Moja familokowa oaza spokoju cz.8
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jak zastałaś po powrocie ogródek
Róże jeszcze kwitną 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
OLU Róże jeszcze kwitną a nowo posadzone wyglądają ładnie jak na razie . Nie robiłam fotek bo wszystko wygląda nieciekawie
ANIU
najpierw muszę jechać odebrać moją różyczkę . Niestety najpierw musiałam ogarnąć chałupę i muszę sie umówić z Basią
IWCIU
dziękuję niestety to już wiek, chociaż moja mama to twarda sztuka . Też juz tęskniłam za Wami
LUCYNKO
tutaj wszyscy jak jedna rodzina i to mi sie własnie podoba w FO
WANDZIU również sie cieszę ,że jestem w domu
STASIU
dziękuję w imieniu mamy . Ona na pewno szybko dojdzie do ,bo to twarda osoba
MAJKA
. Zadzwonię tam dzisiaj i przekażę wszystkie Wasze pozdrowienia i życzenia
Chryzantemy jeszcze sie trzymają ,róże to samo . Jest dużo pąków ,ale sucho . Dzisiaj podlałam Rh i azalie i niektóre róże . Ashram wygląda nieciekawie ,ale zobaczymy wiosną co z niej będzie . Pelargonie w skrzynkach nawet nie pomarzły
i petunia również . Podlałam je dzisiaj i zobaczę
ANIU
IWCIU
LUCYNKO
WANDZIU również sie cieszę ,że jestem w domu
STASIU
MAJKA
Chryzantemy jeszcze sie trzymają ,róże to samo . Jest dużo pąków ,ale sucho . Dzisiaj podlałam Rh i azalie i niektóre róże . Ashram wygląda nieciekawie ,ale zobaczymy wiosną co z niej będzie . Pelargonie w skrzynkach nawet nie pomarzły
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
U mnie pelargonie wprawdzie na nieogrzewanym balkoniku też jeszcze się trzymają.Trochę niepokoi mnie to ocieplenie do kilkunastu stopni.
Wegetacja może ruszyć a potem jak znowu przyjdzie mróz to mogą być przykre niespodzianki.
Wegetacja może ruszyć a potem jak znowu przyjdzie mróz to mogą być przykre niespodzianki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
U mnie , pokazałam dzisiaj kwitnącą forsycję. 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu dobrze ,że już na swoich włościach,teraz szykuj zdjęcia z powtórki...
Pelargonie niektóre przetrzymały u mnie na tarasie ,ale co poniektóre listki zważone...ale miały ochrone z folii pęcherzykowej,teraz zwiewana wciąż przez wiatr...ale mimo wszystko trzymają się
Pelargonie niektóre przetrzymały u mnie na tarasie ,ale co poniektóre listki zważone...ale miały ochrone z folii pęcherzykowej,teraz zwiewana wciąż przez wiatr...ale mimo wszystko trzymają się
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu,jak będziesz mnie jeszcze więcej kusić tymi ślicznymi różami to dostaniesz lanie
Opętały mnie zakupy dobrze,że zima za pasem ,bo musiałabym szukać sponsora 
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Witaj Jadziu, jak miło, że już jesteś, lubię odwiedzać twój wątek bo zawsze u ciebie coś się dzieje, różne zmiany w ogrodzie, przesadzanie, kopanie, nowe zakupy no i ciągle kwitną kwiaty, u mnie przymrozki załatwiły wszystko, zostały tylko wspomnienia. 
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziulku, wyczytałam właśnie, że Twoim marzeniem był Graham Thomas. Wyobraź sobie, że moim też!
3 razy usiłowałam go ukorzenić i wszystko wskazuje na to, że 2 porażki zostały wynagrodzone wielkim sukcesem! Jeśli zimą nic sie nie wydarzy złego, powinnam mieś chyba ... 7 sadzonek GT
Wiesz co to znaczy?

3 razy usiłowałam go ukorzenić i wszystko wskazuje na to, że 2 porażki zostały wynagrodzone wielkim sukcesem! Jeśli zimą nic sie nie wydarzy złego, powinnam mieś chyba ... 7 sadzonek GT
Wiesz co to znaczy?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
IZULEK jak to poczytałam to aż
. Trzymam kciuki żeby przeżyły i wynagodziły Twoją troskę . Byłam dzisiaj na ogródku i u Basi odebrać różyczkę Eyes for you . Posadzona z pieczołowitością jak na taki piękny okaz przystało i zabezpieczona dokładnie . Posadziłam ją obok Lincolna . Mam nadzieję ,że nie będzie mrożnej zimy
IRENKO ano zawsze cos sie dzieje . Ciekawe jak zakwitną w przyszłym roku nowo posadzone krzaczki, a wiosną jeszcze jedna dostawa 6 różyczek . Miejsca miały już zaklepane ,ale niewypaliło . Nawet dołki wykopane na nie czekały
LUCYNKO przecież wiesz ,że gdzie nie wejdziesz to jakaś zaraza panuje
. Latem będa cieszyć Cię swoimi kwiatami i jeszcze nam podziękujesz za tę chorobę
W Twoim ogródeczku wszystkie pięknie będa rosły /jak przezyją moje patyczki a nie będzie na nie chętnych to jakiś na pewno Ci sprezentuję na dodatek /o ile będziesz chciała
NELKA jeszcze dzisiaj zrobiłam parę fotek i chciałam wrzucić ,ale baterie mi siadły i dopiero jutro będą dzisiejsze fotki . Moje pelargonie nie były niczym okryte i niektóre liście są zmrożone ale reszta ok . Z angielskiej pelargonii zrobiłam sadzonki i są nakryte folią na tarasie sobie stoją w zaciszu
OLU u mamy też widziałam parę kwiatów na Forsycji i ogromnie mnie to zdziwiło . Dzisiaj zauważyłam ,że irysy wiosenne zaczęły sie wychylać z ziemi to samo z krokusami
Rosliny zwariowały
GRAŻYNKO pelargonie na tarasie w altance sobie jeszcze w skrzynkach stoją . Powyciągałam tylko begonie . Róże wypuszczają młode listki i bardzo mi sie to nie podoba
Trzeba będzie dodatkowo ją okryć jak przyjdą mrozy . Myślałam ,że poleje deszcz a tu nici z deszczu

IRENKO ano zawsze cos sie dzieje . Ciekawe jak zakwitną w przyszłym roku nowo posadzone krzaczki, a wiosną jeszcze jedna dostawa 6 różyczek . Miejsca miały już zaklepane ,ale niewypaliło . Nawet dołki wykopane na nie czekały
LUCYNKO przecież wiesz ,że gdzie nie wejdziesz to jakaś zaraza panuje
NELKA jeszcze dzisiaj zrobiłam parę fotek i chciałam wrzucić ,ale baterie mi siadły i dopiero jutro będą dzisiejsze fotki . Moje pelargonie nie były niczym okryte i niektóre liście są zmrożone ale reszta ok . Z angielskiej pelargonii zrobiłam sadzonki i są nakryte folią na tarasie sobie stoją w zaciszu
OLU u mamy też widziałam parę kwiatów na Forsycji i ogromnie mnie to zdziwiło . Dzisiaj zauważyłam ,że irysy wiosenne zaczęły sie wychylać z ziemi to samo z krokusami
GRAŻYNKO pelargonie na tarasie w altance sobie jeszcze w skrzynkach stoją . Powyciągałam tylko begonie . Róże wypuszczają młode listki i bardzo mi sie to nie podoba

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu wklejaj fotki róż, szczególnie tej żółtej Tom-Tom
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Zauważyłam, że piękne Oczy zaatakowały forum i zdobywają coraz więcej ogrodów
Myślę, że w Twoim ciepłym ogrodzie, nawet przy ostrej zimie ta róża przezyje. Trzymam za nią kciuki!
I za moje sadzonki też ;)
Tosiu, GT będzie Twój ;) A Tom-Tom jak dobrze pamiętam, jest różowy, nie żółty?
Myślę, że w Twoim ciepłym ogrodzie, nawet przy ostrej zimie ta róża przezyje. Trzymam za nią kciuki!
I za moje sadzonki też ;)
Tosiu, GT będzie Twój ;) A Tom-Tom jak dobrze pamiętam, jest różowy, nie żółty?
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu,jak nie będzie chętnych na twoje patyczki ( w co wątpię ) to chętnie kupię kilka,bo zarażona jestem na maxa
Tylko czy podołam w pielęgnacji tym cudnym krzewom? W razie problemów będę bombardowała pytaniami 
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu mnie też martwi ta pogoda bo nasze róże zaczynają się budzić, też zauważyłam że wypuszczają listeczki. No może wreszcie będziesz miała Grahamka do trzech razy sztuka.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadźko dobrze, że już jesteś.
Cieszę się, że Twoje marzenie różane się spełniło....wiem co mówię bo ja tego też doświadczyłam....ogromna radość.
Niech no tylko przetrwa zimę to Twoje cudeńko.....ale myślę, że jak zrobisz kopczyk to powinna bez problemu przetrwać...w końcu masz tako dosyć osłonięto ta Twoja zegrodka. Będzie dobrze.
Cieszę się, że Twoje marzenie różane się spełniło....wiem co mówię bo ja tego też doświadczyłam....ogromna radość.
Niech no tylko przetrwa zimę to Twoje cudeńko.....ale myślę, że jak zrobisz kopczyk to powinna bez problemu przetrwać...w końcu masz tako dosyć osłonięto ta Twoja zegrodka. Będzie dobrze.

