Jednak myślę, że u Beaty najlepszym wyjściem byłyby jakieś drzewka i krzewy








 
 
paco pisze:I jeszcze o lasku.
W tym miejscu rośnie jeszcze coś - coś co jest stworzone przez mnie - w tej chwili ma około 10 m wysokości a wygląda tak:

Ponieważ zagadki (zauważyłem) nie są chętnie rozwiązywane to śpieszę od razu z wyjaśnieniem. Kilka lat temu był w tym miejscu goły słup telefoniczny posadziłem pod nim Parthenocissus quinquefolia var. murorum (Winobluszcz pięciolistkowy odmiana murowa), i w efekcie powstał ogromny cylinder, który jest na prawdę efektowną ozdobą. Tak wygląda w zbliżeniu;



Wisteria czyli glicynia, milin, clematis, winobluszcz, kolczurka klapowana itp.Wojciech pisze:A może są jakieś zimozielone pnącza odporne na nasz klimat i lubiące słońce?