 
 mniodkowa, ze zrobionych w tesco zakupów żałuję nieco tylko rademachery, bo ma tendencję do gubienia dolnych liści i z czasem wygląda jakoś łyso. Dizygotekę kupiłam z przekory, bo prawie taką samą widziałam w casto chyba za 20 zł, więc uznałam, że to tanio jak barszcz. Po zroślichę poszłam specjalnie drugi raz i pomyśleć, że jeszcze kilka miesięcy temu nie podobały mi się strzałki.
 
 Hiacynt w wazoniku, no cóż, prawdziwa fanaberia. Co do niemieckiego przepisu na hiacynta, to przyznaję, bingo.
 
 Zapomniałam o nabytku i postawiłam pudełko z zestawem na meblach. Zestaw 4 zł, zobaczyć minę m bezcenne.
 Na pytanie: A co to znowu? córka odpowiedziała za mnie, że kupiłam kolejnego śmierdziela.
 Na pytanie: A co to znowu? córka odpowiedziała za mnie, że kupiłam kolejnego śmierdziela.   
 Ostatecznie i tak hiacynta bym nie ukryła, bo wstawiłam go do lodówki.
 Ciemno, zimno, a że u mnie co chwila ktoś nos tam wtyka, to i przewiewnie.
 Ciemno, zimno, a że u mnie co chwila ktoś nos tam wtyka, to i przewiewnie.   Doniczki z ziemią bym nie wstawiła, ale ten wazon, to jakiś bardziej higieniczny.
 Doniczki z ziemią bym nie wstawiła, ale ten wazon, to jakiś bardziej higieniczny.Wiktorio, masz rację, że niemiecka wersja pokrywa się z angielską, Muszę wstawić tę cebule do słoika.
 
 Stokrotkaniu i ja gnam wstawić cebulę do słoika, mam nadzieję, że będzie pasować.
 
 Byłam dziś w lidlu po hiacynty, ale ostatecznie zrezygnowałam. Kupiłam za to fajny reklamowany w tv blender.
 Póki co zrobiłam jogurt z mrożonymi truskawkami, znaczy odmrożonymi i zaraz będę ubijać śmietanę do galaretki z truskawkami. Bo w tym zestawie jest też trzepaczka oraz rozdrabniacz, którym dziś pokroiłam już cebulę. ogólnie jestem zadowolona.
 Póki co zrobiłam jogurt z mrożonymi truskawkami, znaczy odmrożonymi i zaraz będę ubijać śmietanę do galaretki z truskawkami. Bo w tym zestawie jest też trzepaczka oraz rozdrabniacz, którym dziś pokroiłam już cebulę. ogólnie jestem zadowolona.  





 i jeszcze coś..a byłam na zakupach z mym ojcem i jeszcze więcej bym kupiła, ale już mi głupio było
 i jeszcze coś..a byłam na zakupach z mym ojcem i jeszcze więcej bym kupiła, ale już mi głupio było  ot to się nazywa "mieć bzika"
 ot to się nazywa "mieć bzika" 
 
 
 
   a ja chodzę po domu i po wymianie okien myślę gdzie go upchać, bo przecież przez nowe już nie wieje...
 a ja chodzę po domu i po wymianie okien myślę gdzie go upchać, bo przecież przez nowe już nie wieje...   najwyżej wazonik znajdzie inne przeznaczenie
 najwyżej wazonik znajdzie inne przeznaczenie  



 
 
		
