
agarow, nie wiem, jakie ty skrzynie oglądałaś, ale w casto były o pół niższe od tej po stówie

Jednak trochę musiałam też zainwestować na impregnat do drewna, kątowniki i trochę innego badziewia, które było mężowi potrzebne. Jednak suma była na pewno mniejsza niż 100 zł.

Ewelino, mam słabość do tych roślinek, ale dwie pierwsze sztuki wywaliłam, kolejne dwie się osypują, jedna zaczęła się osypywać, ale jakoś to się na szczęście zatrzymało, a ten fikus po pierwsze ma najwięcej światła, bo stoi bezpośrednio przy oknie, a po drugie nigdy go nie podlałam tak normalnie, tylko zawsze zraszając roślinkę zraszałam tez ziemię i widzę, że to jest dobra metoda. oczywiście teraz zraszam znacznie rzadziej.
Anjja, w wykańczaniu pumili, jak napisałam wyżej mam spore doświadczenie

Chyba na dniach pokażę coś ładnego, ale nie kupnego
