Moje kwitnace i zielone .
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moje kwitnace i zielone .
Latem, powiadasz?
To ja spróbuję zadziałać wg Twojej receptury i zobaczymy, czy mi wyjdzie. Chociaż ja nie mam takiego
do kalanchoe jak Ty... Ale za to uwielbiam eksperymenty 
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje kwitnace i zielone .
Jeśli mogę się wtrącić, to napiszę, jak to jest u mojego (co prawda to jest calandiva, ale zdaje się, że one się zaliczają do kalanchoe). Dostałam ją rok temu w listopadzie - kwitnącą. I tak sobie kwitła, bardziej lub mniej, ale właściwie nieprzerwanie do października. Potem sobie zrobiła przerwę, a obecnie widzę, że ma pączki.
A co do traktowania - to chyba nie ma reguły. Ta moja ma pąki z prawej strony, nie od okna, czy od pokoju, tylko od prawej
. I co to niby ma oznaczać? Że prawa strona kwiatka dobrze się czuje w warunkach, które jej zapewniam, a lewa strona wolałaby inaczej (ciemniej, bardziej mokro/sucho)
?
A co do traktowania - to chyba nie ma reguły. Ta moja ma pąki z prawej strony, nie od okna, czy od pokoju, tylko od prawej
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnace i zielone .
To super, niech mi zakwitnie nawet latem, ja nie mam nic przeciwko 
Kochane, bardzo dziękuję za tyle ciekawych podpowiedzi. Aby sie do wszystkich dostosować to muszę mieć jeszcze ze da Kalanchoe. Jednemu bym nałożyła pudełko na czuprynę na kilka tygodni, drugi bym ustawiła na południowym parapecie, a trzeciemu nie żałowałabym wody i prysznica
No a ja mam tylko jeden, i co mam zrobić....... tylko czekać
Miło Was było tu gościć
Kochane, bardzo dziękuję za tyle ciekawych podpowiedzi. Aby sie do wszystkich dostosować to muszę mieć jeszcze ze da Kalanchoe. Jednemu bym nałożyła pudełko na czuprynę na kilka tygodni, drugi bym ustawiła na południowym parapecie, a trzeciemu nie żałowałabym wody i prysznica
No a ja mam tylko jeden, i co mam zrobić....... tylko czekać
Miło Was było tu gościć

Re: Moje kwitnace i zielone .
Marylko!!!! kalanchoe nie może stać na południowym oknie, najlepsze jest wschodnie albo zachodnie
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnace i zielone .
O.K. Będę pamiętała,wstawię go na inne bez pełnego słońca 
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnace i zielone .
mmarylo, ja już stworzyłam dwie listy: czarną i roślin z niej nie mam zamiaru już nigdy kupować oraz drugą listę tych, co u mnie dają radę i ta na razie wciąż w fazie rozwoju.
Mam nadzieję, że czarna nie będzie się za bardzo powiększać.
Co do kalanchoe, to i bez kwiatków ładnie wygląda .
Co do kalanchoe, to i bez kwiatków ładnie wygląda .
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnace i zielone .
Wiesz Jagoda, oczarowały mnie takie rośliny jak disokaktusphyla...... i coś tam. Widziałem piękne okazy na tym forum, jestem oczarowana. Ale chciałabym sobie kupić już dorosłą roślinkę bo ze szczepką nie doczekam na kwitnienie......... 
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnace i zielone .
mmarylo, przyznaję bez bicia, ze o roślinie, którą wymieniłaś nie słyszałam i nie wiem, jak wygląda, ale z ciekawości poszukałam w grafice google, ale wiele mi to nie dało. Chętnie obejrzę, jak wstawisz link do zdjęcia. 
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnace i zielone .
Pisze Ci pełna nazwę, można sobie język połamać
1-Aporophyllumhybrid-vi
2-Discocactusphyllanhoides-vi , widziałam je i wprost oniemiałam z zachwytu. No i nie wiem u kogo to było, był watek jakiegoś pana w kapeluszu tyle zapamiętałam.
Już Go znalazłam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &p=1806796
1-Aporophyllumhybrid-vi
2-Discocactusphyllanhoides-vi , widziałam je i wprost oniemiałam z zachwytu. No i nie wiem u kogo to było, był watek jakiegoś pana w kapeluszu tyle zapamiętałam.
Już Go znalazłam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &p=1806796
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje kwitnace i zielone .
o tak Marylko...moga zawrócic w głowie
przez Michała tez zachorowałam i mam juz discocaktusa i aporokaktusa
będę wyczekiwac na kwiaty
przez Michała tez zachorowałam i mam juz discocaktusa i aporokaktusa
będę wyczekiwac na kwiaty
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnace i zielone .
Hej Dorota, ja tez chce je mieć i czekać na ich kwitnienie, Ty ciągle bez wątku?????Czemu sie tak ukrywasz??
Re: Moje kwitnace i zielone .
A ja mam aprocactusa, ale jest jeszcze mały
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje kwitnace i zielone .
jak chcesz moge miec dla Ciebie sasiadko discokaktusa ,mam sadzonki z tamtego roku
moze nawet aporokaktusa, tylko nie krzycz juz na mnie.....nie mogę sie zebrać
moze nawet aporokaktusa, tylko nie krzycz juz na mnie.....nie mogę sie zebrać
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnace i zielone .
mmarylo, dzięki wielkie za link, na nazwach można zęby połamać, ale wyglądają zjawiskowo
Wcale się nie dziwię, że cię tak urzekły. Ciekawe tylko, czy jako krewniacy grudników też są takie humorzaste. Tak na marginesie mój czerwony (chyba) grudnik oczywiście nie zakwitł.
Biały miał tylko 3 kwiatki i nie wiem czemu, ale zgubił pączki, a najnowszy różowy częściowo przekwitł i jakoś nie bierze się dalej do kwitnięcia, choć pączki ma.
Jeśli w przyszłym roku się z nimi nie dogadam, to wszystkie oddam w dobre ręce. O ile wcześniej ich nie przeleję
Wcale się nie dziwię, że cię tak urzekły. Ciekawe tylko, czy jako krewniacy grudników też są takie humorzaste. Tak na marginesie mój czerwony (chyba) grudnik oczywiście nie zakwitł.
Jeśli w przyszłym roku się z nimi nie dogadam, to wszystkie oddam w dobre ręce. O ile wcześniej ich nie przeleję
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnace i zielone .
Dorota, wiesz że jestem wiekowa i nie mogę mieć maluteńkich sadzonek, jeśli chcę doczekać ich kwitnienia. Proszę weź to pod uwagę. To co umowa stoi, dogadamy się po Nowym roku???? 

