Kwiaty pojawią się dopiero za rok i w kolejnych latach.
Tak jest z Lykke i z Albertine.
PS Usilnie myślę nad jakąś kwitnąca raz na tegorocznych, ale nic mi do głowy nie przychodzi.




 /
 /

Moja niedoszła Tuscany Superb, która jest Kardynałem, albo już sama nie wiem czym. Kwitła raz. Na młodych pędach. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=42 Z ubiegłorocznego pędu wybiły młode, na których zakwitła.oliwka pisze:PS Usilnie myślę nad jakąś kwitnąca raz na tegorocznych, ale nic mi do głowy nie przychodzi.


Na starym (ubiegłorocznym) pędzie były oczka i z nich wypuściły boczne pędy, które zakwitły?camellia pisze:Moja niedoszła Tuscany Superb, która jest Kardynałem, albo już sama nie wiem czym. Kwitła raz. Na młodych pędach. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=42 Z ubiegłorocznego pędu wybiły młode, na których zakwitła.oliwka pisze:PS Usilnie myślę nad jakąś kwitnąca raz na tegorocznych, ale nic mi do głowy nie przychodzi.

 W sumie to tak podejrzewałam...  Wielkie dzięki
 W sumie to tak podejrzewałam...  Wielkie dzięki  Od dłuższego czasu mnie to zastanawiało.
 Od dłuższego czasu mnie to zastanawiało.





 Zapisuję sobie termin w kapowniku.
  Zapisuję sobie termin w kapowniku.


 . Z tym szybkim przekwitaniem  Nahemy to prawda. Ostatni ścięty kwiat stoi w wazonie już drugi tydzień, co jest sukcesem.
 . Z tym szybkim przekwitaniem  Nahemy to prawda. Ostatni ścięty kwiat stoi w wazonie już drugi tydzień, co jest sukcesem.