Zielone Doroty

[kociara]

Dorotko zdrowiej szybko, bo przecież zaraz po tych mrozach ............. wiosna.
I kwiaty trzeba przesadzać i nasionka wysiewać i..... jednym słowem, prace wiosenne.

[doromichu]

Krysiu staram sie jak moge -dzis nawet koleżanka postawiła mi pierwszy raz w życiu bańki-czy bedzie efekt zobaczymy

[kociara]

Ale po bańkach to trzy dni leżenia w łóżeczku, obowiązkowo .

[Jatra]

Dorotko ja już wyzdrowiała w 90 % .Trochę antybiotyk ,trochę moje specyfiki i formę odzyskałam .

Bańki należy wyleżeć ale są skuteczne .

Więc wracaj kobietko nam do zdrowia .

[doromichu]

Teresko nie wiem,na ile to efekt baniek,czy branego antybiotyku,ale to jest pierwszy poranek od tygodnia bez temperatury
bedzie dobrze
Krysiu i tak nigdzie sie nie wybieramwzielam 4 dni urlopu-bo wczoraj powinnam zaczac prace,a u nas płatne chorobowe to 70funta na tydzien
nastepny szift i tak urlop bo wypad do Paryża tak wiec mam troszke tego wolnego.
jak będę sie dalej tak dobrze czula to wstawie fotki
jestescie kochane

[ZosiaM]

witaj Dorotko dożo zdrówka życzę i czekam na fotki

[doromichu]

Oto i one :
chyba maluchy juz cos wiosne czuja,bo sie puszczaja mam nadzieje ze dadza sie zobaczyc te z woreczkow

a to wiernie kwitnacy

moje faluchy fuksjowe i Chandziu nowe skretniki

a to zeby nie bylo,ze u mnie bez strat
i jeszcze jedna paproc wszystkie sa juz w
to chyba tyle mam jeszcze kilka zdjec,ale do watku ogrodowego.Milego ogladania

[Anjja]

Dorotko całe szczęście że czujesz się już lepiej...

u twoich zielonych jak widać więcej się dzieje na plus - co bardzo cieszy

[kociara]

Dorotko, pożegnania przykre ale z nowymi pędami, i nowymi listkami
rośnie też nadzieja i optymizm. A Paryża (tylko trochę) zazdroszczę.

[Wiktoria_W]

Te nowe skrętniki są całkiem spore - ślicznie rozrośnięte .
Pięknie też przechowują Ci się fuksje . Ja coś nie potrafię im dogodzić w zimie, ale cóż, może kiedyś się nauczę .
Młode fiołki rwą się do życia, a ten kwitnący zachwyca delikatnym kolorem .

[justus27]

Oj...i u Ciebie - troszku strat zimowych. Ale jest nadzieja z nowymi roślinkami ;)
Byle... do wiosny

[Jatra]

Dorotko ciesze się wyzdrowiałaś.

Coś mi się wydaje ,że te babcine metody są najpewniejsze

U mnie też jeden młodziutki skrętnik padł , został mi jeszcze drugi mam nadzieje ,że mój M mi go nie ukatrupi podczas mojego wyjazdu -taka słodka zemsta za hoje

Paryża Ci zazdroszczę

[mmaryla]

Ale u Ciebie wiosna w pełni,widać to po maluszkach fiołków i skrętników.Nieszkodliwie zazdroszczę Ci sadzonek fuksji, piękne. Czy to z Twojej roślinki je skubłaś?
Dorota, dobrze ze pokazałaś Twoje padnięte roślinki, bo już myślałam że to tylko ja tak potrafię

[doromichu]

Marylko do wiosny jeszcze chwilke normalnie to okolo polowy lutego jest juz wiosennie,ale jak bedzie w tym roku?
tak sadzonki fuksji moje-mam je raptem sztuk4 .A kazdemu chyba zdarza sie cos ukakrtupic zima
Teresko tez sie ciesze ze to wredne chorobsko odchodzi a Twoj m chyba msciwy nie jest -przeciez za cos go ,
Justus tak troszke strat,ale niedlucho wiosna chyba
Wiktorio takie skretniki te mlodziutkie to sobie kupilam ,teraz je tylko przetrzymac do wiosny,a fuksje sama tez pierwszy raz przechowuje
Krysiu tak nadzieja na nowe listki i pedy jest ,a Paryza to jeszcze sama nie wierze,ze tam lece i to juz w niedziele
Anja bardzo dziekuje

[Stokrotkania]

Wiesz, straty, to chyba wszędzie, u mnie tez kilka kwiatów już w rajskim ogrodzie ;)
Trzymam kciuki za skrętniki, moje się zastanawiają czy żyć, czy nie żyć..