Ogródkowe rozmaitości cz.6

[Tosia1]

Uff, przeczytałam wszystkie stronki i napawałam oczęta cudnościami. Och, gdybym wygrała w lotto..... Zła jestem, że masz tak mało miejsca Pachnidła czekają
94 dni do wiosny!!!!

[ewamaj66]

Eden chodzi mi po głowie Zdaję sobie sprawę, że wrażliwa, ale ogród wciąż duży, niech by sobie rosła. Mam nadzieję, że Ghislaine de Feligonde się nie wygłupia i dobrze rośnie, bo kupiłam i posadziłam O patyki na pewno będę pytać

[kogra]

Neluś też głos oddany, trzymam kciuki.

No jak Edenka tylko raz ma kwitnąć to nawet na nią nie patrzę.
Wolę obejrzeć na fotkach.

[amatorka015]

Piękny ogród , ogromna ilość roślin..Latem jest u ciebie jak w raju
Pozdrawiam

[danutab]

Nelu ja myślałam że ta rutewka jest taka piękna niebieska bo bym prosiła o nasionka ale taki lila ma sąsiadka i nie zachwyca mnie. Słyszałam że robisz coś ładnego nie zapomnij zrobić zdjęcia i nam pokazać.

[aleb-azi]

Dziękuję za przepis na ciacho!! Prawdziwa bomba.... energetyczna.
Głos oddany, ale foremka winna aktywność nieco nasilić... Dawno nie było linków do zabłąkania się...
Całusy

[kogra]

Ja też chcę taki przepis......bo ostatnio brak mi energii....

[Alionuszka]

Jadziu dzięki za kibicowanie Jutro koniecznie musisz znaleźć czas ,przyjeżdżam po obornik do Tosi ,także przy okazji spotkać się trzeba...
Tosia no właśnie ...tak czekałam aż się pojawisz... Jutro pogadamy ,dzięki za końskie bobki...Jesteś nieoceniona...
Małgoś szykuje się u Ciebie piękne kwitnienie Edenki,może pędy nie przemarzną patrząc co za oknem...na razie...Ponoć jaka pogoda w dniu imienin Łucji taki ma być styczeń...czyli ciepło...A po Łucji kolejne dni to kolejne miesiące....Z tych przepowiedni ludowych można stwierdzić ,że zimy nie będzie...
Ewcia nie ma co się zastanawiać ...gdy miejsca sporo...,w jakimś zacisznym zakątku ,najlepiej pomiędzy iglakami,będzie miała naturalna osłonę zimą...Poza tym nie ma z nią problemu ,jest zdrowa ...u mnie do teraz ma soczyste zielone liście na pędach...
GdF kwitnie pięknie w czerwcu,sporo kwiatów ,liście zdrowe ,potrafi urosnąć wysoko i szeroko...Powtarza kwitnienie ,ale w małych ilościach...Podejrzewam ,że im starsza ,tym kwiatów więcej będzie...

Ghislaine de Feligonde






Grażka dzięki za głos Wszystkich róż nie sposób mieć co i w winnych ogrodach...Ale na sesję czerwcową '12 zapraszam...
Danka pewnie myślałaś o Rutewce Delavayi,którą też posiadam w kilku odmianach ... znajdę zdjęcia to pokażę.Trzy odmiany kupiłam na wiosnę i ciekawa jestem ,czy coś wyjdzie wiosną ...A mają to być prawdziwie giganty,oby tylko nie zmarniały w tej mojej glinie...
Danuś na razie szyję tapicerkę na komplet wypoczynkowy ,czyli coś zupełnie zwykłego...
Izka dużo kalorii ..? Dwie czekolady gorzkie ,trochę mąki...,żadnych kremów ...nie jest tak źle ,można powiedzieć ,że przepis dietetyczny...
Linki mogę wklejać ,a jakże ,ale ostatnio mniej ich o tematyce ogrodniczej,a więcej o kulinariach ,czy urządzaniu wnętrz, tudzież remontów domów wiekowych... ,czy kogoś to zainteresuje...? Ale mam tu taką jedną pnącą różę,którą można się zainteresować Petit Bonheur
http://www.florum.fr/rosa-petit-bonheur ... er-zp.html

Grażka przepis na ciasto czekoladowe...http://www.ladiva.pl/artykul/bon-appeti ... wnie/20632
Do ciasta można dodać oprócz orzechów drelowane wiśnie...Ponoć pychota,jeszcze nie próbowałam,ale zamierzam... Energii na pewno doda...

[artam]

Ach, znów czytam, że zimy nie będzie! Ale wiosna będzie? Bo to już może tak, jak mówił ten z Białegostoku...niczego nie będzie...

dzięki za końskie bobki...Jesteś nieoceniona...

No tak...W całym przebogatym arsenale prezentów Mikołaja takiej pozycji na pewno nie ma... Mikołaj, chcąc się rozwijać, powinien zacząć na forum zaglądać! Pod poduszkę to może nie... , ale pod choinkę to już czemu nie!
Nelu, czy Ty nie przeklinasz tej rutewki? Mi ona się sieje wszędzie i we wszystkim! Tak się teraz zastanawiam, czy ja jej w związku z tym nie wyrzuciłam całkiem...Bo że miałam taki pomysł, to wiem...
Eden Twój piękny, mój cieniutki i bledszy...Słońce go pozbawia chyba trochę tego różowego wybarwienia w środku...
Ach, gdybyż ta z Feligondów nie przekwitała na biało....

[Tosia1]

Cieszę się na jutrzejsze spotkanie Oby tylko dziewczyny dopisały.

[Margo2]

Nelu, przepis wydrukowany. Zrobię na święta. Może dodam wiśnie z nalewki?
Myślałam, że już piekłas, ciekawa jestem jaka blaszka.
Bardzo się cieszę, że mam GF. Nareszcie zakwitł, więc mam nadzieję w przyszłym roku na więcej.
Może pod tym okapem przetrwa zimę nienaruszony.
Chyba, że jej w ogóle nie będzie, albo przyjdzie wiosną.

[JAKUCH]

NELKA czaruje GDF ona coraz częściej wpada mi w oczy . Zaklepane i bardzo sie cieszę ,ze sie spotkamy

[artam]

A tak sobie jeszcze przypomniałam, że ponoć lata, tfu...Laty ma nie być!

[Tosia1]

Lato musi być, a laty może nie być!!!
A, tam!!! 93 dni do wiosny!!!!

[Alionuszka]

W całym przebogatym arsenale prezentów Mikołaja takiej pozycji na pewno nie ma...

... i too wielki bląd ,ale my jako nietypowa część społeczeństwa wprowadzimy takie podarunki-radości w postaci najlepszego menu dla naszych kwiatów... na efkty,które nie każą nam długo czekać... Pod poduszkę sobie darujemy,chociaż ,przy niedomogach sennych mogłoby pomóc...
Martuś Rutewka nie rozsiewna u mnie...ale w przyszłym roku może się okazać ,że jakieś zbłąkane nasienie przetrwało,...ale problemu z tym nie będzie...po prostu wyplewię... A ,że odchwaszczania mam niewiele,prawie w ogóle ,to nawet wskazane ,aby cokolwiek nieodpowiedniego się wysiało,będę mogla jak wszystkie zacne ogrodniczki się pochwalić ,że i ja nie próżnuję w tym temacie...Ktoś by pomyśleć mógł ,że u mnie porządek sterylny... :albo ,że chwytam w locie ...
Wolałabym również aby GdF nie traciła wielobarwności...myślę ,że rozwiązaniem będzie dokoptowanie jej towarzystwa o barwie intensywniejszej,ja już to uczyniłam i bardzo marnie rośnie koło niej Rosarium Dortmund ,ale niestety sięga do kolan tej pierwszej...
Nad Edenem można parasol rozciągnąć ...może z bambusów...?witek wierzbowych ?
Tosia ja też się ,ale czy M podzieli nasze radości...?

-- So 17 gru 2011 01:04 --

Małgoś ciekawe czy Ci będzie smakował...już parę dni się zabieram i tak wstępnie przed świętami chciałam próbę zrobić ,aby potem się nie okazało,ze tylko zakalec nam zostanie na świątecznym stole...Moje umiejętności cukiernicze są takie sobie...chociaż najtrudniejszy wypiek -biszkopt wychodzi mi zawsze...co uważam już za duży sukces...
Blacha chyba z tych średniej wielkości,po produktach widać ,że masy wielkiej nie będzie...
Jadziu jeszcze niedawno z Basią rozprawiałyśmy,jak Cię namówić i oderwać od wędzenia... ale będziesz ...,czyli da się wszystko pogodzić...
Martuś nie znam się na nożnej,tam wszyscy niezależni...ale pora roku się doigrała,a swego czasu tyle bramek strzelił... Pamiętam czasy świetności
Tośka zbyt pewni z grzechami na sumieniu muszą odejść...