Chcę mieć życie usłane różami
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Mam wiele miejsc, gdzie mogłaby rosnąć niewymagająca róża 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Majka, ja znam na pamięć wszystkie twoje trzy, nawet ta najmarniejsza jest piękna
Wandeczko
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandeczko, zapraszam do mojego wątku różanego
Jeszcze nie umieściłam go w stopce 
-
rtk10
- 100p

- Posty: 187
- Od: 12 sie 2011, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu,
przepraszam Cię bardzo i wszystkich Forumowiczów przeglądających ten wątek - na stronie 39 przestawiona została przeze mnie literka "h" w podpisie nazwy odmiany.
Prostuję - prawidłowa nazwa to
'Rhapsody in Blue'
U mnie jesienią tego roku pędy 'Zéphrine Drouhin' dostały takiego "wigoru,
że przyrosły około 1 m.
Śmiem twierdzić, że to chyba wróży, iż zima przyjdzie dopiero w drugiej dekadzie grudnia.
Ja tą różę na zimę kopczykuję u podstawy i okrywam dość dokładnie gałązkami stroiszu (w tym sezonie) lub matą słomianą (była okryta w ubiegłym roku; nie nadaje się już raczej do ponownego wykorzystania w następnym sezonie i wiosną "wylądowała" na kompoście). Wiosną pędy przycinam tylko o 1/3 - 1/2 długości w zależności od tego, jak przezimowały. Cieniutkie pędy i starsze niż trzyletnie, pokładające się na boki - wycinam całkowicie. Pilnuję, żeby było tylko 5-6 pędów. Kwitnie bardzo obficie i długo. Od momentu zdjęcia "zimowej osłonki" otrzymuje regularne opryski (IV - X) ze skrzypu. Pachnie bardzo pięknie. Jest traktowana, jako ramblers - pnąca o sztywnych
pędach.
ewamaj66
nie sugeruj się komentarzami
odnośnie 'Zéphrine Drouhin', jak Ci się podoba, to wiosną szybciutko ją zakup. Jeżeli będziesz kupowała z odkrytym korzeniem, to musisz ją posadzić najpóźniej w ostatniej dekadzie marca. Później - już tylko z doniczki.
Warto ją mieć i "upajać się" zapachem tej róży - róży burbońskiej.
Prostuję - prawidłowa nazwa to
'Rhapsody in Blue'
U mnie jesienią tego roku pędy 'Zéphrine Drouhin' dostały takiego "wigoru,
Śmiem twierdzić, że to chyba wróży, iż zima przyjdzie dopiero w drugiej dekadzie grudnia.
Ja tą różę na zimę kopczykuję u podstawy i okrywam dość dokładnie gałązkami stroiszu (w tym sezonie) lub matą słomianą (była okryta w ubiegłym roku; nie nadaje się już raczej do ponownego wykorzystania w następnym sezonie i wiosną "wylądowała" na kompoście). Wiosną pędy przycinam tylko o 1/3 - 1/2 długości w zależności od tego, jak przezimowały. Cieniutkie pędy i starsze niż trzyletnie, pokładające się na boki - wycinam całkowicie. Pilnuję, żeby było tylko 5-6 pędów. Kwitnie bardzo obficie i długo. Od momentu zdjęcia "zimowej osłonki" otrzymuje regularne opryski (IV - X) ze skrzypu. Pachnie bardzo pięknie. Jest traktowana, jako ramblers - pnąca o sztywnych
pędach.
ewamaj66
nie sugeruj się komentarzami
Warto ją mieć i "upajać się" zapachem tej róży - róży burbońskiej.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Dziękuję ci za dokladny opis tej różyczki Zephirine. Wspominasz, że pilnujesz, by miała tylko 5-6 pędów. Ja jeszcze się tylu nie doczekałam, bo jak wspomniałam wcześciej, podczas sadzenia byłam całkowitą dyletantką, jeśli chodzi o róże. Dostałam ją w prezencie i po prostu wsadziłam tam, gdzie akurat było miejsce. TEraz już zaopiekuję się nią lepiej, dam nawóz z góry. A jak będzie trzeba, to może też przesadzę na wiosnę. Zresztą przesadzę chyba wszystkie starsze róże i od początku się nimi lepiej zajmę. Bo teraz wiem już troszkę więcej niż wtedy.
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Witaj Wando.Wreszcie mogę pograsować po ogródkach(jestem po remoncie) i dopieścić oczy różnymi kwiatami.Właśnie zachwycałam się u Ciebie pierwiosnkami.Mam ich troszkę ale też pewnie niechcący trochę zniszczyłam kopiąc dziury pod róże.
Wstawilam u siebie Teasing Georgię-mam ją pierwszy sezon.Jest piękna i zdrowa.Rośnie jak na drożdżach(około 160cm)Kwiat duży,pełny.U stóp posadziłam takie miniatury w tym samym kolorze,tak,że trudno na zdjęciu odróżnić-te mniejsze kwiatuszki to okrywówka nn.
Wstawilam u siebie Teasing Georgię-mam ją pierwszy sezon.Jest piękna i zdrowa.Rośnie jak na drożdżach(około 160cm)Kwiat duży,pełny.U stóp posadziłam takie miniatury w tym samym kolorze,tak,że trudno na zdjęciu odróżnić-te mniejsze kwiatuszki to okrywówka nn.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Zephirine mam na myśli-właśnie o odporność mi chodzi. Wanda, jak na zupełnie niezadbaną, świetnie wygląda 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
O kurczaki, to miało iść do wątku ogrodowego. No trudno, już nie będę usuwać 
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Nie usuwaj, piękne te orliki 
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wańdziu i stało się to czego się obawiałam zachorowałam na Pastellę a miałam apetyt na Chopinka
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Atko, jasne, niech fotki zostaną tutaj dla urozmaicenia.
Majka, to tylko orliki
Asiorku, a czy jedno wyklucza drugie? No ale jeśli wyklucza, to ja bym chyba wybrała Pastellę. Na szczęście mam obie
Majka, to tylko orliki
Asiorku, a czy jedno wyklucza drugie? No ale jeśli wyklucza, to ja bym chyba wybrała Pastellę. Na szczęście mam obie
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wańdziu tu tylko chodzi o wielkość ogródka nie jest z gumy nad czym bardzo ubolewam
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wando, cieszę się bardzo z Twojej pomyłki.....inaczej bym pewnie nie zobaczyła tych zdjęć, a to byłaby duża strata.....
Skąd masz tyle pięknych odmian orlików???
Skąd masz tyle pięknych odmian orlików???
Pozdrawiam










