Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jagusiu przepis spisałam i już wydrukowałam.
W sobotę mam wnuka to będziemy razem działać.
Dziękuję i pozdrawiam
W sobotę mam wnuka to będziemy razem działać.
Dziękuję i pozdrawiam
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
U mnie na działkach problem gryzoni zniknął gdy zamieszkało mnóstwo kotów . Zimą nawet dokarmiane .
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jagusia widzę ,że solidnie zabezpieczyłaś rh przed zimą- ja nie zabezpieczam, bo jak takiego olbrzyma zabezpieczyć.
Zreszto nie ma powodów , bo po zimie zabiera się do życia.
Zreszto nie ma powodów , bo po zimie zabiera się do życia.

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Swoim dzieciom tak samo robię-możemy coś zdziałać, o ile pomogą
W ogrodzie w sezonie też pomagają, choć niekoniecznie z własnej woli 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Nie ma to jak od maleńkości uczyć dzieci samodzielności. Córka w wieku kilkunastu miesięcy jadła sama i wcale się nie zbrudziła, taka lalunia była. A młodsza długo nie chciała sama a jak już zechciała to zawsze była spaprana i do dziś tak się paprze a jej dzieci to najchętniej jedzą rękami. Czyli to wszystko zależy od osobniczych cech.
Fajny taki tajemniczy ogród nocną porą. A masz gdzieś zdjęcie tej dziwnej kocimiętki?

Fajny taki tajemniczy ogród nocną porą. A masz gdzieś zdjęcie tej dziwnej kocimiętki?

-
- 500p
- Posty: 665
- Od: 29 sie 2010, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
ja też się zawsze tego bardzo obawiam i nie stosuję żadnych trujących srodków p/nornicom ... moje husky, teraz to tylko ten najmłodszy są bardzo łowne i nieraz przeryje ogród żeby gryzonia zlapać, kotow teoretycznie nie mogę mieć bo husky polują ... ale mam bo ktoś wyrzucił kotkę i do nas dotarła. Na szczęście mam drugi ogród gospodarczy z domem gospodarczym i tam sobie kotka i jej trzy miesięczne dziecko / tez kotka / funkcjonują. Boją się psów i do ogrodu domowego nie wchodzą, na noc koty zamykam do pokoju w domku, a w ciągu dnia mają dostęp swobodny do wszystkich zakamarków i wychodzą na łąkę za gospodarczym. Od czasu nastania kotki zniknął problem z myszami w budynku gospodarczym... Nie chciałbym żeby koty zatruły się taką myszą czy nornicą tym bardziej, ze widziałem nieraz jak miały upolowaną zdobycz ...Jagusia pisze:Comciu
A co znaczy ta dziurka? znaczy taka żeby wredoty do niej wlazły i nażarły się w środku?
Ja zawsze tylko wysypywałam na taki właśnie jednorazowe talerzyki i już, a teraz się bałam bo chyba bezdomny kotek się zagnieździł w komórce i bałabym się żeby się otruł [piszę chyba, bo Boxi jakby go dorwała to byłoby po nim, więc się skubaniec kryje, ale przyuważyłam go]
Ze zdumieniem czytam to co pisze Aleksander, że koty są nawet dokarmiane zimą. Co to znaczy, że w innych porach roku nikt ich nie karmi? Moje karmione są kilka razy dziennie bez względu na porę roku ... uważam, że tylko zdrowy, dobrze odżywiony kot jest w stanie uporać się z gryzoniami zamieszkującymi jego teren ...
Rysiek
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Dokładnie tak.
Dziurka ma być na tyle mala by nornica wlazła i pojadła.
A kamień na górze ma zabezpieczyć trutkę przed innymi zwierzątkami czy ptakami.
Tylko nornica tam wlezie.
Kiedyś rozstawione "karmiki" musiałam uzupełniać codziennie, potem już nie musiałam wcale
Dziurka ma być na tyle mala by nornica wlazła i pojadła.
A kamień na górze ma zabezpieczyć trutkę przed innymi zwierzątkami czy ptakami.
Tylko nornica tam wlezie.
Kiedyś rozstawione "karmiki" musiałam uzupełniać codziennie, potem już nie musiałam wcale

- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Ojej to u mnie też była taka dziurka jak byłam w niedzielę 

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Krysiu 
Dla wnuków to mam też fajny przepis piosenkowy - też z dziećmi robiłam. Wychodzi zawsze
Tutaj teledysk i piosenka - działaj i pisz jakie efekty.
Olku
U nas kotów w bród, bo "dobrzy" ludzie wyrzucają nam niechciane koty przez mur kościelny. A gryzonie i tak są
Popieram Rysia. Powinniście też dokarmiać je cały rok, nie tylko zimą ;:78 w sezonie może mniej, żeby się nie rozbestwiły, ale jednak....
Helenko
Też wydaje mi się by przetrwały. Te które marniały mi przez zimę to pewnie z braku wody. Nie wiedziałam że przed zimą dobrze jest ich napoić, żeby mogły sobie magazynować wodę. W tym roku tu na forum się dowiedziałam i jak tylko mogę to podlewam, póki mrozów nie ma.
Ewciu
Oj, tak, tak, rzekłabym rzadko z własnej chęci... ale od czego jest SZANTAŻ
[ to wszytko dla ich dobra - naszego też]
Majeczko
Zdjęcie cyknę jak najszybciej i wrzucę.
Masz rację że zależy to od charakterku, ale.... właśnie ... to ale... jeśli nauczymy nasze dzieci to albo będę z tego korzystały w przyszłości albo nie... to będzie ich wybór.... ale jeśli ich nie nauczymy to na pewno nie będę z tego korzystały ... co więcej ... to nie ich wina.. tylko nasza, że nie zrobiliśmy nic w tym kierunku. To właśnie w wieku przed szkolnym uczymy nasze dzieci zasad moralnych, współżycia, wszystkiego tego co może nam zaprocentować w przyszłości.
Łał ale moralizuję..... ale powiem Wam że wkurza mnie to modne teraz bezstresowe wychowanie i usprawiedliwianie dzieci, że one "jeszcze za małe"....
Rysiu
Popieram w całej rozciągłości.
Comciu
Dzięki bardzo, chyba tak zrobię.... bo za dużo szkód mam w ogrodzie...
Romciu
Niestety... czarno to widzę.... Ponoć teraz najlepszy moment na wojnę iść...
_______________________________________________________________________________
Zaczyna się szaleństwo świąteczne. Wstawiłam już przepis tutaj Potrawy wigilijne ale u siebie też, a co
Dwa w jednym ze śledzia: sałatka i rolmopsiki
Składniki:
Kilo filetów śledziowych solonych
2 łyżki przecieru pomidorowego
5 cebul średniej wielkości
grzybki, ogórki, papryka marynowane pokrojone w kostkę ok.1cm
garść rodzynek
garść pokrojonych drobniutko orzechów włoskich
olej, ocet, sól, pieprz, woda
wykałaczki
Najpierw robię rolmopsiki:
Z każdego fileta wykrawam tak jakby skórę [czyli kładę fileta na desce i nożem kroję wzdłuż stołu tak na 2 mm - nóż płasko do stołu leży. hmmm nie wiem czy to zrozumiałe. Chodzi o to żeby otrzymać taki filet bardzo cieniutki a długi]. Otrzymujemy w ten sposób filet o wymiarach mniej więcej długości 15 cm szerokości 4 cm grubości 2 mm. Każdy z nich rozkroić wzdłuż żeby miały po 2 cm szerokości. i z takich długich, wąskich paseczków zwijam rolmopsy. Na każdy paseczek kładę krążek cebuli [jak są za duże to z każdego zdejmuję zewnętrze kółka, będą do sałatki], na cebulę ogórka i albo paprykę albo grzybka, zwijam i spinam wykałaczką i do słoika. Jak już wszystkie są w słoiku robię zalewę w proporcjach na szklankę wody, pół szklanki oleju, sól, pieprz i ocet do smaku. Jedni wolą ostrzejsze inni mniej. Wszystko miksuję i zalewam śledzie. Można zrobić i tydzień wcześniej. trzymać w chłodnym miejscu. Gdyby ktoś chciał przechowywać dłużej [bo można i ponad miesiąc] to wtedy bez wody zalewa.
Sałatka śledziowa:
Pozostałą część śledzia [to zostało po wykrojeniu filetów na rolmposy] kroję w kostkę 1 cm, kroję też drobniutko pozostałą po robieniu filetów cebulkę. Cebulę obsmażam na szklisto na oleju, dorzucam śledzie, przecier,2-3 łyżki wody, rodzynki i orzechy. Jeszcze chwilę to wszystko duszę i ciepłe nakładam do słoików, żeby się macerowało.
mam nadzieję że zrozumiecie... jak będę robiła na święta to cyknę zdjęcia.

Dla wnuków to mam też fajny przepis piosenkowy - też z dziećmi robiłam. Wychodzi zawsze

Tutaj teledysk i piosenka - działaj i pisz jakie efekty.
Olku

U nas kotów w bród, bo "dobrzy" ludzie wyrzucają nam niechciane koty przez mur kościelny. A gryzonie i tak są

Popieram Rysia. Powinniście też dokarmiać je cały rok, nie tylko zimą ;:78 w sezonie może mniej, żeby się nie rozbestwiły, ale jednak....
Helenko

Też wydaje mi się by przetrwały. Te które marniały mi przez zimę to pewnie z braku wody. Nie wiedziałam że przed zimą dobrze jest ich napoić, żeby mogły sobie magazynować wodę. W tym roku tu na forum się dowiedziałam i jak tylko mogę to podlewam, póki mrozów nie ma.
Ewciu

Oj, tak, tak, rzekłabym rzadko z własnej chęci... ale od czego jest SZANTAŻ

Majeczko

Zdjęcie cyknę jak najszybciej i wrzucę.
Masz rację że zależy to od charakterku, ale.... właśnie ... to ale... jeśli nauczymy nasze dzieci to albo będę z tego korzystały w przyszłości albo nie... to będzie ich wybór.... ale jeśli ich nie nauczymy to na pewno nie będę z tego korzystały ... co więcej ... to nie ich wina.. tylko nasza, że nie zrobiliśmy nic w tym kierunku. To właśnie w wieku przed szkolnym uczymy nasze dzieci zasad moralnych, współżycia, wszystkiego tego co może nam zaprocentować w przyszłości.
Łał ale moralizuję..... ale powiem Wam że wkurza mnie to modne teraz bezstresowe wychowanie i usprawiedliwianie dzieci, że one "jeszcze za małe"....
Rysiu

Popieram w całej rozciągłości.
Comciu

Dzięki bardzo, chyba tak zrobię.... bo za dużo szkód mam w ogrodzie...
Romciu

Niestety... czarno to widzę.... Ponoć teraz najlepszy moment na wojnę iść...
_______________________________________________________________________________
Zaczyna się szaleństwo świąteczne. Wstawiłam już przepis tutaj Potrawy wigilijne ale u siebie też, a co

Dwa w jednym ze śledzia: sałatka i rolmopsiki
Składniki:
Kilo filetów śledziowych solonych
2 łyżki przecieru pomidorowego
5 cebul średniej wielkości
grzybki, ogórki, papryka marynowane pokrojone w kostkę ok.1cm
garść rodzynek
garść pokrojonych drobniutko orzechów włoskich
olej, ocet, sól, pieprz, woda
wykałaczki
Najpierw robię rolmopsiki:
Z każdego fileta wykrawam tak jakby skórę [czyli kładę fileta na desce i nożem kroję wzdłuż stołu tak na 2 mm - nóż płasko do stołu leży. hmmm nie wiem czy to zrozumiałe. Chodzi o to żeby otrzymać taki filet bardzo cieniutki a długi]. Otrzymujemy w ten sposób filet o wymiarach mniej więcej długości 15 cm szerokości 4 cm grubości 2 mm. Każdy z nich rozkroić wzdłuż żeby miały po 2 cm szerokości. i z takich długich, wąskich paseczków zwijam rolmopsy. Na każdy paseczek kładę krążek cebuli [jak są za duże to z każdego zdejmuję zewnętrze kółka, będą do sałatki], na cebulę ogórka i albo paprykę albo grzybka, zwijam i spinam wykałaczką i do słoika. Jak już wszystkie są w słoiku robię zalewę w proporcjach na szklankę wody, pół szklanki oleju, sól, pieprz i ocet do smaku. Jedni wolą ostrzejsze inni mniej. Wszystko miksuję i zalewam śledzie. Można zrobić i tydzień wcześniej. trzymać w chłodnym miejscu. Gdyby ktoś chciał przechowywać dłużej [bo można i ponad miesiąc] to wtedy bez wody zalewa.
Sałatka śledziowa:
Pozostałą część śledzia [to zostało po wykrojeniu filetów na rolmposy] kroję w kostkę 1 cm, kroję też drobniutko pozostałą po robieniu filetów cebulkę. Cebulę obsmażam na szklisto na oleju, dorzucam śledzie, przecier,2-3 łyżki wody, rodzynki i orzechy. Jeszcze chwilę to wszystko duszę i ciepłe nakładam do słoików, żeby się macerowało.
mam nadzieję że zrozumiecie... jak będę robiła na święta to cyknę zdjęcia.
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2



Jagusiu jak M pokazałam że ty sama tą opone tak...na doniczke to i on się wziął i mam

Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Aga 
No to go zrobiłas.... bo ja się dopiero przymierzam
ale na tych zdjęciach to też dziewczyna robiła sama i o wiele drobniejsza ode mnie 
A co do jedzenia ... to nie wiem, nie wiem... jakoś, widzisz pak choy nie mogę skonsumować
-- Śr 30 lis 2011 12:39 --
Nie ma odpowiedzi na mój post.... znaczy się pewnie poleciałaś szukać przepisów....

No to go zrobiłas.... bo ja się dopiero przymierzam


A co do jedzenia ... to nie wiem, nie wiem... jakoś, widzisz pak choy nie mogę skonsumować

-- Śr 30 lis 2011 12:39 --
Nie ma odpowiedzi na mój post.... znaczy się pewnie poleciałaś szukać przepisów....

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7416
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Jaga powiedz młotkowi ,
te parówki są w tym cieście na pizzę który podałaś?
Kurcze , zaćmienie chyba dziś mam!
A parówków chcęęę!
-- Śr 30 lis 2011 13:03 --
No i gdzie znów latasz?
Bo mi się odechce!
Już powoli odchodzi mi chęć ,
jak lenia się ma to trzeba robić gdy się odwróci ,
bo potem za późno!
-- Śr 30 lis 2011 13:13 --
No i już!
Na obecną chwilę , odechciało mi się!
Ale jakby co to i tak odpowiedz ,
czy wiem , kiedy mnie znów dopadnie?
te parówki są w tym cieście na pizzę który podałaś?

Kurcze , zaćmienie chyba dziś mam!

A parówków chcęęę!

-- Śr 30 lis 2011 13:03 --
No i gdzie znów latasz?
Bo mi się odechce!

Już powoli odchodzi mi chęć ,
jak lenia się ma to trzeba robić gdy się odwróci ,
bo potem za późno!

-- Śr 30 lis 2011 13:13 --
No i już!

Na obecną chwilę , odechciało mi się!

Ale jakby co to i tak odpowiedz ,
czy wiem , kiedy mnie znów dopadnie?

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Kochaniutka 
Ja właśnie pracuję
[niektórzy tak mają... a ja mam od 7 do 15-ej od poniedziałku do piątku]
Tak dokładnie, w tym samym cieście wszystko
Czasem, jak mam za dużo jajek to daję kilka zmiksowanych, wtedy ciasto bogatsze trochę [tak mi się wydaje]
albo z mąki razowej - te co na zdjęciu to były właśnie z razowej, żeby zdrowsze były [ale chyba w smaku trochi gorsze]
a jak do ciasta wrzucisz cebulę w kostkę i ziarenka to możesz robić paluchy albo bułeczki i poten też na wierzch ziarenka albo mak czy gruba sól [w małych ilościach] albo kminek jak kto lubi.
też pyszne.

Ja właśnie pracuję

Tak dokładnie, w tym samym cieście wszystko

Czasem, jak mam za dużo jajek to daję kilka zmiksowanych, wtedy ciasto bogatsze trochę [tak mi się wydaje]
albo z mąki razowej - te co na zdjęciu to były właśnie z razowej, żeby zdrowsze były [ale chyba w smaku trochi gorsze]
a jak do ciasta wrzucisz cebulę w kostkę i ziarenka to możesz robić paluchy albo bułeczki i poten też na wierzch ziarenka albo mak czy gruba sól [w małych ilościach] albo kminek jak kto lubi.

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7416
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Osz Ty biedna!
To czemu piszesz?
Ok! Zapamiętane!
Może natchnie mnie znów...

To czemu piszesz?




Ok! Zapamiętane!

Może natchnie mnie znów...

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Jagusi ogród nie zawsze tak ogrodowo jakby się chciało cz.2
Dopisałam jeszcze, bo nie wiem czy przeczytasz....chyba się minęłyśmy z postami 

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki