Hosta foto rok 2008
- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Jakie dokładnie odmiany są na tym zdjęciu? Ile lat trzeba czekać na taki efekt?
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
Brawo Tomasz!
małe poprawki:
Ch. Tree to Grand Master, Francee to młoda Green Gold, Piedmont Gold to Oriana ( mam watpliwości, coś za żółta), nie ziem była już Abiqua Blue Crinkles, Abiqua Drinking G, a jest chyba Tokudamą lub.... obsiewką

Z tyłu przy lampkach: Journey's End i Bill Brincka
No i podpałka do grilla, bez której ani rusz!
Beata
Do Pidżamy: Nigdy na zdjęciu nie odróżnię Christmas Tree od Grand Master.Wydawała mi sie za mało karbowana jak na Wielkiego Mistrza. No ale faktycznie- trochę za duża jak na Christmas. Nic.
Twoja Oriana wygląda jak moja Piedmont Gold, może masz młodą ?
Nie widzę różnicy miedzy Francee a Green Gold
Abiqua Drinking Gourd jest chyba masywniejsza, niż ta ze zdjęcia. Nie mam jej dobrych fotek, tylko te dwie z maja 2007

obok widoczny kawałek żurawki Amethyst Mist
Twoja Oriana wygląda jak moja Piedmont Gold, może masz młodą ?
Nie widzę różnicy miedzy Francee a Green Gold

Abiqua Drinking Gourd jest chyba masywniejsza, niż ta ze zdjęcia. Nie mam jej dobrych fotek, tylko te dwie z maja 2007


obok widoczny kawałek żurawki Amethyst Mist
A skąd u Ciebie ta czysta tokudama? Na drugim Oriana...ale głowy nie dam.
Orianę swoją mam maleńką, by porównywać, ale widziałem takie duże kępy u baby-sępiary, i ta Twoja podobna.
Czy ta Twoja Oriana, droga Pidżamo, ma grube liście? Czy wiosną jest jasnozielona a potem ma takie pzreblyski sezonowe? I jak kwitnie?
Orianę swoją mam maleńką, by porównywać, ale widziałem takie duże kępy u baby-sępiary, i ta Twoja podobna.
Czy ta Twoja Oriana, droga Pidżamo, ma grube liście? Czy wiosną jest jasnozielona a potem ma takie pzreblyski sezonowe? I jak kwitnie?
Kiedyś wszystkiego było mi szkoda, gromadziłem to co się dało, zdobywałem coś czego jeszcze nie mam... wielki czas na skalniak ! A potem walka o utrzymanie porządku, polowa roślin padła, mimo dopieszczania. Był czas na ostróżki ( do dziś je lubię ), aż w końcu zrobił mi sie tu ogród botaniczny bez ładu i składu- i wieczne sterty resztek , które nie mieściły sie w żadnym kompoście, trza było wywozić workami. Miałem już tego dość. Lata płynęły, a efektu zero:(
Niestety nie mam zwyczaju podpatrywania i naśladowania, wszystko co robiłem to metoda prób i błędów...kiedy po raz pierwszy wyrzuciłem uciążliwe i wątpliwej urody byliny, zamiast żalu poczułem ...wielką ulgę.
Gabryśka, wyrzucaj- nie żałuj:)
Niestety nie mam zwyczaju podpatrywania i naśladowania, wszystko co robiłem to metoda prób i błędów...kiedy po raz pierwszy wyrzuciłem uciążliwe i wątpliwej urody byliny, zamiast żalu poczułem ...wielką ulgę.
Gabryśka, wyrzucaj- nie żałuj:)
Tokudama zakupiona na wystawie kwiatów w Chorzowie, u Pani Kazi (jedyne sensowne stoisko z hostasami i brunnerami).Tomasz II pisze:A skąd u Ciebie ta czysta tokudama? Na drugim Oriana...ale głowy nie dam.
Orianę swoją mam maleńką, by porównywać, ale widziałem takie duże kępy u baby-sępiary, i ta Twoja podobna.
Czy ta Twoja Oriana, droga Pidżamo, ma grube liście? Czy wiosną jest jasnozielona a potem ma takie pzreblyski sezonowe? I jak kwitnie?
Oriana krucha jak sałata, poniżej fota z początku kwitnienia i z 2006r po gradzie


Beata