Romix - życzę powodzenia, może tobie się uda.
Kilka lat temu kupiłam świerk w donicy i nawet go nie wniosłam do domu ( córce było żal żywego drzewka ) tylko od razu posadziłam w ogrodzie.
Niestety miał przycięte korzenie i padł.
Jakiś czas rokował nadzieje i już się cieszyłam ale....
Może twój będzie miał więcej szczęścia albo mniej uszkodzone korzenie.
Tak czy siak trzeba próbować bo jednak serce boli wyrzucić coś żywego.
Do kiedy sadzimy drzewka
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 19 lis 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Re: Do kiedy sadzimy drzewka
Nasza choinka w ubiegłym roku miała mocno podcięte korzenie, chwilę chorowała, ale się przyjęła (na święta w domu, później na balkonie, wysadzona na wiosnę). Tegoroczną mam zamiar przesadzić w przyszłym tygodniu.
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Mój ogródek
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Do kiedy sadzimy drzewka
Po któryś Świętach Bożego Narodzenia również wsadziłem świerk do ogrodu i się przyjął. Podobno nie wolno w mieszkaniu trzymać dłużej niż 2 tyg bo zaczynają w nim krążyć soki. Od świąt stał jeszcze ponad tydzień w nieogrzewanym pomieszczeniu i dopiero do ogrodu. Był w doniczce z mocno podciętymi korzeniami. Styczeń był podobny do tego teraz. Ale trzeba było go mocno podlewać przez cały rok. Teraz to już do domu by nie wszedł.
Innym razem taki sam się nie przyjął, ale była mroźna pogoda jak to w styczniu. Także ten rok jest sprzyjający takiemy sadzeniu.
Zatem mamy szansę zacząć już rok przez posadzenie jakiejś rośliny. W prawdzie to nie owocowe, ale cieszy.
Innym razem taki sam się nie przyjął, ale była mroźna pogoda jak to w styczniu. Także ten rok jest sprzyjający takiemy sadzeniu.
Zatem mamy szansę zacząć już rok przez posadzenie jakiejś rośliny. W prawdzie to nie owocowe, ale cieszy.