Kochani ostatnio niezbyt aktywna byłam na forum, prac domowo-kuchennych było masę, a gości ....

cóż będę opowiadała, pół Polski, kilka pokoleń się spotkało. Ale to był przemiły czas spędzony w gronie najbliższych i przyjaciół.
Odkryłam kolejną pasję - kucharzenie

i chyba smakowało, bo niewiele zostało
Dorotko, nic tylko posadowić w ogródku

A u mnie cis sztuk JEDEN
Margoś miło, że zajrzałaś

U mnie już nie jest biało. Wytrzymało tylko w Wigilijny wieczór. Też chcę wiosny już, a tu zapowiadają nadejście śnieżnej zimy
Julcia Maria jest taka raczej ciapkowana, w połowie żółta, w połowie zielona
U mnie też 8 stopni i cały czas mży. Skończyły się zimowe klimaty.
Aniu czarnuszki zdecydowanie wysieję wiosną do różyczek, chyba , że ...... rozsiały się jesienią, jak myślisz?
Piękne delikatnie kwiatuszki doskonale komponują się z różanymi kwiatami.
Chipek w towarzystwie czarnuszki
a tu jako towarzysząca Golden Celebration driakiew
Munstead Wood w towarzystwie lawendy i kosmosów
Miejsca sporo, ale ja lubię przestrzeń i co ważne muszę jakoś tak komponować ogród, aby widok pozostał
Su właśnie to jst przewaga iglastych. Cały rok są ozdobne, jednak najlepiej, aby ogródek był zróżnicowany.
Śniegu nie ma, zostały wpomnienia tylko i kilka zdjęć.
Izka mugo można jeszcze ograniczać wzrost uszczykując /chyba lepiej ukrecać, nie ciąć sekatorem/ młode przyrosty, wtedy się zagęszczają i są jeszcze bardziej zwarte i niskie.
Mam zimową pinus Moseri i thuję 4ever Goldy
i jeszcze Sunshine
Danuś masz rację, już bliżej niż dalej, a dzionek już od kilku dni się wydłuża o ... kilkanście sekund, ale zawsze to coś.
Gosiu moje rośliny też okryte i nie ukrywam, ze mam obawy, co zrobić zobaczymy jak to będzie.
100krociu czyżby o nim mowa? Trochę się rozrósł ...
Berberis thunbergii Orange Rocket
Może tu lepiej widać i ją i cisa malutkiego obok.
Martuś bardzo mi przykro, że znów przemknęłaś lotem błyskawicy

Z parapetami uprzedzałam, że u mnie niewiele jest roślinek i miejsca na nie. Jak już zdaje się pisałam, niestety, nie przyłączę się do parapetowej pasji.
Vituś na takie kaktusiki, jak u Olka w pokoju to chyba bym się zgodziła, albo na eonia, jak u Ciebie.
Na skrętniki never

Tak się cieszę, ze zajrzałaś.
Trochę świąt zostawiam
