Majeczko już podjęłam decyzję o wycięciu tej jabłonki. W lecie karczownik podgryzł mi jabłonkę Oliwka żółta, była młodziutka a miała owoce i to bardzo wcześnie, dlatego postanowiłam takiej poszukać i posadzić zamiast tego nieowocującego chabazia. Chciałam posadzić dzisiaj krokusy i czosnki jadalne ale fajnie przymroziło. Teraz świeci słoneczko ale nie wiem czy ziemia odmarzła. Moja energia się kończy powoli, muszę troszkę jej zostawić na zakopcowanie różyczek jak przyjdzie trochę ochłodzenia.
Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
Anetko moja Renkloda Ulena po chyba 10 latach bez jednego kwiatka została wycięta i zastąpiona innymi które też właściwie mało mają owoców ale parę kwiatków wiosną mają. Najbardziej jestem zadowolona ze śliwy Opal. Owoce ma mniejsze niż Ulena ale bardzo smaczne.
Majeczko już podjęłam decyzję o wycięciu tej jabłonki. W lecie karczownik podgryzł mi jabłonkę Oliwka żółta, była młodziutka a miała owoce i to bardzo wcześnie, dlatego postanowiłam takiej poszukać i posadzić zamiast tego nieowocującego chabazia. Chciałam posadzić dzisiaj krokusy i czosnki jadalne ale fajnie przymroziło. Teraz świeci słoneczko ale nie wiem czy ziemia odmarzła. Moja energia się kończy powoli, muszę troszkę jej zostawić na zakopcowanie różyczek jak przyjdzie trochę ochłodzenia.
Majeczko już podjęłam decyzję o wycięciu tej jabłonki. W lecie karczownik podgryzł mi jabłonkę Oliwka żółta, była młodziutka a miała owoce i to bardzo wcześnie, dlatego postanowiłam takiej poszukać i posadzić zamiast tego nieowocującego chabazia. Chciałam posadzić dzisiaj krokusy i czosnki jadalne ale fajnie przymroziło. Teraz świeci słoneczko ale nie wiem czy ziemia odmarzła. Moja energia się kończy powoli, muszę troszkę jej zostawić na zakopcowanie różyczek jak przyjdzie trochę ochłodzenia.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
MAJKA moze nasze błaganie o zmianę temp. zostało wysłuchane gdzie trzeba . Dzisiaj chciałam zdjąć kapturek Osmanthusowi ,ale jak widziałam te zaszronione dachy rano to zrezygnowałam z tego zabiegu
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
Majeczko,
zostaw tej energii na kopczykowanie. Jesteś jak mróweczka, pomyśl troszeczkę o swoim zdrowiu.
Miłego odpoczynku Ci życzę.
Miłego odpoczynku Ci życzę.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
Jak na razie to tracę energię na porządki w zdjęciach, sortuję i przekładam aż mnie ręka zabolała i myszka mi się zgrzała.
Najwyższy czas zrobić sobie przerwę.
Znalazłam bardzo energetyczną różyczkę.

skąpana w deszczu i do woli napita, och żeby tak teraz choć w połowie popadało jak 8 czerwca 
Znalazłam bardzo energetyczną różyczkę.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
Witam Cię Renatko w moich zielonościach z kolorowymi dodatkami.
Dziękuję w imieniu różyczki.
Dziś dokopałam się do takiego widoczku.

Majeczko dzięki za uznanie.
Podobno dzisiaj ma padać tylko ciekawe gdzie bo u nas jakoś się nie zapowiada.
Dla Ciebie trochę inny zestaw tych samych różyczek.


Dziś dokopałam się do takiego widoczku.
Majeczko dzięki za uznanie.
Podobno dzisiaj ma padać tylko ciekawe gdzie bo u nas jakoś się nie zapowiada.
Dla Ciebie trochę inny zestaw tych samych różyczek.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
Majeczko,
ciemny róż z czerwienią na tle zieleni a, jednak zestaw kolorystyczny wspaniały, dominujący i pobudzający. Mnie się bardzo podoba
Tu brzydko, a na niebie zamiast chmur coś się zawiesiło, ale nie pada 
- babuchna
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7416
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
Witaj Majeczko zaniedbałam wizytowo cię a tu już 6 stronka następnej części.
I no cóż muszę to napisać ,
łaaaadnie Moderator Cię urządził !
Podziękowania się więc mu piękne należą ,
bo pewnie nie otworzyłabyś wątku aż do wiosny ,
a tak możesz nadal pokazywać swoje roślinki i ogród nam!
Szał prac , szał róż , szał porządków , Ty w ogóle jeszcze siły masz?
Przegląd zdjęć niezwykle udany i całkiem autentycznie cieszę już z niego się ,
będziesz nas mogła raczyć nimi do woli!
Ale nam i tak pewnie mało będzie wciąż!
Śliczna ta nn!

I no cóż muszę to napisać ,
łaaaadnie Moderator Cię urządził !
Podziękowania się więc mu piękne należą ,
bo pewnie nie otworzyłabyś wątku aż do wiosny ,
a tak możesz nadal pokazywać swoje roślinki i ogród nam!
Szał prac , szał róż , szał porządków , Ty w ogóle jeszcze siły masz?
Przegląd zdjęć niezwykle udany i całkiem autentycznie cieszę już z niego się ,
będziesz nas mogła raczyć nimi do woli!
Ale nam i tak pewnie mało będzie wciąż!
Śliczna ta nn!
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
U mnie jest sliwka i wisnia - tez takie niby ladne ale niewydarzone
owocuja paroma owocami i to wszystko. Sliwki wyciac nie moge, bo robi za zacienienie dla hortensji i host ale wisnie mielismy ciachnac ale stwierdzilismy z M. ze chlasniemy jej tylko boczne galezie i bedzie podpora dla Dorotki Perkins 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
Majeczko,
właśnie w TV mówili o problemach z brakiem wody. Niech to nagłaśniają , bo nic sie nie dzieje, żeby to poprawić. 
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
A u mnie coś tam sobie niemrawo siąpi....
ale nie za wiele.
W ogrodzie nic już nie robię, bo mi się nie chce :P
W ogrodzie nic już nie robię, bo mi się nie chce :P
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
Teraz właśnie zaglądnęłam przez okno i też widzę ,że siąpi taka mzawka . Dobre i to parę kropelek spadnie i ziemia sie ciutek napije . Etiuda sliczna w połączeniu z Sympatią i żółta lilijką
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
Witam miłych gości.
Posiąpuje troszeczkę i oby tak było całą noc.
Majeczko jak dosadzałam Sympathie w to miejsce to nawet nie pomyślałam że te kolory mogą nie pasować. Okropnie chciałam mieć czerwoną pnącą że sadziłam je gdzie się dało. Jak Sympathie była mała to się nie mieszały a jak podrosła i zmieszała się z Etiudą to przestało mnie to razić. I już tak zostanie bo za gęsto tam jest wszystkiego nasadzone i za stare żeby coś zmieniać. I właśnie wtedy pojęłam że kolory kwiatów mogą się mieszać i na dobre im to wychodzi.
Dorotko miło mi że wpadłaś.
Moderator zrobił mi psikusa i teraz zamiast siedzieć na Forum i łazić po ogrodach siedzę w folderach i przekładam zdjęcia. Ale z otwarciem nowego wątku nie czekałabym do wiosny tylko do końca porządków w zdjęciach. Ta nn to jakaś z wielkokwiatowych ale nie umiem się zdecydować która to jest bo niby pasuje do kilku. Niezawodnie kwitnie 3 razy w sezonie.
Jule śliwka może Ci słabo owocować bo one są obcopylne i potrzebowałaby drugą śliwkę do zapylania. A wiśnie są dobrymi podporami pod różyce i myślę też tak zrobić ale moje wiśnie owocują jak głupie i do tego chorują na plamistość drzew pestkowych.
Majeczko nawet jak będą głośno wrzeszczeć o braku wody to i tak to nie zmieni stosunku mieszczuchów do prognoz pogodowych bo dla nich zawsze powinno świecić słońce a już w weekend koniecznie. A że nie padało od 3 miesięcy to mało ważne.
Walentynko ja już dzisiaj też nic nie robiłam, zrobiłam sobie wychodne. Mam jeszcze kilkanaście cebulek krokusów uratowanych od wyschnięcia w ogrodniczym i trochę czosnku ale to wsadzę jak się wypogodzi. Leń też mnie dopadł więc 3 różyczki zostają do wiosny zadołowane.
Jadzia siąpi i niech tak sobie siąpi i siąpi to może troszkę nasiąpi. Mnie się bardzo podobają te żółte lilijki w zestawieniu z czerwonym i niebieskim.
Dokopałam się do Westerlanda który w tym roku bardzo późno zaczął kwitnąć i kwitł tylko raz.



i na koniec słoneczko ukryte w kwiatku


Posiąpuje troszeczkę i oby tak było całą noc.
Majeczko jak dosadzałam Sympathie w to miejsce to nawet nie pomyślałam że te kolory mogą nie pasować. Okropnie chciałam mieć czerwoną pnącą że sadziłam je gdzie się dało. Jak Sympathie była mała to się nie mieszały a jak podrosła i zmieszała się z Etiudą to przestało mnie to razić. I już tak zostanie bo za gęsto tam jest wszystkiego nasadzone i za stare żeby coś zmieniać. I właśnie wtedy pojęłam że kolory kwiatów mogą się mieszać i na dobre im to wychodzi.
Dorotko miło mi że wpadłaś.
Moderator zrobił mi psikusa i teraz zamiast siedzieć na Forum i łazić po ogrodach siedzę w folderach i przekładam zdjęcia. Ale z otwarciem nowego wątku nie czekałabym do wiosny tylko do końca porządków w zdjęciach. Ta nn to jakaś z wielkokwiatowych ale nie umiem się zdecydować która to jest bo niby pasuje do kilku. Niezawodnie kwitnie 3 razy w sezonie.
Jule śliwka może Ci słabo owocować bo one są obcopylne i potrzebowałaby drugą śliwkę do zapylania. A wiśnie są dobrymi podporami pod różyce i myślę też tak zrobić ale moje wiśnie owocują jak głupie i do tego chorują na plamistość drzew pestkowych.
Majeczko nawet jak będą głośno wrzeszczeć o braku wody to i tak to nie zmieni stosunku mieszczuchów do prognoz pogodowych bo dla nich zawsze powinno świecić słońce a już w weekend koniecznie. A że nie padało od 3 miesięcy to mało ważne.
Walentynko ja już dzisiaj też nic nie robiłam, zrobiłam sobie wychodne. Mam jeszcze kilkanaście cebulek krokusów uratowanych od wyschnięcia w ogrodniczym i trochę czosnku ale to wsadzę jak się wypogodzi. Leń też mnie dopadł więc 3 różyczki zostają do wiosny zadołowane.
Jadzia siąpi i niech tak sobie siąpi i siąpi to może troszkę nasiąpi. Mnie się bardzo podobają te żółte lilijki w zestawieniu z czerwonym i niebieskim.
Dokopałam się do Westerlanda który w tym roku bardzo późno zaczął kwitnąć i kwitł tylko raz.
i na koniec słoneczko ukryte w kwiatku
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Majkowy zielony dom i ..... cz. 3
A u mnie z kolei wiejie i leje, i siąpi, i znowu wieje.... echhh... chętnie trochę deszczu odstąpię
Czerwoniasta NN przepiękna ! I Westerland czarujący
Czerwoniasta NN przepiękna ! I Westerland czarujący



