A róża... taka pachnąca wszystkimi owocami, mmmmm... tylko wsadzić nos w te płatki!
Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Jeszcze więcej takich zdjęć i nie tylko poleżę ale i namiocik rozbiję :P
A róża... taka pachnąca wszystkimi owocami, mmmmm... tylko wsadzić nos w te płatki!
A róża... taka pachnąca wszystkimi owocami, mmmmm... tylko wsadzić nos w te płatki!
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Piękny ten Twój las
Może nietypowo zarośnięty przez róże, ale miło popatrzeć
Będę do Ciebie zaglądać.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuś, może być i namiot.
Tylko u mnie są wilki.
Żeby nie było, że nie ostrzegałam.
Tak, tak, wsadzić nos i go podrapać.
Anuś, wiedziałam, że to zbyt łatwa zagadka.
Ewuś-majowa, jak zawsze jesteś mile widziana i przeczytana.
Fakt, że trochę nietypowy, ale grzyby też są.
To jeszcze ten z zagadki, Abrahamek.

I Colette, dla porównania. Bardzo podobna na zdjęciach.

Tak, tak, wsadzić nos i go podrapać.
Anuś, wiedziałam, że to zbyt łatwa zagadka.
Ewuś-majowa, jak zawsze jesteś mile widziana i przeczytana.
To jeszcze ten z zagadki, Abrahamek.

I Colette, dla porównania. Bardzo podobna na zdjęciach.

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Piękne miejsca, może być i hamaczek, jak nie ma bujawki.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Jeny jak pieknie lesnie u Ciebie i te Rh w tych drzewach - cud-miod-orzeszki
Dla mnie Colett ma bardziej splaszczony kwiat - w formie do Majkowej Queen of Sweeden podobna.
Dla mnie Colett ma bardziej splaszczony kwiat - w formie do Majkowej Queen of Sweeden podobna.
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuś, wszystko co się buja jest dla mnie bujanką
hamaczek czy cóś ... ;)
TAKI ogród i wilkami straszą
Abraham i Colette cud miód malina! Ludzie, te róże są genialne i wszystko im wybaczam,
szybkie opadanie płatków, czy zwieszanie główek ... to pikuś w porównaniu z zapachem i kolorem!
TAKI ogród i wilkami straszą
Abraham i Colette cud miód malina! Ludzie, te róże są genialne i wszystko im wybaczam,
szybkie opadanie płatków, czy zwieszanie główek ... to pikuś w porównaniu z zapachem i kolorem!
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Majko, fajnie się pobujać, zrobiłam nawet huśtawkę dla mojej córuś, ale wyrosła. Ja czasem na niej siadam, ale nie bardzo lubię. Takie myszy mi latają w brzuchu, jak odrywam nogi od ziemi, brrrrr.
Julcia, marzy mi się więcej dużych Rh, ale na razie nie mogę sobie na nie pozwolić.
Może jeszcze kiedyś zaszaleję.
Colette jest "płytsza" niż Abraham i może bardziej morelowa.
Ewuś, nie straszę! Wilki na prawdę są.
Mamy jedną watahę, która się przemieszcza po puszczy. Zimą rezyduje niedaleko i czasem leśniczy powiadamia, żeby uważać na psy i nie wypuszczać się na spacery za daleko.
Ja ich nigdy nie widziałam, ale Gordon potrafi przynieść z lasu np. nóżkę jelenia.
Ja też wybaczam, za wszystko. Colette świeżo przesadzona, więc dopiero w tym roku powinna wyglądać lepiej.
To jeszcze raz.

Dosadziłam do niej lilię Aphrodite i jestem ciekawa efektu. Powinno być dobrze. I dużo białych naparstnic.

Julcia, marzy mi się więcej dużych Rh, ale na razie nie mogę sobie na nie pozwolić.
Colette jest "płytsza" niż Abraham i może bardziej morelowa.
Ewuś, nie straszę! Wilki na prawdę są.
Ja też wybaczam, za wszystko. Colette świeżo przesadzona, więc dopiero w tym roku powinna wyglądać lepiej.
To jeszcze raz.

Dosadziłam do niej lilię Aphrodite i jestem ciekawa efektu. Powinno być dobrze. I dużo białych naparstnic.

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewa będzie cudnie z tymi liliami i białymi naparstnicami. Colette w takim towarzystwie będzie jak królowa.
Poważnie myszy Ci w brzuchu latają
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Majka, jak ja tego nie lubię.
Dlatego odpadają karuzele, diabelskie młyny, szybkie windy, huśtawki, loty samolotem, balonem, motolotnią, choć wszystkiego musiałam spróbować. 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewa,
to musi być dla Ciebie przykre doznanie. Każdy z nas coś tam ma, z podobnych rzeczy.
Ja mam lek przestrzeni.
Ja mam lek przestrzeni.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Moja Colett badziewna jeszcze, sadzona w sierpniu z donicy i jakies takie to-to niewydazone
zakwitla jednym mikrym kwiatem i wydaje mi sie ze sie cofnela po posadzeniu 
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Majka, to też przykre. W takim razie nie będę Cię zapraszać do mnie na kawkę latem, bo moja przestrzeń może niekorzystnie wpłynąć na Twoje samopoczucie.
Anitko, dokładnie tak, to winobluszcz. Z braku liściastych drzew, obsadzam sosny.
Julka, daj jej szansę. Ona w pierwszym roku nie za piękna jest. To jedna z tych kapryszących i potrzebujących czasu na rozrost. Ja swoją przesadziłam wiosną i też taka osowiała była. Wcześniej z kolei miała za sucho, ale mimo to była ładniejsza.
Anitko, dokładnie tak, to winobluszcz. Z braku liściastych drzew, obsadzam sosny.
Julka, daj jej szansę. Ona w pierwszym roku nie za piękna jest. To jedna z tych kapryszących i potrzebujących czasu na rozrost. Ja swoją przesadziłam wiosną i też taka osowiała była. Wcześniej z kolei miała za sucho, ale mimo to była ładniejsza.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Tej to na pewno dam szanse, bo to jest moje duuuze chciejstwo
Dziwie sie sama sobie, bo przeciez kolorek "skucha"
ale wiesz jak jest, serece nie sluga 



