Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- goferek
- 500p

- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Faktycznie nad ogrodzeniem musimy pomyśleć, tym bardziej, że główna cześć ogrodu ( tą z tyłu domu) w całej rozciągłości graniczy z płotem sąsiadów, a u nich oprócz góry różnych śmieci- ani chyba jednej roślinki, która mogłaby cokolwiek zasłonić. Nie wiem tylko czy sadzić te tuje czy inne na całej długości płotu czy jedynie dookoła części relaksacyjnej 
Tosiu wielkie dzięki za propozycję
U mnie wszelkie nadwyżki roślinne mile widziane. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła się odwdzięczyć. Ja pochodzę z Rudy Śl, a dom ciut bliżej Gliwic, ale to i tak wystarczająco blisko, żeby kiedyś wpaść na kawę 
Zeniu dom faktycznie wynajmujemy. Szansa, że kiedyś będzie nasz raczej malutka, ale kto wie co będzie w przyszłości :P Jak na razie mamy plan mieszkać tam, przez ładnych parę lat. Oczywiście, że lepiej by się kupowało roślinki dla siebie, ale nie wyobrażam sobie, aby mieszkać tam w obecnym stanie. Więc dla siebie i dla następnych pokoleń coś z ogródkiem zrobić muszę
Na razie mam w planach doprowadzić go do jako takiego porządku. W tym roku chyba skupię się na roślinach jednorocznych,żeby coś oczy cieszyło jak wiosna i lato przyjdzie.
Mam dużą oświetloną piwnicę to może kupie nasiona w torebkach i spróbuję coś wyhodować a potem siup do doniczek i na dwór
-- czwartek, 12 sty 2012, 10:33 --
pnąca, ale nie wiem na pewno bo teraz ciężko rozpoznać. Zobaczę na wiosnę co wyrośnie
A na schodach tak myślałam ustawić donice z czymś zwisającym i kwitnącym. No i może jakiś powojnik w okolicach schodów.
Tosiu wielkie dzięki za propozycję
Zeniu dom faktycznie wynajmujemy. Szansa, że kiedyś będzie nasz raczej malutka, ale kto wie co będzie w przyszłości :P Jak na razie mamy plan mieszkać tam, przez ładnych parę lat. Oczywiście, że lepiej by się kupowało roślinki dla siebie, ale nie wyobrażam sobie, aby mieszkać tam w obecnym stanie. Więc dla siebie i dla następnych pokoleń coś z ogródkiem zrobić muszę
Na razie mam w planach doprowadzić go do jako takiego porządku. W tym roku chyba skupię się na roślinach jednorocznych,żeby coś oczy cieszyło jak wiosna i lato przyjdzie.
Mam dużą oświetloną piwnicę to może kupie nasiona w torebkach i spróbuję coś wyhodować a potem siup do doniczek i na dwór
-- czwartek, 12 sty 2012, 10:33 --
No między tymi słupami z jednej strony jest posadzona chyba różaSimbi pisze:Widzę,że udało się zdjęcia wstawić, superMiejsce zapowiada się bardzo obiecująco, wiele możesz zdziałać. Myślę podobnie jak koleżanki , trzeba się odgrodzić od widoku z zewnątrz. Tuje najlepsze, zimozielone, pięknie wszystko na nich kontrastuje i nie zajmują dużo miejsca. Niektóre gatunki bardzo szybko rosną.
Masz kawał poręczy na schodach i podparcie słupami. Wykorzystałabym fakt,że na dole jest kawałek ziemi i posadziła coś pnącego i kwitnącego.
Spokojnie na wiosnę pewno przyjdą Ci konkretne pomysły.
Będzie pięknie
pnąca, ale nie wiem na pewno bo teraz ciężko rozpoznać. Zobaczę na wiosnę co wyrośnie
A na schodach tak myślałam ustawić donice z czymś zwisającym i kwitnącym. No i może jakiś powojnik w okolicach schodów.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Nie wiem, czy mam prawo wypowiadać się w tym temacie. Ale w końcu jest to forum i jeżeli pytania zadawane są publicznie ......Otoczenie domu fajne, ma potencjał ale ma jedną wadę - moim zdaniem - ogromną.
Nie jest wasza ta chata Goferku. I, jak czytam - jest mała szansa na własność. Nie pchała bym się w nic wielkiego. Inwestycje owszem ale tylko na bieżącą konsumpcję.
Warzywka, rabaty kwiatowe, grillik ,namiot-weranda...przynajmniej w 2012r. Od wścibskich oglądaczy można odizolować się choćby kolczurką klapowaną. Podobno dość inwazyjna roślina, szybko rośnie, ładnie kwitnie i pachnie. To ze słyszenia, natomiast jesienią będę wiedziała więcej bo mam zamiar posiać kolczurkę u siebie na balkonie.
Masz jeszcze dwa miesiące na namysł. Wykorzystaj je szperając w wątkach
Nie jest wasza ta chata Goferku. I, jak czytam - jest mała szansa na własność. Nie pchała bym się w nic wielkiego. Inwestycje owszem ale tylko na bieżącą konsumpcję.
Warzywka, rabaty kwiatowe, grillik ,namiot-weranda...przynajmniej w 2012r. Od wścibskich oglądaczy można odizolować się choćby kolczurką klapowaną. Podobno dość inwazyjna roślina, szybko rośnie, ładnie kwitnie i pachnie. To ze słyszenia, natomiast jesienią będę wiedziała więcej bo mam zamiar posiać kolczurkę u siebie na balkonie.
Masz jeszcze dwa miesiące na namysł. Wykorzystaj je szperając w wątkach
- goferek
- 500p

- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Ruda2011- Dlaczego miałabyś się nie wypowiadać?
Z wady o której mówisz doskonale zdaję sobie sprawę, ale czy dałabyś radę mieszkać przez kilka lat w takim otoczeniu? Ja uwielbiam grzebanie w ziemi więc ciężkiej pracy jaką trzeba włożyć w ten ogrod się nie boję
A co do inwestycji to nie planujemy ogromnych przemian od razu. Na razie marzy mi się doprowadzeni trawnika do stanu używalności, kilku rabatek, stworzenia malego warzywniaczka no i to ogrodzenie, a potem się zobaczy 
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Agatko, trzymam kciuki za Twój ogród, będę śledzić jak powstaje i rośnie. A wynajem domu to chyba na dłu zej jak ogród planujesz, prawda?
- goferek
- 500p

- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Kurcze wiecie jak to jest w życiu, ja nie lubię się zarzekać, że coś będzie na 100%, ale jeśli nie wydaży sie w życiu właścicieli domu nic bardzo nieoczekiwanego to mieszkać będziem tam przez wiele lat 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Moze po prostu Ligustrowy płotek również fajnie odgrodzi Cię od wścipskich sąsiadów tak wielki nakład to nie jest . Z kolczurką bym sie nie bawiła bo ona strzela nasionkami na wszystkie strony . Wiem coś o tym bo za moja siatką sie wysiała . Oczywiście pięknie wygląda jak kwitnie ,ale krótko . Jednoroczne sa fajne i na razie bym sie nimi pobawiła . Mozna teś posadzić złotlina . Fajnie wygląda jak kwitnie i astry nowoangielskie sa wysokie kwitnace i mogą jesienia robić za kwitnący parawan szybko sie rozrastają . 1 kępkę mogę Ci dać nawet złotlina kępkę
- goferek
- 500p

- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Jakuch zaraz pozerkam co to za roślinki
Ale sumienia to chyba nie mam, aby po tak krótkiej znajomości wyciagać już od Ciebie roslinki
Tak swoja drogą to wyjatkowo dużo tu dobrych duszyczek- fajnie
Od sąsadów koniecznie czymś się odrodzić trzeba bo to mala miejscowość, Prawie wszyscy bardzo ciekawi co się u innych na podwórkach dzieje
Od sąsadów koniecznie czymś się odrodzić trzeba bo to mala miejscowość, Prawie wszyscy bardzo ciekawi co się u innych na podwórkach dzieje
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
To jest oczywiste że aby mieszkać, trzeba dużo zmienić. Chodzi tylko o to aby jak najmniejszym nakładem finansowym z wiadomego powodu.goferek pisze:czy dałabyś radę mieszkać przez kilka lat w takim otoczeniu? Ja uwielbiam grzebanie w ziemi więc ciężkiej pracy jaką trzeba włożyć w ten ogrod się nie boję![]()
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Witaj wpadłem z rewizytą
jeżeli chcesz zasłonić się bardzo szybko rzucając coś na płot wybierz rdest auberta, stałe pnącze, osiąga kilka metrów rocznie. Resztę napiszę jak wrócę od okulisty, byle tylko sobie go zaznaczyć i nie zgubić
pozdrawiam
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Witaj Goferku - swoją drogą, cóż za smakowity nick!
Wpisuję się od razu, bo aż mnie skręca z ciekawości, jaki ogród wybierzesz - wiejski z bogatym misz-masz, czy może leśny z iglakami. A może elegancki miejski, a może japoński, a może trawiasty...
A może całkiem na żywioł...
Goferku, ten moment jest najpiękniejszy, bo możliwości są nieograniczone i mnóstwo wyborów się skrada do Ciebie
Ach te iglaki, i trawy, i lilie dla koloru, i liliowce, i krzewuszki mniamuśne!
Podoba mi się Twoja myśl, że chociaż dom wynajmowany, to w takim otoczeniu się nie da...
Pewnie, że kiedyś być może trzeba będzie dom i ogród opuścić, ale wtedy coś pięknego po sobie zostawisz. A póki co, ogród ma być dla Ciebie samą radością i przyjemnością
To taka 'sztuka szczęścia'.
Goferku, nie byłabym sobą, gdybym nie zagadała o iglakach
Zawsze zachęcam do ich sadzenia, bo rosną szybko, nie są drogie, a w razie przeprowadzki - większość da się przesadzić. A te których nie da się przesadzić (np. sosny) - pozostaną i będą 'robić' klimat.
Wszystko przed Tobą
Aha, a po moich doświadczeniach radzę Ci najpierw wytyczyć rabatki, placyki, miejsce na grila, a dopiero na końcu reanimowac trawnik. Może sie okazać, że wcale go tak dużo nie będzie, gdy zaplanujesz resztę.
Pozdrawiam serdecznie - Ula
Wpisuję się od razu, bo aż mnie skręca z ciekawości, jaki ogród wybierzesz - wiejski z bogatym misz-masz, czy może leśny z iglakami. A może elegancki miejski, a może japoński, a może trawiasty...
A może całkiem na żywioł...
Goferku, ten moment jest najpiękniejszy, bo możliwości są nieograniczone i mnóstwo wyborów się skrada do Ciebie
Podoba mi się Twoja myśl, że chociaż dom wynajmowany, to w takim otoczeniu się nie da...
Pewnie, że kiedyś być może trzeba będzie dom i ogród opuścić, ale wtedy coś pięknego po sobie zostawisz. A póki co, ogród ma być dla Ciebie samą radością i przyjemnością
Goferku, nie byłabym sobą, gdybym nie zagadała o iglakach
Wszystko przed Tobą
Aha, a po moich doświadczeniach radzę Ci najpierw wytyczyć rabatki, placyki, miejsce na grila, a dopiero na końcu reanimowac trawnik. Może sie okazać, że wcale go tak dużo nie będzie, gdy zaplanujesz resztę.
Pozdrawiam serdecznie - Ula
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Ja proponuję rośliny dające szybki efekt na których kwitnienie nie trzeba czekać długo, np hortensje bukietowe, budleje, forsycja, rośliny cebulowe, lilie, krokusy które w marketach były po 4,5zł za 50szt
a z letnich jednoroczne np cynie kwitną długo pięknie, astry najlepsze na kwiaty cięte - olbrzymia mnogość barw i kształtów, niezmordowane aksamitki i smagliczka!(zakochałem się w niej
)oraz dalie i kanny(moja kolejna miłość
) zawsze można zabrać je ze sobą 
- goferek
- 500p

- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Zeniu dzięki za zaglądanie do mnie. Muszę poprzeglądać te wszystkie roślinki o których piszecie i coś wybrać
Niestety na główną część płotu który chcemy zakryć nie bardzo możemy bezpośrednio puścić roślinki. To taka zwykła siatka i nie bardzo podobno wypada, żeby coś co będzie przełazić na drugą stronę na niej rosło
, ale zawsze te roślinki będę mogła wykorzystać w innej częsci ogrodu, więc dziękuję za wszelkie wskazówki.
Ursulko- wielkie Dzięki za wizytę
A co byś powiedziała jakbym wybrała dla mojego ogrodu wariant wiejsko-miejsko-japońsko-leśno-relaksacyjno-owocowo-warzywniczo-trawiasty ?? Bo jak sobie myślę co bym tam chciała mieć, to własnie taki obraz widzę
Uwielbiam trawy ozdobne, zarośniete zakątki pełne kwiatów,piękne iglaczki miniaturkowe dokładnie poprzycinane oraz te większe- szczególnie takie z wiszącymmi igłami jak np. cyprysik nutkajski pendula. Marzą mi się także krzaczki agrestów, porzeczek, borówki, malin, obowiązkowo mały warzywniaczek. No i kwiaty,mnóstwo kwiatów. Hortensje już widzę oczyma wyobraźni- uwielbiam. I róże
Miejsce do grilowania, trawniczek..............Oj zabraknie tych metrów, zabraknie :P Aż strach pomyśleć co za miks mi wyjdzie jak się za ten ogród zabiorę
Dziękuję za wskazówki dotyczące trawnika. Pewno masz rację, że lepiej się wstrzymać i najpierw wszystko dokładnie obmyśleć i zaplanować.
A jeśli chodzi o wkład finansowy w "cudzy" ogródek. Ogród od zawsze był moim marzeniem, grzebanie w ziemi ( choćby u sąsiadki, czy cioci na ogródku- ubóstwiam od zawsze i samą przyjemnością będzie dla mnie zrobienie z tego placu budowy czegoś co mam nadzieję będzie kiedyś przypominało ogród. Za samo wypicie kawy na świeżym powietrzu jestem w stanie usunąć chwasty z 5m2 :P
Adrianie witam Cię w moich skromnych progach.
Hortensje bukietowe i inne będą na pewno
Uwielbiam je, cebukowe podobnie. Z całą resztą zaraz sie zapoznam, nazwy niby znam, ale nie do końca kojarzę co jest co. Kiedyś sie nauczę mam nadzieję. No i zaraz zerknę co to za cuda te roslinki w których tak zakochany jesteś 
Pozdrawiam i zapraszam do zaglądania, a i ja na pewno będę do Ciebie zerkac bo jest co podziwiać.
Ursulko- wielkie Dzięki za wizytę
A co byś powiedziała jakbym wybrała dla mojego ogrodu wariant wiejsko-miejsko-japońsko-leśno-relaksacyjno-owocowo-warzywniczo-trawiasty ?? Bo jak sobie myślę co bym tam chciała mieć, to własnie taki obraz widzę
Dziękuję za wskazówki dotyczące trawnika. Pewno masz rację, że lepiej się wstrzymać i najpierw wszystko dokładnie obmyśleć i zaplanować.
A jeśli chodzi o wkład finansowy w "cudzy" ogródek. Ogród od zawsze był moim marzeniem, grzebanie w ziemi ( choćby u sąsiadki, czy cioci na ogródku- ubóstwiam od zawsze i samą przyjemnością będzie dla mnie zrobienie z tego placu budowy czegoś co mam nadzieję będzie kiedyś przypominało ogród. Za samo wypicie kawy na świeżym powietrzu jestem w stanie usunąć chwasty z 5m2 :P
Adrianie witam Cię w moich skromnych progach.
Hortensje bukietowe i inne będą na pewno
Pozdrawiam i zapraszam do zaglądania, a i ja na pewno będę do Ciebie zerkac bo jest co podziwiać.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- goferek
- 500p

- Posty: 552
- Od: 7 lis 2009, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki
Tosiu wiem, wiem, że pisalaś wcześniej o trawniku
Dobrze, że ja mam tu to wszstko zapisane,a i tak myślę o założeniu jakiegoś zeszytu na pomysły, projekty, nazwy roślin- jak na trazie nie potrafię ich wszystkich zapamiętać 

