Pawle przedobrzyłeś
Januszu zabijasz odmianami

Spore przyrosty ma ten dąb
PM68 Mnie się nie chciało wierzyć, że może być z Silverem ciężko, Doczytałam sobie, że to mieszaniec pensylvanicum x davidii, więc założyłam, że jednak wytrzyma.
A przygodzie z Silver Cardinal za 200 zł odpuściłam klony wyraziste. Zmarzł trzy zimy temu. To była dość łagodna zima, bez szwanku przeżyły mi mało odporne na mróz byliny, nie zmarzły żadne krzewy, wytrzymały nieokopczykowane róże, budleje, a on padł. Może gdybym go okryła....tylko i tak po takiej zimie jak w ubiegłym roku nie miałby szans. Może bardzo solidne opatulenie by pomogło, tylko to za drogie doświadczenia. Przeżyję bez nich, mam pensylwańskiego, mam grosseri więc paskowaną korą mogę się cieszyć bez niego.
Griseum ja dla odmiany miałam takiego mikro griseum. Kupiłam na all, siewka 10 cm, wegetowała z cztery lata, przyrastała może 0,5 cm rocznie po tej zimie nie odbiła...albo odbiła tylko załatwiły ją te majowe mrozy, teraz juz dokładnie nie pamiętam. Swoją drogą na tym maleństwie próbowała się łuszczyć kora i dziwiło mnie czemu u dużego nic sie nie dzieje.
Zerkałam na porównania w necie, najlepiej to robić na żywo gdy ma się dwa gatunki obok siebie, niby nic trudnego spojrzeć na zdjęcie i porównać, ale człowiek kołowacieje w pewnym momencie. Czas pękania pąków też jest jednak różny, co wiosna to inaczej rusza wegetacja, też musiałyby dwa rosnąć blisko siebie by mieć porównanie. Widzę jedno zdjęcie 5 maj 2010...ale to chyba niewiele wniesie. Mój na szczęscie przeżył tegoroczną majową temperaturę grubo poniżej zera. Klona kupowałam od xipe.
Były piękne brzozy, zatem dahurska do kompletu.
