 już nawet zostawiłam specjalnie kilka takich "wykończonych" przez nie, żeby mi się do innych nie dobierały
  już nawet zostawiłam specjalnie kilka takich "wykończonych" przez nie, żeby mi się do innych nie dobierały 

 już nawet zostawiłam specjalnie kilka takich "wykończonych" przez nie, żeby mi się do innych nie dobierały
  już nawet zostawiłam specjalnie kilka takich "wykończonych" przez nie, żeby mi się do innych nie dobierały 

 witaj Danusiu
 witaj Danusiu
 
 
 
  ścieżkę ma jedną przez centrum żurawki która nie zdąży się reanimować , niestety nawet głosu na nią nie mogę podnieść bo podkula ogon i ucieka do budy albo robi się strasznie służalcza aż się serce kraje
 ścieżkę ma jedną przez centrum żurawki która nie zdąży się reanimować , niestety nawet głosu na nią nie mogę podnieść bo podkula ogon i ucieka do budy albo robi się strasznie służalcza aż się serce kraje   W ubiegłym roku wzięta ze schroniska , nie młoda ośmiolatka, ale jak przesympatyczna .
  W ubiegłym roku wzięta ze schroniska , nie młoda ośmiolatka, ale jak przesympatyczna .

 miło, że wpadłyście
 miło, że wpadłyście   
  


 To wykopywanie z uszkadzaniem korzeni,szukanie odpowiednio wielkich wiader...,zniechęciłam się
 To wykopywanie z uszkadzaniem korzeni,szukanie odpowiednio wielkich wiader...,zniechęciłam się  Podpatrzyłam na forum pięknie kwitnące datury w niewielkich donicach,a ja ciągle swoim zwiększałam,a one wcale nie odwdzięczały się lepszym kwitnieniem
 Podpatrzyłam na forum pięknie kwitnące datury w niewielkich donicach,a ja ciągle swoim zwiększałam,a one wcale nie odwdzięczały się lepszym kwitnieniem  Wszystko szło w korzenie widocznie
 Wszystko szło w korzenie widocznie 



 Napisz coś o swoich doświadczeniach,może przed czymś ostrzeżesz,coś doradzisz,a może zdjęcie jakieś wkleisz?
 Napisz coś o swoich doświadczeniach,może przed czymś ostrzeżesz,coś doradzisz,a może zdjęcie jakieś wkleisz?  Hoduję go w doniczce,schowałam na zimę,może w tym sezonie się doczekam?
 Hoduję go w doniczce,schowałam na zimę,może w tym sezonie się doczekam?



 moje agapanty też w tamtym roku nie zakwitły. Kupiłam je a tamtym roku, wiosną, i po 15 maja posadziłam w ogrodzie, wyrosły zielone liście i tyle
 moje agapanty też w tamtym roku nie zakwitły. Kupiłam je a tamtym roku, wiosną, i po 15 maja posadziłam w ogrodzie, wyrosły zielone liście i tyle   
  ale już je tak zostawię. Podlewam bardzo malutko i rzadko
 ale już je tak zostawię. Podlewam bardzo malutko i rzadko  


 
 
 
  Twój agapant zakwitnie, czekaj cierpliwie
 Twój agapant zakwitnie, czekaj cierpliwie   
   - eszeweria niestety nie może rosnąć w gruncie, bardzo ją lubię, ale jest zbyt kłopotliwa, wysadzałam ją co roku ale na zimę trzeba było ją przesadzać do doniczki i zabierać do domu, przez zimę robiła się brzydka, większość rozety żółkła i opadała. Wprawdzie na wiosnę odżywała szybciutko i znów była ładna, ale już miałam dość tych corocznych przeprowadzek i zrezygnowałam z tego. Została więc tylko jako miłe wspomnienie
  - eszeweria niestety nie może rosnąć w gruncie, bardzo ją lubię, ale jest zbyt kłopotliwa, wysadzałam ją co roku ale na zimę trzeba było ją przesadzać do doniczki i zabierać do domu, przez zimę robiła się brzydka, większość rozety żółkła i opadała. Wprawdzie na wiosnę odżywała szybciutko i znów była ładna, ale już miałam dość tych corocznych przeprowadzek i zrezygnowałam z tego. Została więc tylko jako miłe wspomnienie 