamyczkami albo korą... ile róż by się tam zmieściło! a między nimi gdzieniegdzie jakieś niskie zimozielone, niewysokie bylinki, kilka kamieni. Latem miałabyś kolorowo, róże nie za wysokie, rabatowe i okrywowe, żeby nie zasłaniały przesztrzeni życiowej. Zimą też byłoby na czym oko zawiesić (zimozielone).
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Masz śliczny dom i bardzo podoba mi sie ta zielona fontanna roślin przy ceglanym filarze. Świetnie to wygląda 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Maju, miejsca mam sporo na rabatki, ale jak już wielokrotnie pisałam, trawnik jest m. i na dokładkę m. nie pozwala zmniejszyć sobie przestrzeni życiowej. Mogę tylko cichaczem, powolutku
Gosiu, ja bym nie wytrzymała, trawnik, trawnikiem, a piękny wystrój ogrodu !!.
Zrób pas róż zaraz przy ścieżce. Widzę, że tam coś chyba juz próbowałaś przemycić.
A w ogóle co ten Twój M uparł się na ten trawnik. Oni zawsze chętnie go zmniejszają , bo mają mniej do koszenia
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu - a czy Twój M. chociaż kosi trawnik, pielęgnuje np. wertykulując (będę wredna bo spytam czy ręcznie czy maszyną). Z tego co pamiętam mocno narzekałaś, że masz kiepski trawnik i chcesz go wymienić. Z tego wnioskuję, że M. raczej ogólnie broni trawnika, zbytnio o niego nie dbając. W takim razie postawiłabym mu ultimatum - albo trawnik ma wyglądać jak trawnik angielski (taki dwustuletni
) albo Ty przejmujesz część trawnika i zamieniasz go w piękną kojącą oczy rabatę.
Trawy na prawdę macie sporo, wystarczy na boisko piłkarskie - więc niech Ci nie skąpi !
Trawy na prawdę macie sporo, wystarczy na boisko piłkarskie - więc niech Ci nie skąpi !
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Eee, niektórych M trzeba stawiać przed faktem dokonanym. Są zbyt oporni, ale jak zobaczą gotową rabatkę, to trochę pomarudzą i pogodzą się z tym faktem. O ile pamiętam, to Twój M Gosiu czasem jest jakiś czas poza domem ? Trzeba ten czas wykorzystać 
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu to nawet trudno nazwać pięknym trawnikiem. Na tej skarpie, bo chyba teren jest z górki aż prosi się posadzić jakieś różyczki przy tym chodniczku a do różyczek jakieś dodatki. Przecież nie będziesz zajmować całego trawnika, tylko pasek szerokości do 1m.
Od razu zmieni się widok na domek.
Od razu zmieni się widok na domek.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Nie ma to jak kobieca
solidarność
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2324
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Rzekła raz żaba do żabyTosia1 pisze:Gosia- Megi MA RACJĘ!!!! Wszystkie macie rację, Tam aż się prosi szpaler różyczek z bylinkami!!!! Walcz Gośka, bo masz rację!!!!
-zabić bociana trzeba by!!...
..cóż z tego że miały rację
gdy bocian je zjadł na kolację....
(chyba Sztaudynger)
-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosi Twoja różyczka nn jest piękna(u mnie tez oznaczona jako nn) ale ta lilia pełna jest cudowna-jaka zdrowa-co to za odmiana?
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 6
W końcu wpisuję się, żeby być na bieżąco w Twoim ogrodzie, bo do tej pory robiłam takie doskoki po ciuchu i z rzadka
. Mam zamiar tu bywać, choć widzę, że to grozi wcześniejszym zarażeniem się choroba różaną, ale trudno
. Powojniki też masz śliczne
. Ech, jak ja lubię ukwiecone ogrody 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Ewa, masz rację. Pomyślę o powojniku. Miałam kiedyś piekna żółtą miniaturkę. Może ją bym podsadziła?
Ala, niestety. Zazdroszczę m. którzy się nie wstrącają, a jeszcze coś zrobią w ogrodzie. Mój ma swoje wizje
Gosiu, Maju niestety za dużo nie mogę zabrać z tego trawniczka, ponieważ tutaj zimą biegnie trasa wożenia drewna do kominka. W dużej mierze zima ogrzewamy drewnem. Trochę taniej to wychodzi. Idzie tego zatem sporo. Wożę drewno taczkami i ustawiam je przy drzwiach tarasowych. Ale juz kombinuję, co by tu na rabatce zmienić.
Izuniu, dziękuje bardzo.
Ten cyprysik bardzo długo stał w miejscu. Nie rósł chyba w ogóle przez 3-4 lata. Podrósł dopiero w zeszłym roku. Teraz stanowi fajne tło. Tutaj też coś kombinuję z poszerzeniem rabaty
Maju,Asiu niestety. Mój m. nie myśli o trawniku pod względem estetyki, ale przestrzeni. Nie ważne, że niezbyt ładny. Wazne, że może po nim łazić. A kosi tylko wtedy jak ma czas, czyli nie raz raz na 2 tygodnie. Na pewno zauważyłaś wyrośnięta trawę na obrzeżach. To wynik nie ko0szenia. Gdy zmienię trawnik, zmienie tez kosiarkę na taką, którą będę mogła sama obsługiwać. Lubię nawet koszenie, ale nie moją łolopą. Kiedy miałam elektryczną kosireczkę bardzo często to robiłam sama. Teraz nie umiem odpalić i w dodatku jest bardzo ciężka.
Wiem, ze taka ilość trawnika to zgroza
, ale nie chcę wojny z m.
Będę go zmniejszać systematycznie
Ola, ja właśnie tak robię. Kiedy wyjeżdża ja za szpadelek i dalej w ogród. Całkiem nowej by nie przeżył, ale takie systematyczne zmniejszenie jakoś przejdzie.
Tosia, ja wiem, ze Ty kobieta walcząca jesteś
Ja cicha, spokojna. Nie umiem walczyć o swoje
Marzenko, a wiesz jak to mimo wszystko podtrzymuje na duchu, że nie tylko ja mam chęc na ten trawniczek? Bo czasem sobie myślę, czy aby na pewno ja mam rację. No, ale jak tyle dziewczyn mówi to samo, to znaczy, że mam. Znaczy się trzeba się uprzeć.
Ta lilia to Miss Lucy.
Józku, jako jedyny facet w tym gronie masz inne spojrzenie na temat
No, ale cytat bardzo trafiony. Niestety.
Agatko, miło, że do mnie wpadłaś. Tak różami można się zarazić. Już nie jedna osoba zastrzegająca się, ze ich nie lubi uległa.
Mam nadzieję, że spotkamy się znowu w tym roku. Znowu planujemy Szmita wiosną tym razem






Ala, niestety. Zazdroszczę m. którzy się nie wstrącają, a jeszcze coś zrobią w ogrodzie. Mój ma swoje wizje
Gosiu, Maju niestety za dużo nie mogę zabrać z tego trawniczka, ponieważ tutaj zimą biegnie trasa wożenia drewna do kominka. W dużej mierze zima ogrzewamy drewnem. Trochę taniej to wychodzi. Idzie tego zatem sporo. Wożę drewno taczkami i ustawiam je przy drzwiach tarasowych. Ale juz kombinuję, co by tu na rabatce zmienić.
Izuniu, dziękuje bardzo.
Ten cyprysik bardzo długo stał w miejscu. Nie rósł chyba w ogóle przez 3-4 lata. Podrósł dopiero w zeszłym roku. Teraz stanowi fajne tło. Tutaj też coś kombinuję z poszerzeniem rabaty
Maju,Asiu niestety. Mój m. nie myśli o trawniku pod względem estetyki, ale przestrzeni. Nie ważne, że niezbyt ładny. Wazne, że może po nim łazić. A kosi tylko wtedy jak ma czas, czyli nie raz raz na 2 tygodnie. Na pewno zauważyłaś wyrośnięta trawę na obrzeżach. To wynik nie ko0szenia. Gdy zmienię trawnik, zmienie tez kosiarkę na taką, którą będę mogła sama obsługiwać. Lubię nawet koszenie, ale nie moją łolopą. Kiedy miałam elektryczną kosireczkę bardzo często to robiłam sama. Teraz nie umiem odpalić i w dodatku jest bardzo ciężka.
Wiem, ze taka ilość trawnika to zgroza
Będę go zmniejszać systematycznie
Ola, ja właśnie tak robię. Kiedy wyjeżdża ja za szpadelek i dalej w ogród. Całkiem nowej by nie przeżył, ale takie systematyczne zmniejszenie jakoś przejdzie.
Tosia, ja wiem, ze Ty kobieta walcząca jesteś
Ja cicha, spokojna. Nie umiem walczyć o swoje
Marzenko, a wiesz jak to mimo wszystko podtrzymuje na duchu, że nie tylko ja mam chęc na ten trawniczek? Bo czasem sobie myślę, czy aby na pewno ja mam rację. No, ale jak tyle dziewczyn mówi to samo, to znaczy, że mam. Znaczy się trzeba się uprzeć.
Ta lilia to Miss Lucy.
Józku, jako jedyny facet w tym gronie masz inne spojrzenie na temat
No, ale cytat bardzo trafiony. Niestety.
Agatko, miło, że do mnie wpadłaś. Tak różami można się zarazić. Już nie jedna osoba zastrzegająca się, ze ich nie lubi uległa.
Mam nadzieję, że spotkamy się znowu w tym roku. Znowu planujemy Szmita wiosną tym razem






- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Jednak kosi się znacznie dłużej, ba ...
Poczekamy na zmiany , dasz sobie radę z tym systematycznym przejmowaniem
Piękna jest róża na ostatnim zdjęciu
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Znam dobrze ten argument, że musi być dostęp do drewna do kominka, tylko u mnie musi zostać tyle trawnika, aby przyczepka samochodowa mogła swobodnie przejechać
Kominek to super rzecz, też nieustająco się nim dogrzewamy, ale jeśli chodzi o zajmowanie miejsca w ogrodzie to
.
Generalnie mogę robić wszystko z ogrodem co chce pod warunkiem, że nie angażuję M. w dodatkowe prace typu kopanie, usuwanie darni itp. - ale nie zawsze było tak gładko. Podejście Wojtka do ogrodu (i pozostawienie mi wolnej ręki co do jego wyglądu) zmieniło się po imprezie sąsiadów w naszym ogrodzie w czasie maksymalnego rozkwitu róż (okolice czerwca-lipca). Mnie na tej imprezie prawie nie było, bo zajmowałam się Zuzią - więc wszyscy goście zachwycali się i chwali mojego M. a on tylko stał i pęczniał z dumy. Od tego czasu mam jego błogosławieństwo na wszystkie (no prawie) moje pomysły.
Może spróbuj użyć podobnego podstępu? Faceci kochają być chwaleni. Zresztą sama znasz swojego męża najlepiej i może taktyka jaką przyjmujesz jest najlepsza z możliwych...
Generalnie mogę robić wszystko z ogrodem co chce pod warunkiem, że nie angażuję M. w dodatkowe prace typu kopanie, usuwanie darni itp. - ale nie zawsze było tak gładko. Podejście Wojtka do ogrodu (i pozostawienie mi wolnej ręki co do jego wyglądu) zmieniło się po imprezie sąsiadów w naszym ogrodzie w czasie maksymalnego rozkwitu róż (okolice czerwca-lipca). Mnie na tej imprezie prawie nie było, bo zajmowałam się Zuzią - więc wszyscy goście zachwycali się i chwali mojego M. a on tylko stał i pęczniał z dumy. Od tego czasu mam jego błogosławieństwo na wszystkie (no prawie) moje pomysły.
Może spróbuj użyć podobnego podstępu? Faceci kochają być chwaleni. Zresztą sama znasz swojego męża najlepiej i może taktyka jaką przyjmujesz jest najlepsza z możliwych...

