Mój wiejski ogród.
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój wiejski ogród.
Gaura? W życiu nie słyszałam takiej nazwy! Muszę zapisać. A wiesiołków też nie mam. Dzięki, Irminko.
Dla Ciebie w moim wątku wrzuciłam niebieskie od Rzepowej" i nawet już zostały zidentyfikowane!
Dla Ciebie w moim wątku wrzuciłam niebieskie od Rzepowej" i nawet już zostały zidentyfikowane!
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
W "starym wiejskim ogrodzie " nie może zabraknąć żółtych wiesiołków, prawdziwych wiosennych słoneczek na rabatkach. Są niewysokie,
rozmnażają się bardzo łatwo przez rozłogi (?). Przy drodze odkryłam też innego wiesiołka, o podobnych kwiatach, ale zdecydowanie wyższego o długim, jadalnym korzeniu i przeniosłam go do siebie. Szukam zdjęć, ale
rozmnażają się bardzo łatwo przez rozłogi (?). Przy drodze odkryłam też innego wiesiołka, o podobnych kwiatach, ale zdecydowanie wyższego o długim, jadalnym korzeniu i przeniosłam go do siebie. Szukam zdjęć, ale
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój wiejski ogród.
Żółty kolor to mój ulubiony - nie tylko w ogrodzie 
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój wiejski ogród.
Zajrzałam i do Ciebie Irminko
.
Uważaj na wiesiołka, potrafi uciekać z wyznaczonego miejsca
.
U mnie gaura przezimowała ubiegłą zimę bez okrycia (własne siewki),
ale może faktycznie lepiej ją czymś okryć na wszelki wypadek, skoro się wie, że trzeba.
Zaglądałam już do Twojego wątku, podobają mi się takie siedliska.
Uważaj na wiesiołka, potrafi uciekać z wyznaczonego miejsca
U mnie gaura przezimowała ubiegłą zimę bez okrycia (własne siewki),
ale może faktycznie lepiej ją czymś okryć na wszelki wypadek, skoro się wie, że trzeba.
Zaglądałam już do Twojego wątku, podobają mi się takie siedliska.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
Małgosiu, Ty w ulubionym żółtym na pewno ślicznie, ja -w różowym -wstrząs anafilaktyczny ;:26
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój wiejski ogród.
Przekonałam się już, że w ogrodzie, w roślinach - toleruję wszelkie kolory, nawet NIEBIESKIE. Kto mnie zna - wie, o czym mówię
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
Elżbietko, gaurę mam od niedawna, ale podczytuję wątki i o tym zabezpieczaniu zapamiętałam. Ja generalnie mam zawsze kłopoty z rozpoznawaniem siewek i boję się, że je przeoczę. Na wiosnę będę szukała młodej werbeny patagońskiej, którą obiecałam wielu osobom i już się denerwuję, że jej nie rozpoznam i "pozamiatam". Kilkakrotnie udało mi się natomiast zadbać o chwastki i doprowadzić je aż do kwitnienia 
Różyczki tak ładne, że są tu bez uzasadnienia

Różyczki tak ładne, że są tu bez uzasadnienia

-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój wiejski ogród.
Nie Ty pierwsza i nie ostatnia.
Ja doprowadziłam kiedyś do bujności siewki żółtlicy drobnokwiatowej (chwast),
zamiast rodzynka brazylijskiego
.
Ja doprowadziłam kiedyś do bujności siewki żółtlicy drobnokwiatowej (chwast),
zamiast rodzynka brazylijskiego
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
Elu, to żółtlica wszystkich tak nabiera, nie znałam tej nazwy, ale ma przyjemne regularne listki i drobne żółte kwiatki! Co roku mam do samego końca co do niej nadzieję... Niczego się nie uczę 
Nie opanowałam i nie ograniczyłam też ekspansywnej mięty, jest już wszędzie

Pora reraxu
Może być z miętową herbatką

Nie opanowałam i nie ograniczyłam też ekspansywnej mięty, jest już wszędzie

Pora reraxu

- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój wiejski ogród.
Ho-ho-ho! Niektórzy to maja już takie piękne winobluszcze, a u innych to dopiero dwa patyki z ziemi wystają 
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
Małgosiu, z pnączami jak z angielskim trawnikiem...
Po kilku latach pnącze rozrośnie się, zacznie pełzać po ziemi, niepostrzeżenie ukorzeni się i powstanie moc nowych pędów ( do rozdania). Moje pnącza rosną na słabej kracie drewnianej przymocowanej do dawnej obory i kilkakrotnie w pełni lata, kiedy mocno wiało, odpadały od ściany i musiałam je odcinać na dostępnej wysokości. Ale teraz te trzy rodzaje bluszczu połączyły się tak mocno, że wspięły się aż po dach, weszły nań, następnie wcisnęły się między dach z blachy i teraz, kiedy wewnątrz na stryszku wieszam pranie, z góry zwieszają się malownicze pnączowe "liany". Pnącza, co mnie cieszy, powędrowały także na szachulcową stronę budynku, tę od ulicy i tam się zaczęło "malarstwo". No, może nie tak niezwykłe, jakie sfotografowałam na berlińskich murach, ale podobne. Pierwsze zdjęcie to chyba lipiec, tak zielono. We wrześniu musiałam "wycinać furtkę", żeby wejść na podwórze



Chciałam pokazać Perovską




Chciałam pokazać Perovską

-
MaGorzatka
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój wiejski ogród.
Przepiękne!
My puściliśmy trójklapowy na szczytową ścianę domu, ale mamy jeszcze "do wzięcia" budynek gospodarczy (ten ze zdjęć, z miodowymi drzwiami szopek i garażu), która ma część tylnej ściany murowanej i tam chyba będzie pięcioklapowy.
Uwielbiam te widoki
My puściliśmy trójklapowy na szczytową ścianę domu, ale mamy jeszcze "do wzięcia" budynek gospodarczy (ten ze zdjęć, z miodowymi drzwiami szopek i garażu), która ma część tylnej ściany murowanej i tam chyba będzie pięcioklapowy.
Uwielbiam te widoki
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mój wiejski ogród.
Chciałam pokazać, jaka Perovska jest u mnie marna (prawda, że o nią nią nie dbam) i że jestem zniechęcona, co widać-roślina zagłuszona, zachwaszczona. Ma wymagania lawendopodobne. Dam sobie i jej szansę w nowym sezonie, bo przeczytałam, że niektórzy ogrodnicy mają Perovską jak "liliowe chmury" i to właśnie mnie przekonuje

Małgosiu, nie lubisz takiego bluszczu ("cmentarnego" )? Oplata murek i śmietnik od ulicy i utrzymuje zimozieloność. Przewiesza się obok i inny, ale już bez liści. Liczę na to, że niedługo ta dekoracja zasłoni częściowo pojemnik i będzie mniej widoczny. Jak widać ja też robię zdjęcia WSZYSTKIE-MU

Biała smagliczka wysiała się przy samym wejściu do domu, na schodku

I różowości


Maciejka, którą posiałam gęsto i za dużo


Małgosiu, nie lubisz takiego bluszczu ("cmentarnego" )? Oplata murek i śmietnik od ulicy i utrzymuje zimozieloność. Przewiesza się obok i inny, ale już bez liści. Liczę na to, że niedługo ta dekoracja zasłoni częściowo pojemnik i będzie mniej widoczny. Jak widać ja też robię zdjęcia WSZYSTKIE-MU

Biała smagliczka wysiała się przy samym wejściu do domu, na schodku

I różowości


Maciejka, którą posiałam gęsto i za dużo










