Tego lata pojawił się jeszcze jeden mankament: kwitły wtedy, kiedy pogoda była... pozwolę sobie na eufemizm... nieciekawa
Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Bezproblemowe... z wyjątkiem poskrzypki
Tego lata pojawił się jeszcze jeden mankament: kwitły wtedy, kiedy pogoda była... pozwolę sobie na eufemizm... nieciekawa
Tego lata pojawił się jeszcze jeden mankament: kwitły wtedy, kiedy pogoda była... pozwolę sobie na eufemizm... nieciekawa
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Może ciasno, ale ładnie wyglądają razem Bernini i Corvara
Lilie łatwo dają się lubić, są prawie bezproblemowe. U mnie będzie żywopłot ze Szmaragdów. Są na tyle odporne, że powinny osłonić trochę ogród. Kiedy dorosną 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Dorotko te lilie nie pozwalają opuścić twojego wątku
....są przepiękne.....a ja tak je uwielbiam
Teraz siedzę z nosem w katalogi Lilypolu i nie wiem na co mam się zdecydować.....wszystkie są takie piękne....a wiele nie wcisnę
....już i tak kilkanaście odmian będę musiała przesadzić
tylko gdzie 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Margoś, ja skupiam się głównie na takich pachnacych. W tamtym roku od bramki chuc było w ogrodzie ich zapach.
Gorzata, u mnie poskrzypki prawie nie było, gorzej z deszczami. Ale moje lilie w wiekszości w doniczach więc w czasie ulewy wędrowały pod dach.
Ewa, żywopłot ze szmaragdów sadziłam w tamtym roku wiosną. Kupowałam takie 100-120cm, mam nadzieje, że będa szybko rosły. Potrzeba mi tak ok. 2,5m. aby osłonił działke z tamtej strony od wiatru zimą.
Aga, ja juz sama nie wiem na co sie zdecydować. Tyle kusi
Na razie zwiększyłam zamówienie u p. Marka - szwagierka sie podłączyła do zakupów. Też się zastanawiam gdzie ulokuję rosliny, zwłaszcza że zamówiłam kilka piwonii
Na dobranoc lilie.... troche inne....



Gorzata, u mnie poskrzypki prawie nie było, gorzej z deszczami. Ale moje lilie w wiekszości w doniczach więc w czasie ulewy wędrowały pod dach.
Ewa, żywopłot ze szmaragdów sadziłam w tamtym roku wiosną. Kupowałam takie 100-120cm, mam nadzieje, że będa szybko rosły. Potrzeba mi tak ok. 2,5m. aby osłonił działke z tamtej strony od wiatru zimą.
Aga, ja juz sama nie wiem na co sie zdecydować. Tyle kusi
Na razie zwiększyłam zamówienie u p. Marka - szwagierka sie podłączyła do zakupów. Też się zastanawiam gdzie ulokuję rosliny, zwłaszcza że zamówiłam kilka piwonii
Na dobranoc lilie.... troche inne....



Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Dorotko, jak zwykle można nacieszyć oczy oglądając Twoje zdjęcia... przepiękne są te różowe lilie! muszę się za takimi rozejrzeć; może w uzupełnieniu z białymi zarosną tak ładnie taflę wody jak u Ciebie...
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
A ja ze wszystkich lilii najbardziej chciałabym te ostatnie...Ale mają ogromny mankament! Bez wody nie da rady?
Dorotka, to sąsiad robi Ci przysługę czy wręcz przeciwnie, bo już sama nie wiem...
A czy fuksje w jakichś amplach to zawisną na tym tarasie made in M.? Ale będzie pięknie!
I jeszcze Ci powiem, że pięknie mówisz o różach...zwracasz uwagę na pokrój, kształt kwiatu...Ja to co najwyżej kolor potrafię określić i to też niekoniecznie trafnie!
Dorotka, to sąsiad robi Ci przysługę czy wręcz przeciwnie, bo już sama nie wiem...
A czy fuksje w jakichś amplach to zawisną na tym tarasie made in M.? Ale będzie pięknie!
I jeszcze Ci powiem, że pięknie mówisz o różach...zwracasz uwagę na pokrój, kształt kwiatu...Ja to co najwyżej kolor potrafię określić i to też niekoniecznie trafnie!
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
No to dylemat gotowydodad pisze: Też się zastanawiam gdzie ulokuję rosliny, zwłaszcza że zamówiłam kilka piwonii![]()
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
A ja ciemna jak tabaka w rogu... nie wiem co za pan Marek... A chciałabym wiedzieć 
- katja
- 500p

- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Ponieważ tu każda minuta cenna
, spieszę donieść, że chodzi o podstolecmarek z All
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Już jestem światła...
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Czyli Jaśnie Oświecona... 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Też kupiłam kilka piwonii
Szmaragdy kupowaliśmy malutkie, bo na żywopłot poszło 180 roślin. I to wcale nie jest całe ogrodzenie. Zaczynają być widoczne, co bardzo mnie cieszy
Może dzięki osłonie róże będą lepiej zimowały.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Martuś, no niestety, bez wody nie będzie
Wiesz, ja sama jestem w rozterce. Bardzo chciałam aby wyciął orzecha, ale on poszedł na całość i wycina wszystkie drzewa. To juz mniej mi sie podoba
Fuksje przy tarasie, ale nie w amplach tylko wymyśliłam sobie takie drewniane donice różnej wielkości. Po trzy. I właśnie w jednej takiej trójce pewnie posadzę fuksje. Nie jestem do końca pewna czy sie tak sprawdzą, w najgorszym razie przesadzę do wiszących.
Dziękuję za miłe słowa. Ależ mi sie tam w środku cieplutko zrobiło
Powiem ci, że dla mnie pokrój krzewu jest równie ważny a nawet ważniejszy od samego kwiatu. Wiem już na pewno, że kilka róż jak nie nauczę się ich dobrze ciąć będzie mnie mocno wkurzać. Drapaki jedne.
Jola, własnie
Niby plan na powiększenie kwiatowo-krzewiasto-różanej części jest, ale jak to wyjdzie "w praniu"? Zobaczymy 
Kulki..... ciągle sie waham
Izka, no to już jesteś oświecona
Bodziszki jakie tam są, a piwonie, a świecznice.... och
Dla wszystkich zostawiam kwiatki i spadam. Ta dam....



Ewcia 180 szt
No to nie dziwię się, że kupowałaś małe, inaczej bankructwo jak nic.
Urosną, nie ma obawy.
Dokupiłam wczoraj jeszcez trzy białe piwonie
Wiesz, ja sama jestem w rozterce. Bardzo chciałam aby wyciął orzecha, ale on poszedł na całość i wycina wszystkie drzewa. To juz mniej mi sie podoba
Fuksje przy tarasie, ale nie w amplach tylko wymyśliłam sobie takie drewniane donice różnej wielkości. Po trzy. I właśnie w jednej takiej trójce pewnie posadzę fuksje. Nie jestem do końca pewna czy sie tak sprawdzą, w najgorszym razie przesadzę do wiszących.
Dziękuję za miłe słowa. Ależ mi sie tam w środku cieplutko zrobiło
Powiem ci, że dla mnie pokrój krzewu jest równie ważny a nawet ważniejszy od samego kwiatu. Wiem już na pewno, że kilka róż jak nie nauczę się ich dobrze ciąć będzie mnie mocno wkurzać. Drapaki jedne.
Jola, własnie
Kulki..... ciągle sie waham
Izka, no to już jesteś oświecona
Dla wszystkich zostawiam kwiatki i spadam. Ta dam....



Ewcia 180 szt
Urosną, nie ma obawy.
Dokupiłam wczoraj jeszcez trzy białe piwonie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Nienasycona jesteś
Ale Ci się wcale nie dziwię, sama szukam innych. Podobają mi się takie pojedyncze.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Dorotko już w nie jednym ogrodzie widzę piękną Gartentraume ,jest jak różowy sen,chyba się skuszę ,tylko muszę naciągnąć ogród,sporo będę musiała w to siły włożyć...
Preferuję też lilie orientalne ,pachnące...ich zapach jest niepowtarzalny i bardzo intensywny...I o to chodzi...
Preferuję też lilie orientalne ,pachnące...ich zapach jest niepowtarzalny i bardzo intensywny...I o to chodzi...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości



