
A na wiosnę daję im (to dotyczy się również całego ogrodu) podwójną dawkę azofoski, na szybsze ruszenie.
Ale to tylko moje sprawdzone sposoby. Hortensje mam już kilka lat i to co napisałem wcześniej, sprawdza się u mnie w 100%

Gwoli ścisłości, na moje oko ta hortensja to raczej nie Anabelle, a 'Grandiflora'.Ta pierwsza ma kwiatostany bardziej kuliste i większe.Grandiflora ma właśnie takie bardziej płaskokuliste i nieco mniejsze.Te odmiany hortensji bywają bardzo często mylone.Anabelle' pokazuje ZbigniewG na poprzedniej stronie.Igor _ 89 pisze:To tak na poparcie tezy Mutari'ego, zdjęcie hortensji, która wyrosła na... groźbach karalnych![]()
![]()