Ogród bardzo mi się podoba, jest bardzo naturalny :P
Mój wiejski ogród.
Re: Mój wiejski ogród.
Kury i u mnie przewijają się na zdjęciach...nieraz całkiem przypadkiem uchwycone
Ogród bardzo mi się podoba, jest bardzo naturalny :P
Ogród bardzo mi się podoba, jest bardzo naturalny :P
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
Gosiu, nieempatycznie żartowałam. Pokrzywy mają właściwości zdrowotne, na bolące miejsca jak najbardziej, znam to dobrze, ale przedstawiona sytuacja wydała mi się pełna uroczej, choć niezamierzonej pikanterii, stąd moje pomysły. O "Białej wstążce " słyszałam, ale przegapiłam, dobrze, że mi przypomniałaś. A taczkę rozsadziło i na łyżwy chodziłam na pobliski zamarznięty staw.


- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój wiejski ogród.
Przypomniała mi się powieść J. Chmielewskiej (bodajże "Dzikie białko"), gdzie w gospodarstwie chodziły same koguty
(Tam chyba chodziło o to, że świeżo upieczonej miastowej gospodynii żal było je jeść)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
Miłko, to jest właściwy trop w naszej hodowli. Kury rozmnażały się w sposób niekontrolowany, stosunek kogutów i kur był często w proporcji 1:1
Jedliśmy jajka, mięsa nie. Nasze pieski uczyliśmy, że kury to nie elementy, ale różnie bywało. Mieliśmy na początku kaczki francuskie, ale dopatrzyliśmy się, jak jedna drugiej biegnie na ratunek w wiadomym momencie, i...płaczą, wiem jak to brzmi, ale to prawda. Trzeba urodzić się na wsi i wtedy może jest łatwiej. A tak to rzeczywiście prawie jak u Chmielewskiej, nie wiadomo czy śmiać się , czy płakać
Aniu, do drobiu jeszcze nie dotarłam, ale do udanych i zdecydowanych aranżacji kolorystycznych tak. Wszystko wygląda tak optymistycznie i ogród Twój jest pełen życia. Ładnie też zestawiłaś białą odętkę z żółtymi liliowcami. Biały i żółty, podoba mi się
, posadzę w taki sam sposób
W styczniu każda zieleń pożądana. Leszczyna

Aniu, do drobiu jeszcze nie dotarłam, ale do udanych i zdecydowanych aranżacji kolorystycznych tak. Wszystko wygląda tak optymistycznie i ogród Twój jest pełen życia. Ładnie też zestawiłaś białą odętkę z żółtymi liliowcami. Biały i żółty, podoba mi się
W styczniu każda zieleń pożądana. Leszczyna

-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Mój wiejski ogród.
Hej Irminko-to więcej osób powinno tak chorować na to co Ty bo efekty są oszałamiające...Ja mam kolekcję bylin(miałam wczoraj skatalogować)
ale tak na serio dotychczas brakowało mi czasu na rozsadzanie,jednak coś czuję,że będę chora tak jak Ty
Podoba mi się u Ciebie,jest tak swojsko,ciepło,po swojemu...Ja mimo,że ogrodami zajmuję się zawodowo to nie cierpię ani trochę ogrodów nowoczesnych,wyrysowanych jak pod kreskę.W 100% jestem przekonana,że będę czerpała wzorce od Ciebie(jeżli pozwolisz) i zacznę rozsadzać,przesadzać...żeby choć troszkę więcej tej bujności było,pozdrawiam z lekko zaśnieżonego Włocławka:)
Re: Mój wiejski ogród.
Kolory na rabatach też rzuciły mi się w oczy...wszystko wygląda bardzo dziko i prosto a jest ślicznie stonowane, wiem też że to tylko tak wygląda bo dopasować rożne rośliny do siebie to jest nie tak prosto...Masz naprawdę smykałkę do takich aranżacji... też próbuję uspokoić kolory na rabatach ale to jest bardzo trudne dobrać odpowiednie rośliny na różne stanowiska żeby wszystko do siebie pasowało.
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój wiejski ogród.
W ten zimowy dzień zajrzałam tu znowu aby ogrzać się w swojskich klimatach
Perowskya i u mnie słabiutka,ale powód ten sam:zaniedbanie
U mnie przytłoczona rudbekią, nad którą w tym sezonie nie zapanowałam.Ale i ja widziałam łany dorodne i w tym sezonie zadbam o nią.Urzekł mnie na Twoich zdjęciach tandem runianka+ziemowit,rewelacja
Ziemowity rzeczywiście się pokładają,a w takim towarzystwie pokażą cały swój urok a i runiankę ożywią
A i jeszcze i tych planach z likwidacją kół
Niech zostaną
,najwyżej powiększ obwody 
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój wiejski ogród.
Irminko, ja mam od lat problemy z kręgosłupem, a nawet jestem już 6 lat po operacji. I co zauważyłam - te dolegliwości bólowe, jakie miałam zawsze jesienią i zimą jakoś w tym roku nie były dokuczliwe. Może to od tych pokrzyw.irminka pisze:Pokrzywy mają właściwości zdrowotne, na bolące miejsca jak najbardziej, znam to dobrze, ale przedstawiona sytuacja wydała mi się pełna uroczej, choć niezamierzonej pikanterii, stąd moje pomysły
Aaa, już rozumiem, gdzie ta różyczka na stelażu - śliczna
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
Marzenko, podziwiam często inne realizacje ogrodowe, konsekwencję, porządek, odwagę kolorystyczną, umiejętność łączenia roślin bardzo różnych, eksponowanie kwiatów czerwonych, pomarańczowych, mocno różowych i jestem zauroczona takimi zestawieniami. Podglądam, jestem pod dużym wrażeniem, czasami staram się naśladować, ale tak naprawdę, to ja nigdy nie mam najmniejszej koncepcji, działam w ten sam sposób przez lata pod wpływem chwili i impulsu, jak szalony krecik (określenie rodzinne)
. Ale chociaż już wiem, które kwiaty mam podziwiać wyłącznie w sąsiedzkich ogrodach, a które należą do mnie na zawsze
Aniu, Twoje rabaty bardzo mi się podobają, są takie zdecydowane i mocno energetyczne. Mam wrażenie, że właśnie wyrażają osobowość... Może nie wyciszaj ich, tylko obok utwórz inne, białe, pastelowe...,takie, które podpowiada Ci serce
Mirko, szkopuł z tą runianką jest taki, że u mnie słabo i powoli przyrasta, a zimowitów mam w bród. Wszędzie, gdzie jestem, próbuję podchwycić jakieś pomysły ogrodowe. Masz rację, "kółka" powiększę i 'wyelipsuję", by były bardziej naturalne
Małgosiu, dzisiaj myślę, że mój kręgosłup jest w jakiej takiej formie właśnie dzięki pracy w ogrodzie. Miałam zwolnienia i także kiepskie diagnozy. Pracowałam długo w pozycji siedzącej. Ale przeprowadziłam się do wymagającego domu i ogrodu. Chyba uratował mnie ruch, kopanie, zbieranie, przenoszenie, usuwanie śmieci, dźwiganie, sadzenie i inna aktywność fizyczna. Teraz sprawdzianem stanu zdrowia jest chęć wyjścia do ogrodu, jeżeli jej nie ma, rodzina wie, że nie ma żartów. Oczywiście, wiem, że to mój "szczęśliwy" indywidualny przypadek
-- 16 sty 2012, o 21:27 --
Ta rabatka sprzed wielu lat. Misia też. To był pies, który śmiał się, poproszony. Wygląda na zaniedbaną, ale kiedy obcinałam jej dredy ,obrażała się na mnie na miesiąc i obchodziła z daleka. Miała orzechowe oczy i taki sam nos

W kółko pokazuję te same kwiatki

Ten dom poniżej jest chyba identyczny z remontowanym domem Małgosi ze Starego wiejskiego....Budynek szkolny, później świetlica w mojej wsi, typowe budownictwo pomorskie. Jeszcze niedawno był tu ostatni wiejski ogródek z symetrycznymi nasadzeniami i prostą kompozycją. Choć nie znam się na architekturze to w moim odczuciu ten dom ma więcej charakteru niż niejeden współcześnie budowany. Nowa świetlica budowana jest obok, a przy niej plac zabaw i ...kort tenisowy
Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć przed remontem, dom był bardziej surowy i przez to autentyczniejszy



Zaraz nowy dzień

Aniu, Twoje rabaty bardzo mi się podobają, są takie zdecydowane i mocno energetyczne. Mam wrażenie, że właśnie wyrażają osobowość... Może nie wyciszaj ich, tylko obok utwórz inne, białe, pastelowe...,takie, które podpowiada Ci serce
Mirko, szkopuł z tą runianką jest taki, że u mnie słabo i powoli przyrasta, a zimowitów mam w bród. Wszędzie, gdzie jestem, próbuję podchwycić jakieś pomysły ogrodowe. Masz rację, "kółka" powiększę i 'wyelipsuję", by były bardziej naturalne
Małgosiu, dzisiaj myślę, że mój kręgosłup jest w jakiej takiej formie właśnie dzięki pracy w ogrodzie. Miałam zwolnienia i także kiepskie diagnozy. Pracowałam długo w pozycji siedzącej. Ale przeprowadziłam się do wymagającego domu i ogrodu. Chyba uratował mnie ruch, kopanie, zbieranie, przenoszenie, usuwanie śmieci, dźwiganie, sadzenie i inna aktywność fizyczna. Teraz sprawdzianem stanu zdrowia jest chęć wyjścia do ogrodu, jeżeli jej nie ma, rodzina wie, że nie ma żartów. Oczywiście, wiem, że to mój "szczęśliwy" indywidualny przypadek
-- 16 sty 2012, o 21:27 --
Ta rabatka sprzed wielu lat. Misia też. To był pies, który śmiał się, poproszony. Wygląda na zaniedbaną, ale kiedy obcinałam jej dredy ,obrażała się na mnie na miesiąc i obchodziła z daleka. Miała orzechowe oczy i taki sam nos

W kółko pokazuję te same kwiatki

Ten dom poniżej jest chyba identyczny z remontowanym domem Małgosi ze Starego wiejskiego....Budynek szkolny, później świetlica w mojej wsi, typowe budownictwo pomorskie. Jeszcze niedawno był tu ostatni wiejski ogródek z symetrycznymi nasadzeniami i prostą kompozycją. Choć nie znam się na architekturze to w moim odczuciu ten dom ma więcej charakteru niż niejeden współcześnie budowany. Nowa świetlica budowana jest obok, a przy niej plac zabaw i ...kort tenisowy



Zaraz nowy dzień

-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Mój wiejski ogród.
Hej Irminko;) teraz to budują "szklane domy"-takie zimne i bez duszy...moja siostra mieszka w dużym,zupełnie nowym ,bo jak mówi:"w starym bym nie mogła,bo wydawałoby mi się,że jest brudno..."-i tak ma swój nowy laboratoryjny domek;) Ja obstaję przy staruszkach-mają duszę,historię.Godecje śliczne,dawno nie siałam(pora wrócic).Pies śliczny-szkoda,że nasze czworonogi tak szybko odchodzą 
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Mój wiejski ogród.
Fajna kudłata psinka
Uwielbiam takie włochate kule ...a czemu piszesz w czasie przeszłym
Takie domy miły dusze ja długo szukałam starego do remontu najlepiej stodoły do przerobienia ,ale w okolicy nie znalałam nic.... pozostało budować i postarzać nie wiem czy mi sie udało ale jestem w trakcie prac
Pokazuj te piekności pokazuj tym nie mozna sie znudzić achchhh

Takie domy miły dusze ja długo szukałam starego do remontu najlepiej stodoły do przerobienia ,ale w okolicy nie znalałam nic.... pozostało budować i postarzać nie wiem czy mi sie udało ale jestem w trakcie prac
Pokazuj te piekności pokazuj tym nie mozna sie znudzić achchhh
marzenia się spełniają! Dana
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6441
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Mój wiejski ogród.
Irminko rabatki pięknie kolorowe
, a piesek śliczny widać, że był z charakterkiem.
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój wiejski ogród.
No i proszę - mój dom! I to nie tylko ściana z sześcioma oknami, ale i te dwie pozostałe. I pewnie zakitowali szachulec betonem i styropianem. Ciekawe, czy czwarta ściana, której nie widać na Twoich zdjęciach, ma okna. U mnie jest ona bez okien, a w latach 30-tych XX wieku dobudowano do niej jeszcze kawałek domu.
-
x-d-a
Re: Mój wiejski ogród.
Irminko, dzisiaj po raz pierwszy zajrzałam do twojego ogrodu i ...zostałam na baaardzo długo
Na razie przejrzałam pierwszych kilka stron, ale już wiem, że strasznie mi się u Ciebie podoba !
Ten śliczny, wiejski domek, te rustykalne klimaty, te bezpretensjonalne, ale jakże urocze kwiaty
Ja też mieszkam w starym, poniemieckim, małym domku, pieczołowicie przez nas odnowionym; domek otacza dojrzały ogród, który staram się uprawiać metodami ekologicznymi, a rośnie w nim mnóstwo roślinek, niekoniecznie wyszukanych. Zależy mi na tym, żeby były zdrowe, bujnie rosły i kwitły!
Pozdrawiam Cię serdecznie i -jeśli pozwolisz- będę wpadać od czasu do czasu
Na razie przejrzałam pierwszych kilka stron, ale już wiem, że strasznie mi się u Ciebie podoba !
Ten śliczny, wiejski domek, te rustykalne klimaty, te bezpretensjonalne, ale jakże urocze kwiaty
Ja też mieszkam w starym, poniemieckim, małym domku, pieczołowicie przez nas odnowionym; domek otacza dojrzały ogród, który staram się uprawiać metodami ekologicznymi, a rośnie w nim mnóstwo roślinek, niekoniecznie wyszukanych. Zależy mi na tym, żeby były zdrowe, bujnie rosły i kwitły!
Pozdrawiam Cię serdecznie i -jeśli pozwolisz- będę wpadać od czasu do czasu
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój wiejski ogród.
No właśnie,jak to jest z tą runianką naprawdę
Jak widzę całe kobierce,to zastanawiam się po jakim czasie takie efekty można mieć.U mnie dwa krzaczki(dane od serca) żyją,bo żyją,ale żeby liczyć na zadarnienie...
Cieszę się,że kółka zostaną, choć w zmienionej formie 
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3


