Kasiu, Henryku, Lidko, Aniu, Aga, Saro dziękuję Wam za wsparcie i tak wiele ciepłych słów
Dzisiaj wrócę do grudników, bo ostatnio naszła mnie pewna refleksja...tak dużo mówimy o tym, żeby nie obracać doniczki z grudnikiem, ponieważ opadną mu pąki
Jak wiecie ostatnio kupiłam dwa egzemplarze i nic im się nie dzieje
Nie zrzucają pąków, a przecież pewnie nie raz wymachiwano nimi, a i podróż do domu miały ciężką
W czasie transportu do domu złamały mi się dwie gałązki i co

też kwitną

Nie odpadł nawet jeden, najmniejszy pączek
Nareszcie zakwitł mój pierwszy biały grudnik

Może w zeszłym roku, to miał jeszcze coś wspólnego z bielą...
...bo teraz...hmmm...doprawdy nie wiem, co mu się stało...
Może faktycznie na kolor kwiatu ma wpływ temperatura. W tym pomieszczeniu jest dość chłodno...OK. bardzo chłodno

Cała nadzieja w drugim grudniku, który nadal jest w pąkach
Dojrzałam również pączusie na "babcinym" grudniku

Ciekawa jestem, jaki ma kolor kwiatów ?
Hibiskus nadal rozwija kolejne pąki, mimo "grasujących" na nim mszyc
Zauważyłam, że kwiat kwitnie 3 dni, potem odpada i przez kolejne dni mam bukiecik
