Romciu 
oj, pojadłoby się owoce prosto z krzaczka. Jeszcze troszkę i znów będą nas cieszyć takie widoczki

. A Wielkanoc, oby była ciepła

(bo ja tak sobie wyobrażam to święto).
Ja też nie zauważyłam tego jamniczka, dopiero Małgosia zwróciła na niego moją uwagę

.
Tadku 
masz rację po dosyć suchej jesieni, każda kropla wilgoci jest teraz na wagę złota

. Przysłowia i przepowiednie ludowe nie zawsze się sprawdzają

. Zwłaszcza teraz gdy "namieszaliśmy w klimacie".
27 grudnia
Wigilia jasna, święty Jan ciemny, obiecują rok przyjemny.
Jak Apostoł pokazuje, taki luty następuje.
Gdy w Ewangelistę chmury, będą plonów góry