Znów mam za swoje, tyle już nie pisałam

Niestety jesienne lenistwo ... znaczy czytam , piszę tu i ówdzie, ale u siebie .... Obowiązków znów przybyło, przeżyłam mgły, wiatry, nocne przymrozki, ale o tym wszyscy wiedzą, pogoda, jak w całym kraju.Tylko dzienne amplitudy temperatur znacznie wyższe.
Nocą mrozi, w dzień grzeje, susza zupełna, moje biedne roslinki
W weekend kilka fotek cyknełam, więc dzisiaj nie wspominkowo, raczej jesiennie ...
Iguś u mnie jodłę kalifornijską ciachneło po przyrostach, z jednej strony. Najwyżej będzie asymetryczna. Nic nie kruszyłam, pozwoliłam samej sobie poradzić, jak w życiu.
Su cieszę się, ze Papoose wpadł w oko. Czasem uda mi się jakąś fotkę ładnie zrobić

Jeżówki rachityczne, jesienne ... bardzo proszę
Julcia cebule wysadzone, powiem więcej .... niektóre już wykopane i ponownie uziemione

Mój ogrodowy szkodnik sprawdzał, co tam pańcia zakopała.
Gosiu wkopałabym, tego świerczka, wiosną powinien odbić. W donicy będzie się męczył, może także zmarznąć.
Tajeczko ten śniedek z pewnoscią nie jest ziomoodporny. Miałam dwie roślinki, ale przez sezon cebule w jednym zanikły

Mam nadzieję, że chociaż jeden zakwitnie.
Małgosiu, jak widziałam dostałaś już profesjonalne informacje od Mirka. Zrób, jak radzi.
Przemku myślę, że takie wrażenie, to wina światła na zdjęciu lub jego braku. Moje malutkie cyprysiki zimują pod doniczkami, mam nadzieję, ze jak się ogród zagęści, będzie zaciszniej i dadzą rade.
Tajeczko masz rację popularne odmiany są łatwiejsze w uprawie, szczególnie w naszych ekstremalnych, kontynentalnych klimatach.
Karotko zapraszam.
Danusiu ostatnie dwa lata miały bardzo deszczowe okresy, myśle, że nie tylko cyprysów problem chorób grzybowych w ostatnim okresie dotyczy. Moje canny w tym roku też nie pokazały swego całego piękna, kiedy kwitły padało.
Marta, no właśnie.
Izka, u mne modrzewie już łyse zupełnie

tak więc nocne przymrozi skutecznie pozbawiły je chęci życia, ostatnie huraganowe wiatry straciły resztki igił i liści, jednak .... coś tam w murkowym zaciszu sie ostało

Kulki rosną

niektóre duuużo wolniej i niech tak zostanie.
M współpracy odmówił, czemu sie nie dziwię. Po pracy najchętniej współpracuję z łóżeczkiem w sypialni

czasem jeszcze z piekarnikiem lub kuchenką.
Romku Tenasa nie mam. Właśnie ostatnio przegladając wiosenne fotkie tez zachwyciałam się przyrostami Silberperle. Pokażę wiosną.
Edward to mnie teraz zawstydziłeś

Gdzie mi tam z porządkami do Tadeusza lub Twojego ogrodu po ostatnich, jesiennych pracach :P
Marta zauważyłam, że unikasz cyprysików, tyle innych jeszcze do zdobycia, więc miejsce trzeba oszczędzać
Właśnie .... Alinka, tak krótko zdaje się kwitła, że w pamięc nie zapadła
Pochwalić mogę ... za ile

przesłać nr rachunku na pw?
Dobrze, dobrze mam jeszcze pytanko czy takie klaka będą Cię satysfakcjonowały
Grażynko rozejrzę się w archiwum i poszukam, w tym sezonie zdecydowanie ewoluowałam w kierunku jednobarwnych różyczek.