Pod naszym niebem
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod naszym niebem
dziękuję wszystkim za miłe słowa ale to Wasze ogrody i informacje są mi pomocne w działaniu
.Zytuś nasiekam lawendy ile się da ,najwyżej resztę pocztą wyślę.A zima oczywiście przyszła -dziś czajikiem robiłam przerębel, lód ma jakieś 10 cm grubości.Niech już ta zima idzie sobie

Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
Re: Pod naszym niebem
Witaj Aniu... oj to taka sroga zima u Was... u nas pod Warszawą to wiosna była tej zimy dopiero od kilku dni większy mróz...
Nie mogłam się napatrzeć na Twoje oczko... ja czasem się zastanawiałam nad małym oczkiem ale ogrom pracy mnie przerażał a Twoje... niesamowite...
Czytałam też ciekawą rozmowę o różach... i zastanowiło mnie jedno... bo tez jestem nowicjuszką w tym temacie i kilka pierwszych posadziłam na wiosnę... jak odróżnić wyrastające dzikie pędy od odmiany szlachetnej... czy zawsze wyrastają? bo mi z jednej róży dłuuugie pędy porosły i nadal mają liście... i w ogóle to chyba za nisko je wsadziłam bo widać miejsce szczepienia... czymś to grozi roślince?
Nie mogłam się napatrzeć na Twoje oczko... ja czasem się zastanawiałam nad małym oczkiem ale ogrom pracy mnie przerażał a Twoje... niesamowite...
Czytałam też ciekawą rozmowę o różach... i zastanowiło mnie jedno... bo tez jestem nowicjuszką w tym temacie i kilka pierwszych posadziłam na wiosnę... jak odróżnić wyrastające dzikie pędy od odmiany szlachetnej... czy zawsze wyrastają? bo mi z jednej róży dłuuugie pędy porosły i nadal mają liście... i w ogóle to chyba za nisko je wsadziłam bo widać miejsce szczepienia... czymś to grozi roślince?
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod naszym niebem
Alu o różach to ja wiem tyle że mam
kilka kupiłam parę lat temu i ciągle na nich zwalczam :plamistość , skoczka ,mszyce . Nawet nie wiem jak się nazywają. Trzy krzaczki mają ok 30 lat zabrałam je z działeczki rodziców stąd sentyment.Hodował je św. pamięci mój tata. Jemu rosły i kwitły jak oszalałe u mnie wegetują ale może dzięki forumkowej pomocy uda się je reanimować.
Dziewczynki pokazują swoje cuda i kuszą
i kuszą a ja okazało się słabowity ludź jestem, całkiem bez charakteru. Zamiast tupnąć nogą i stawić opór ........nie
pomalutku mojego Tż przekonuję o konieczności wykopania w trawniku jeszcze jednej wręcz niezbędnej a dość głębokiej i rozległej dziury.Do wiosny chwilka może się udać 
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Pod naszym niebem
Miejsce szczepienia róży powinno być pod ziemią
To bardzo wrażliwa część, może przemarznąć nawet pod kopcem (zdarzyło się kiedyś
). Anulka, cięłaś te róże? Masz zdjęcia krzewu? Może da się określić, jakie są. Szkoda byłoby zmarnować róże taty 
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod naszym niebem
Ewuniu od wiosny zrobię dokumentację i przedstawię staruszki na forum. 
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- Dyshia
- 1000p

- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pod naszym niebem
A czy to nie jest, że te róże po prostu już są stare, dlatego słabo kwitną? Słyszałam, że róże się starzeją, ale nikt mi nigdy nie sprecyzował, w jakim wieku i róż to następuje...
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod naszym niebem
wiesz one stare są odkąd pamiętam
kiedyś tatko przeadzał taką czerwoną aksamitną i ona nie miała korzeni to znaczy pewnie miała ale poniżej 60 cm w głąb .Wykopana miała pod ziemią pień.Ale mojemu tatce rosło wszystko to i róża przeżyła. Ja ją zabrałam i ma od 4 lat w porywach jedną gałązkę i 1 kwiat.Druga jest pnąca różowa ,powtarza kwitnienie - podobna do angielek u mnie urosły 3 badylki ok 1m i kwitły. Ale ta sama róża obrastała front domku na działce-tato wycinał dziurę na okno.
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pod naszym niebem
Dosiu-Anulko, podziwiam twój z założenia wiejski ogródek.
Staw robi wrażenie
No cóż, obecność na forum skazuje na zapadanie na różne roślinne choroby.
Obyśmy tylko tak chorowali.
Miłego
Staw robi wrażenie
No cóż, obecność na forum skazuje na zapadanie na różne roślinne choroby.
Obyśmy tylko tak chorowali.
Miłego
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Pod naszym niebem
Starzeniu zapobiega cięcie. Jeśli róża odmawia współpracy warto zrobić sadzonkę, a najlepiej zaszczepić. Na razie tylko sadzonkowałam, szczepienia spróbuję sie nauczyć.
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Pod naszym niebem
Dosiu no to z tymi wiatrami masz problem (wiatry pogodowe jak coś
), chyba żadna roślinka tego nie lubi.
Co do róż, to ja pod koniec lata wsadziłam kilka gołych roślinek i czekam na kwitnienie w tym roku. Mam nadzieję, że mój Hokus-Pokus przeżyje, bo on jest wrażliwy na niskie temperatury..dostał solidne ubranko więc mam nadzieję..No i pnąca Aloha wobec której mam spore oczekiwania
Co do róż, to ja pod koniec lata wsadziłam kilka gołych roślinek i czekam na kwitnienie w tym roku. Mam nadzieję, że mój Hokus-Pokus przeżyje, bo on jest wrażliwy na niskie temperatury..dostał solidne ubranko więc mam nadzieję..No i pnąca Aloha wobec której mam spore oczekiwania
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Pod naszym niebem
Może warto by na wiosnę mocno przyciąć te róże, to je zmusi do wypuszczenia nowych pędów.
I Odżywki potrzebują, odżywki
I Odżywki potrzebują, odżywki
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Pod naszym niebem
Aniu kochana, czy to do mnie napisałaś? Bo nie wiem, czy te małe sadzoneczki powinnam jeszcze trochę wiosną dziabnąć?
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Pod naszym niebem
Madziu, chodziło mi o róże Dosi 
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod naszym niebem
Dziękuję Aniu
skarbnico wiedzy różanej tak też i zrobię .Ja myślałam że jak ten jeden badylek utnę to już nic różycy do życia nie zostanie.Teraz poczekam, zobaczymy jak będą wyglądały ile przetrwa zimę . Wprawdzie mają ubranka ale u mnie już -18 stopni było a zapowiadają więcej.Wiosną je obfotografuję - łatwiej będzie Ci powiedzieć co i ile mam uciąć. 
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa


