Moja kolekcja
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: moja kolekcja
Miałaam kiedyś identyczną. Długo stała i nie działo się z nią nic-jak sztuczna. Nie puszczała i nie niszczała. W końcu zżółkł jej jeden listek, potem, niestety, wszystkie po kolei. Walcz o nią szybko, bo moja nie przeżyła. Ja niestety nie wiem jak Wam pomóc
Mam Alocasię Calldorę-również nie mogę się z nią dogadać-marnieje w oczach, jedynie jej potomna roślina-chodowana od małego już u nas ma się dobrze. Może to kwestia zmiany warunków-chodowlane-transport-sklep-dom...?
Szkoda ich. To piękne rośliny!
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: moja kolekcja
meandrzejew
Kilka razy już odwiedzałam Twój wątek, ale brakowało mi czasu, aby pochwalić Twoją kolekcje.
Najbardziej wpadła mi w oko Twoja monstera.
Widzę, że również masz przedszkole fiołkowe.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Kilka razy już odwiedzałam Twój wątek, ale brakowało mi czasu, aby pochwalić Twoją kolekcje.
Najbardziej wpadła mi w oko Twoja monstera.
Widzę, że również masz przedszkole fiołkowe.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
- APe
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1697
- Od: 21 wrz 2009, o 23:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: moja kolekcja
Moniczko -z moją dzieje się to samo, też zauważyłam żółknięcie liści.Całe lato stała na południowym parapecie i nic jej nie przeszkadzało,nawet nadmierne nasłonecznienie(jak zapomniałam rolet opuścić)rosła pięknie do podziwu.Teraz też stoi w tym samym miejscu i nie podejrzewam ,że ma za zimno,bo pod parapetem jest kaloryfer.Myślę(może mylnie)że to faza spoczynkowa.Przyjdzie wiosna to od korzenia wypuści nowe liście.
- meandrzejew
- 500p

- Posty: 890
- Od: 28 sie 2011, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Otwock
Re: moja kolekcja
Witam Marylu, mam właśnie zamontowane plastiki. Na tym parapecie stoją też fiołki i im nic nie dolega, z tym, że one nie są tak duże jak alokazja.
Celinko/Trzynastko, dopiero jak ją kupiłam to się dowiedziałam jaka to grymaśna roślina.
Basiu/Chrapko, ja ją kupiłam z ponad miesiąc temu. Do tej pory nic się nie działo. Ale też nie miała identycznych warunków, jak u producenta.
Aniu/Stokrotkanio, dziękuję za zaproszenie do Ciebie. Na pewno skorzystam. A w imieniu monstery (nie)dziękuję
Zaczęła żółcieć od strony okna, więc pomyślałam, że jej zimno (tak zresztą internet doradził). Przestawiłam ją pod ścianę, naprzeciwko okna. Dziś patrzę, a ten liść całkiem padł
Spróbuję ją ponawozić, może o to chodzi?
Mam cichą nadzieję Aniu/Ape, że mi roślina odbije na wiosnę.
Dodam, że sprawdziłam alokazji korzenie. Zero jakiś widocznych robactw, korzenie ładne białe. Więc mam cichutką nadzieję, że jak napisała Ania/APe roślina może odbić wiosną.
Celinko/Trzynastko, dopiero jak ją kupiłam to się dowiedziałam jaka to grymaśna roślina.
Basiu/Chrapko, ja ją kupiłam z ponad miesiąc temu. Do tej pory nic się nie działo. Ale też nie miała identycznych warunków, jak u producenta.
Aniu/Stokrotkanio, dziękuję za zaproszenie do Ciebie. Na pewno skorzystam. A w imieniu monstery (nie)dziękuję
Zaczęła żółcieć od strony okna, więc pomyślałam, że jej zimno (tak zresztą internet doradził). Przestawiłam ją pod ścianę, naprzeciwko okna. Dziś patrzę, a ten liść całkiem padł
Mam cichą nadzieję Aniu/Ape, że mi roślina odbije na wiosnę.
Dodam, że sprawdziłam alokazji korzenie. Zero jakiś widocznych robactw, korzenie ładne białe. Więc mam cichutką nadzieję, że jak napisała Ania/APe roślina może odbić wiosną.
- meandrzejew
- 500p

- Posty: 890
- Od: 28 sie 2011, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Otwock
Re: moja kolekcja
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: moja kolekcja
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: moja kolekcja
Widziałam uprawę fiołków "na knota" wydaje się że jest trochę roboty na początek.
Później jest laba
Fajnie to wygląda.
A knot z rajstop?
Później jest laba
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: moja kolekcja
Nie poradzę w sprawie alokazji, bo nie mam tej rośliny, ale teraz taki czas dla roślin, że marnieją..byleby do wiosny dotrwała to zapewne pięknie odbije
gratuluje ukorzenionych listków zamioculkasa, u mnie dwa moczą się w wodzie bo dzieciaki odłamały, dałaś mi nadzieje, że może się przyjmą 
Mój zielony kącik - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=48108" onclick="window.open(this.href);return false;,
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
- meandrzejew
- 500p

- Posty: 890
- Od: 28 sie 2011, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Otwock
Re: moja kolekcja
Witajcie:
fiskomp - te listki są z odłamanej i wyrzuconej do kosza gałązki. Wzięłam ją w ramach eksperymentu z ukorzenianiem tej rośliny.
Marylu - niestety trochę roboty jest. Zobaczę jak to się będzie sprawdzać. A knocik z podkolanówki (takiej rajstopowej)
Aniu - (nie)dziękuję w imieniu tych mikroskopijnych korzeni.
Asiu - ja liście wsadziłam do ziemi i często je podlewałam. Ta bulwa ma dopiero ok. 1 miesiąca. W necie wyczytałam, że ok. 4 miesiące trwa samo wytwarzanie bulwy do rozmiarów odpowiednich dla danej rośliny.
fiskomp - te listki są z odłamanej i wyrzuconej do kosza gałązki. Wzięłam ją w ramach eksperymentu z ukorzenianiem tej rośliny.
Marylu - niestety trochę roboty jest. Zobaczę jak to się będzie sprawdzać. A knocik z podkolanówki (takiej rajstopowej)
Aniu - (nie)dziękuję w imieniu tych mikroskopijnych korzeni.
Asiu - ja liście wsadziłam do ziemi i często je podlewałam. Ta bulwa ma dopiero ok. 1 miesiąca. W necie wyczytałam, że ok. 4 miesiące trwa samo wytwarzanie bulwy do rozmiarów odpowiednich dla danej rośliny.
- meandrzejew
- 500p

- Posty: 890
- Od: 28 sie 2011, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Otwock
Re: moja kolekcja
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: moja kolekcja
Czyli do Ciebie zawitała wiosna 
- meandrzejew
- 500p

- Posty: 890
- Od: 28 sie 2011, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Otwock
Re: moja kolekcja
Marylu, w niektórych kwiatkach jest wiosna i jakieś nowości/przyrosty są. Ale stwierdzam, że albo ja jestem nieudolną ogrodniczką, albo to nie jest pora na kiełkowanie pestek (wybieram to drugie rozwiązanie
). Mam od 2 miesięcy wsadzonych kilka pestek: awokado (to mi dawno temu rosło jak szalone), mango, brzoskwinie i nic z nich nie wyrasta. Daję im czas jeszcze do np maja, jak nic się nie pojawi, pestki lądują w koszu.
Teresko, dobrze że w filmie instruktażowym kobieta pokazywała to co mówi, bo z moim rosyjskim jest bardzo słabo. Zrozumiałam tylko, że niteczku rozciągajutsja, namaczajutsja i wsadzajutsja... a reszty ni w ząb
Znalazłam na all..go ofertę z pojemniczkami (100 sztuk). Wychodzi taniej (nawet już z przesyłką) niż jakbym się wybrała do apteki, więc zaraz składam ofertę i przelewam kaskę.
Jak się obrobię z pracami domowymi, to pstryknę foto czerwieniejącym się pąkom u sinningi. Kochany kwiat.
Zastanawiam się jeszcze nad kupnem prymulek (będą w przyszłym tygodniu w biedr... i tes...) ale nie wiem co po przekwitnięciu zrobić z rośliną. Do tej pory wyrzucałam do ogrodu rodziców (tam poleciały też żonkile i hiacynty), ale bym chciała przechować takiego kwiatka dłużej niż 1 sezon.
Teresko, dobrze że w filmie instruktażowym kobieta pokazywała to co mówi, bo z moim rosyjskim jest bardzo słabo. Zrozumiałam tylko, że niteczku rozciągajutsja, namaczajutsja i wsadzajutsja... a reszty ni w ząb
Znalazłam na all..go ofertę z pojemniczkami (100 sztuk). Wychodzi taniej (nawet już z przesyłką) niż jakbym się wybrała do apteki, więc zaraz składam ofertę i przelewam kaskę.
Jak się obrobię z pracami domowymi, to pstryknę foto czerwieniejącym się pąkom u sinningi. Kochany kwiat.
Zastanawiam się jeszcze nad kupnem prymulek (będą w przyszłym tygodniu w biedr... i tes...) ale nie wiem co po przekwitnięciu zrobić z rośliną. Do tej pory wyrzucałam do ogrodu rodziców (tam poleciały też żonkile i hiacynty), ale bym chciała przechować takiego kwiatka dłużej niż 1 sezon.
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: moja kolekcja
Ja jestem starym nieudacznikiem do sadzonek.Wyginęły mi dwie dorodne dostawy liści i sadzonek skrętników. Listki fiołków tez nie przyjęły mi się
Ale o dziwo pestki z mandarynki czy cytrynki właśnie się pokazały. Najbardziej cieszy się moja matula,zawsze chciała mieć swoja cytrynkę z pestki. Dożyła 92 lat i ma na parapecie własne maleństwo
Życzę Ci powodzenia w uprawie na knota
, tez chciałam kiedyś spróbować, ale nie te lata na rozczarowania, będę śledziła Twoj postępy 
Życzę Ci powodzenia w uprawie na knota





