A w wąteczku 'warśaskim' już naskrobałam ...
Róże ...ach, te róże ... - cz.I
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże ...ach, te róże ...
Ech Wandziu, wiem, że późna jesień ...to późno
, ale przynajmniej będziemy mądrzejsze/si na przyszłość
. Przydatnej wiedzy nigdy za dużo
!
A w wąteczku 'warśaskim' już naskrobałam ...
.
A w wąteczku 'warśaskim' już naskrobałam ...
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Róże ...ach, te róże ...
Monia, nie ma sprawy. Cieszę się, że mogę coś podpowiedzieć, a i sama wciąż się uczę.
Twój opis warunków przetrwania zimowego jest bardzo prawdziwy. Nawożenie jest bardzo ważnym elementem. Sama jestem ciekawa co wyjdzie z mojego sadzenia w pieczarkowej. Ponieważ zawiera dużo azotu nie dokarmiałam już moich róż po wiosennym podsypaniu. Kwitły słabiej przy powtarzaniu, ale już nie chciałam ryzykować. Z drugiej strony na moim piachu duża część nawozów szybko przelatuje przez piasek, tym bardziej, że przecież mocno padało latem.
Co do różnych podkładek, to opinię wyrobię sobie w przyszłym sezonie.
Twój opis warunków przetrwania zimowego jest bardzo prawdziwy. Nawożenie jest bardzo ważnym elementem. Sama jestem ciekawa co wyjdzie z mojego sadzenia w pieczarkowej. Ponieważ zawiera dużo azotu nie dokarmiałam już moich róż po wiosennym podsypaniu. Kwitły słabiej przy powtarzaniu, ale już nie chciałam ryzykować. Z drugiej strony na moim piachu duża część nawozów szybko przelatuje przez piasek, tym bardziej, że przecież mocno padało latem.
Co do różnych podkładek, to opinię wyrobię sobie w przyszłym sezonie.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże ...ach, te róże ...
Moniczko,
i ja poczytałam z otwartą buźką , skąd Ty masz tyle wiedzy
Nigdy nie jest za późno na naukę. Kolejne błędy będziemy eliminować w przyszłym roku.
Nigdy nie jest za późno na naukę. Kolejne błędy będziemy eliminować w przyszłym roku.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże ...ach, te róże ...
Podczytuję sobie Wasze rozmowy o różach, bo mam ich trochę w ogrodzie i apetyt na więcej.
Po jesiennym kopczykowaniu i planach robienia chochołów na kilku pnących widzę,
jak ważna jest odporność róż na niskie temperatury.
Już się pogodziłam z tym, że wielkokwiatowe i rabatowe zaczynają u mnie wiosną od kopca.
I ja również nie mogę się nadziwić, że w mojej strefie, czyli 6a, tak - teoretycznie - ciepło zimą
Sympatię zamierzam otulić słomianym chochołem i tęsknota za szkolnymi lekturami się odezwała.
Wyrosły jej tego lata pędy ponad 2-metrowe, szkoda ich. Ostatniej zimy przemarzła do kopca, ma dwie zimy za sobą.
Zaznaczam, że tego roku, oprócz podlewania pokrzywową gnojówką na początku lata, niczego nie dostała.
Uśmiechnęłam się widząc "podziurawiony" trawnik, bo i u mnie tak często wyglądały przyszłe rabaty,
najpierw sadzenie głównych roślin, potem wypełnianie, szybkie wypełnianie,
bo kosiarze przy takim slalomie często wchodzili w szkodę.
Aha, moja Elmshorn też nie daje się przymrozkom i jako jedyna "świeci" kwiatami w szarym ogrodzie.
Po jesiennym kopczykowaniu i planach robienia chochołów na kilku pnących widzę,
jak ważna jest odporność róż na niskie temperatury.
Już się pogodziłam z tym, że wielkokwiatowe i rabatowe zaczynają u mnie wiosną od kopca.
I ja również nie mogę się nadziwić, że w mojej strefie, czyli 6a, tak - teoretycznie - ciepło zimą
Sympatię zamierzam otulić słomianym chochołem i tęsknota za szkolnymi lekturami się odezwała.
Wyrosły jej tego lata pędy ponad 2-metrowe, szkoda ich. Ostatniej zimy przemarzła do kopca, ma dwie zimy za sobą.
Zaznaczam, że tego roku, oprócz podlewania pokrzywową gnojówką na początku lata, niczego nie dostała.
Uśmiechnęłam się widząc "podziurawiony" trawnik, bo i u mnie tak często wyglądały przyszłe rabaty,
najpierw sadzenie głównych roślin, potem wypełnianie, szybkie wypełnianie,
bo kosiarze przy takim slalomie często wchodzili w szkodę.
Aha, moja Elmshorn też nie daje się przymrozkom i jako jedyna "świeci" kwiatami w szarym ogrodzie.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże ...ach, te róże ...
Coraz ciekawsze wiadomości się pojawiają i jak tak dalej pójdzie to do wiosny wszyscy będziemy wyszkoleni jak nic.
Moje Sympathie jeszcze nie okryte i ciągle się waham czy robić koło nich cokolwiek. Ostatniej zimy tak bardzo nie przemarzły ale teraz są dużo większe i bardziej mi ich żal, i Westerlanda też.
Moje Sympathie jeszcze nie okryte i ciągle się waham czy robić koło nich cokolwiek. Ostatniej zimy tak bardzo nie przemarzły ale teraz są dużo większe i bardziej mi ich żal, i Westerlanda też.
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Róże ...ach, te róże ...
Moniko,
Elmshorek , Compession oraz Martha też są wytrzymałe ta druga u mnie ma jeszcze piękne błyszczące liscie a pierwsza kilka kwiatków trzecia w mokre lata łapie plamistość, ale warto je mieć
Elmshorek , Compession oraz Martha też są wytrzymałe ta druga u mnie ma jeszcze piękne błyszczące liscie a pierwsza kilka kwiatków trzecia w mokre lata łapie plamistość, ale warto je mieć
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże ...ach, te róże ...
Majeczko, ta wiedza to absolutnie nie moja zasługa, tylko tak jak napisałam: info z pewnego 'bardzo pewnego źródła' ...
. Sorki, ale obiecałam, że nie zdradzę skąd i ...muszę teraz dotrzymać słowa
. Również jestem pod wrażeniem tej masy dobrych rad
.
Elsi, temp. w strefach mrozoodporności podane są jako wyższe, niż te najniższe występujące faktycznie
. Nie wiem, może to średnia z iluś tam lat? Ale też mi się to jakoś nie zgadza do końca. Po prostu musimy mieć świadomość tej najniższej występującej na naszym terenie temp. i dopasowywać do tego róże wytrzymujące tę temp., np. do -29*C. Albo jeśli wiemy, że jesteśmy w strefie 6a, to posadźmy róże wskazane przez hodowcę do takiej strefy lub zimniejszej.
Sympatia niestety, nie wszędzie daje radę. Może pomyśl nad zamianą jej na inną różę pnącą. I tu polecam Ci wątek o różach, które wytrzymują niskie temperatury: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=49076
Tak, początki nasadzeń nie zawsze kończą się u mnie pozytywnie ...
. Ale widzę, że nie jestem w tym odosobniona
.
Elmshorna, będę polecać wszystkim i wszędzie!!! Dobrze Elu, że masz tę różową latarenkę
!
Edulkotku, spróbować owinąć Sympatie zawsze warto. Niech ta czynność będzie swoistym testem tej zimy. Jak zadziała pozytywnie, to ok - Sympatia zostaje, a jak nie ...to
. Są inne równie piękne, a do tego mrozoodporne!!!
Westerland, to zupełnie insza inszość! Musi być i już!!! Jak ma Cię potem dręczyć sumienie, że zmarzł, bo nie okryłaś, ... to lepiej okryj
. Dziewczyny piszą, że mimo tego przemarza, ale ...jest zawsze to 'ale' i jakaś tam nadzieja, prawda? A nuż-widelec uda się i rozrośnie przez kolejny sezon? Byłby duży i piękny ...
.
Asiorku, Elmshornek to wiem, że terminatorek, ale Compassion kusiła mnie we wrześniu w Auchan ...i nie kupiłam
. Taka byłam mądra
. Ale skoro zachwalasz, to następnej takiej okazji nie przepuszczę
! Zabezpieczasz ją na zimę? I jak u niej z obfitością kwitnienia?
Marthę znam mało ... Mówisz, że taka siłaczka mrozowa z niej? Napisz coś więcej o niej, proszę ...
.
Kopczyki na różach już porobione ...ale nie wiem, czy to dobrze przy takich temperaturach. Do 15 grudnia ma być sporo na plusie ...
.
Elsi, temp. w strefach mrozoodporności podane są jako wyższe, niż te najniższe występujące faktycznie
Sympatia niestety, nie wszędzie daje radę. Może pomyśl nad zamianą jej na inną różę pnącą. I tu polecam Ci wątek o różach, które wytrzymują niskie temperatury: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=49076
Tak, początki nasadzeń nie zawsze kończą się u mnie pozytywnie ...
Elmshorna, będę polecać wszystkim i wszędzie!!! Dobrze Elu, że masz tę różową latarenkę
Edulkotku, spróbować owinąć Sympatie zawsze warto. Niech ta czynność będzie swoistym testem tej zimy. Jak zadziała pozytywnie, to ok - Sympatia zostaje, a jak nie ...to
Westerland, to zupełnie insza inszość! Musi być i już!!! Jak ma Cię potem dręczyć sumienie, że zmarzł, bo nie okryłaś, ... to lepiej okryj
Asiorku, Elmshornek to wiem, że terminatorek, ale Compassion kusiła mnie we wrześniu w Auchan ...i nie kupiłam
Marthę znam mało ... Mówisz, że taka siłaczka mrozowa z niej? Napisz coś więcej o niej, proszę ...
Kopczyki na różach już porobione ...ale nie wiem, czy to dobrze przy takich temperaturach. Do 15 grudnia ma być sporo na plusie ...
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże ...ach, te róże ...
Moniczko, i ja się martwię, jest zdecydowanie za ciepło , a na dodatek prognozy nie przewidują mrozów póki co.
Widziałam, że róże maja nabrzmiałe wypustki. Kurcze żeby nam nie pomarzły.
Compassion ma Aszka. Mnie ona też bardzo się podoba.
Widziałam, że róże maja nabrzmiałe wypustki. Kurcze żeby nam nie pomarzły.
Compassion ma Aszka. Mnie ona też bardzo się podoba.
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Róże ...ach, te róże ...
Zakupiłam w tym roku Compassion, bo bardzo mi się spodobała i mam nadzieję, że będzie pnąca. Ciekawa jestem jej naturalnego koloru, na jednych zdjęciach lekko różowa, na innych morelowa, a u mnie będzie rosła obok niej Magna ChartaCompassion ma Aszka. Mnie ona też bardzo się podoba.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże ...ach, te róże ...
Ja też kupiłam jesienią Compassion. Posadziłam przy pergoli koło powojnika Piilu.
Mnie również niepokoją te prognozy na grudzień, Moniko. Ale tak sobie główkuję, że przecież pod kopczykiem to róży wszystko jedno, jaka jest na zewnątrz pogoda. Dlaczego miałyby pomarznąć, skoro ma być ciepło, a nie mroźnie?
Mnie również niepokoją te prognozy na grudzień, Moniko. Ale tak sobie główkuję, że przecież pod kopczykiem to róży wszystko jedno, jaka jest na zewnątrz pogoda. Dlaczego miałyby pomarznąć, skoro ma być ciepło, a nie mroźnie?
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Róże ...ach, te róże ...
A ja przejrzałam Sip`owe róże i wybrałam kilka hardcorów do kupienia. Monia widziałaś Russellianę?
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże ...ach, te róże ...
Maju, hmmm ...nie panikujmy ...spoko ...może to bardzo duże zimno przyjdzie stopniowo i róże jednak zasną zgodnie z ...dotychczasowymi prawami natury
?
Beatko, Compassion ze zdjęć taka właśnie zmienna: morelowo-różowa, czy tam na odwrót, jak kto woli ...
. W każdym razie ładniutka i apetyczna ...
! Jestem ciekawa, jak Ci przezimuje i podrośnie w następnym sezonie?
Aha, koniecznie
pomyśl o wąteczku różanym
!!! Przy tylu różach w ogrodzie ... no, ja Cie przepraszam ...mus ...
.
Wandziu, no to świetnie, będziemy ją także podziwiać u Ciebie! Ponoć odporniasta na choróbska i zimnicę
. A, no i ciekawa jestem wizualnego odbioru tej różycy z Piilu. Tego powojniczka posadziłam wiosną obok Elmshorna i ...wyszedł niewypał kolorystyczny ...
. Zdecydowanie do zmiany
!
A z tymi kopczykami, gdy za ciepło na dworze ... ano mówiąc wprost, to jak się róże pod kopczykiem 'spocą', to potem łatwiej marzną ...
I soki wcale nie powędrowały jeszcze do korzeni (a powinny!), tylko wciąż są w łodygach.
Czy ktoś może to jeszcze jakoś nam wytłumaczyć?
Ewciu, łał, wynalazłaś terminatora z 2b. Gratulejszyn
!!! Ta Russelliana nawet ciekawa, mocno pachnąca i pnąca! No dobra, ok, luknęłam, ale żeby urosnąć tak jak tu http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.150410 ??? I to u Niemców
? Czyli właściwie tuż obok ...
? Mniam ...
To musi być super vigorna różyca!!! Jak uważasz?
Szczególy jeszcze tu: http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.5565 i tu: http://www.roses.webhost.pl/2011/10/russelliana-2/
A tę ofertę Sipa to jeszcze raz muszę przejrzeć, bo chyba ...sporo przeoczyłam ...
.
Beatko, Compassion ze zdjęć taka właśnie zmienna: morelowo-różowa, czy tam na odwrót, jak kto woli ...
Aha, koniecznie
Wandziu, no to świetnie, będziemy ją także podziwiać u Ciebie! Ponoć odporniasta na choróbska i zimnicę
A z tymi kopczykami, gdy za ciepło na dworze ... ano mówiąc wprost, to jak się róże pod kopczykiem 'spocą', to potem łatwiej marzną ...
Czy ktoś może to jeszcze jakoś nam wytłumaczyć?
Ewciu, łał, wynalazłaś terminatora z 2b. Gratulejszyn
To musi być super vigorna różyca!!! Jak uważasz?
Szczególy jeszcze tu: http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.5565 i tu: http://www.roses.webhost.pl/2011/10/russelliana-2/
A tę ofertę Sipa to jeszcze raz muszę przejrzeć, bo chyba ...sporo przeoczyłam ...
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Róże ...ach, te róże ...
Moni, tylko ze u Niemcow jest w wiekszosci 7a i 7b ... no i troche 8a tez maja. 6b maja tylko na malym obszarze - okolice Monachium i w strone gor a 6a, to tylko pare punktow z gorami. Tak ze u nich roze mogla sobie rosnac i dokazywac 
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Róże ...ach, te róże ...
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże ...ach, te róże ...
Ta Russellina będzie u mnie rosła bo to przecież Souvenir de la Bataille de Marengo i już się na nią bardzo cieszę.
Monika napisała:
zdjęcie z 14.06.2008
I mogę powiedzieć z ręką na sercu że nigdy ich nie okrywałam i właściwie oprócz tych ostatnich dwóch srogich zim nigdy mi róże nie zmarzły a już te dwie na pewno.

Monika napisała:
A ja Ci pokażę jak może wyglądać Westerland wcale nie okrywany, z drugiej strony rośnie Sympathie.Edulkotku, spróbować owinąć Sympatie zawsze warto. Niech ta czynność będzie swoistym testem tej zimy. Jak zadziała pozytywnie, to ok - Sympatia zostaje, a jak nie ...to. Są inne równie piękne, a do tego mrozoodporne!!!
Westerland, to zupełnie insza inszość! Musi być i już!!! Jak ma Cię potem dręczyć sumienie, że zmarzł, bo nie okryłaś, ... to lepiej okryj. Dziewczyny piszą, że mimo tego przemarza, ale ...jest zawsze to 'ale' i jakaś tam nadzieja, prawda? A nuż-widelec uda się i rozrośnie przez kolejny sezon? Byłby duży i piękny ...
.
I mogę powiedzieć z ręką na sercu że nigdy ich nie okrywałam i właściwie oprócz tych ostatnich dwóch srogich zim nigdy mi róże nie zmarzły a już te dwie na pewno.

