Poziomki kiedyś też miałam. Były pyszne i owocowały do października. Nie rozłaziły się rozłogami, ale kępy rosły w siłę i trudno je było potem wyrwać.
Halinko nie stresuj się rewanżem. Nie jest obowiązkowy. Gdy jednak coś wpadnie mi w oko to dam znać






