Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maryjan13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3619
Od: 27 cze 2010, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Ale masz tych Gymnoli Justyno.Jak to wszystko wiosną zakwitnie to dopiero będzie kwiecia.
mgr_ pisze:Wspomniałeś o hamatokaktusie to muszę ci powiedzieć że to jeden z rekordzistów jeżeli chodzi o zmiany w systematyce.
Czym on nie był: ferokaktusem, glandulikaktusem, ancistrokaktusem, echinokaktusem, telokaktusem, sklerokaktusem i chyba nie wszystko jeszcze wymieniłem.
Także do systematyki trzeba mieć też trochę dystansu, ale trzeba się czegoś trzymać żeby się nie pogubić.
Znalazłem dwie strony,gdzie Hamatocactus setispinus zaliczony jest obecnie do rodzaju Thelocactus.

http://www.cactuspedia.info/schede/THEL ... cactus.htm
http://www.desert-tropicals.com/Plants/ ... pinus.html

Ja używam tych tzw.starych nazw : Hamatocactus to Hamatocactus, Eriocactus to Eriocactus, Notocactus to Notocactus,
Parodia to Parodia, Echinopsis to Echinopsis, Lobivia to Lobivia, itd.
Marian - pozdrawiam i zapraszam.
Kwiaty kaktusów cz.1, cz.2, cz.3
Kilka roślin
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

W niektórych przypadkach stara, w większości oparta na Backebergu nomenklatura jest całkiem fajna i przejrzysta. Ale niestety nie zawsze. Np. takie rodzaje Pseudolobivia, Helianthocereus czy nawet Acantholobivia bardziej gmatwają i zniekształcają całą systematykę niż zbliżają ją do rzeczywistych pokrewieństw między poszczególnymi populacjami kaktusów w naturze.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

maryjan13 pisze:Ale masz tych Gymnoli Justyno.Jak to wszystko wiosną zakwitnie to dopiero będzie kwiecia.
Bardzo na to liczę, gdyż większość z nich to już duże kaktusy, zdolne do kwitnienia. Tego lata raczyły mnie pięknymi kwiatami, ale nie była to jeszcze moja zasługa. Zobaczymy jak będzie na wiosnę po pierwszym moim zimowaniu.

W sprawie nazewnictwa mnie najbardziej zastanawia klasyfikacja kaktusów do rodzaju Parodia i Notocactus. To z racji tego, że tych kaktusów posiadam kilka sztuk. Zapisuję je pod nazwą, pod jaką były zakupione. Wiecie może czy to poprawne nazwy?
Parodia maassii
Parodia maxima

Parodia ottonis, w tym przypadku się zastanawiam, bo to marketowiec bez nazwy i nie wiem czy to bardziej Parodia czy Notocactus
Parodia salmonea
Parodia schwebsiana
Parodia subterranea
Notocactus buininngii
Notocactus roseoluteus
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20335
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Według nowej klasyfikacji to wszystkie te roślin należą do rodzaju Parodia. :wink:
Jeśli się posługujesz starszą (jak np. ja) to:
Parodia maassii - tak
Parodia maxima - tak
Parodia ottonis = Notocactus ottonis jeśli uznajesz rodzaj Notocactus
Parodia salmonea = Parodia schwebsiana v. salmonea
Parodia schwebsiana
Parodia subterranea
Notocactus buininngii
Notocactus roseoluteus
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Bardziej podoba mi się ta starsza klasyfikacja, jest czytelniejsza.
Dziękuję za pomoc Henryku :) już wprowadziłam zmiany w dokumentacji :wink:
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Wygrzebałam jakieś zdjęcia niektórych z powyżej wymienionych kaktusów
Notocactus ottonis (doniczka 11 cm)
Obrazek Obrazek

Parodia subterranea (doniczka 7x7 cm)
Obrazek

Parodia maassii (doniczka 7x7 cm)
Obrazek
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20335
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Wszystkie ładne ale Parodia subterranea - miodzio! ;:138

To jedna z najładniejszych parodii - dla mnie prócz tych z grupy microsperma chyba najładniejsza.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Dziękuję bardzo Henryku, mam nadzieję, że po zimowaniu też tak ładnie zakwitną :D

Zagłębiam się powoli w numerki polowe kaktusów, gdyż chciałabym zamówić trochę nasion do wysiania na wiosnę. To będzie druga próba z wysiewaniem. Pierwsza w tym roku poszła trochę mizernie. Sporo nasion wykiełkowało, ale potem mało przetrwało. Zobaczymy co przetrwa do wiosny :?:
Poprzednio kupiłam nasiona na portalu na "A" i były bez numerów polowych. Teraz, głównie pod wpływem przeglądania wątku Tomka(blabla), doszłam do wniosku, że warto zaopatrywać się w kaktusy i nasiona, które są dokładnie opisane.
Wiem, że są specjalistyczne strony, gdzie można kupić dokładnie opisane nasiona, ale w tym roku muszę jeszcze upewnić, że z tego wysiewania coś mi wyjdzie, więc chciałam tylko na próbę kupić nasiona kilku kaktusów. Na zagranicznych stronach małych ilości nie opłaca się zamawiać, więc pomyślałam o El Condor. Niestety tam nasiona w większości przypadków mają tylko nr polowy bez dokładnej lokalizacji, więc zaczęłam sprawdzać na stronie http://ralph.cs.cf.ac.uk/cacti/fieldno.html ich dokładną lokalizację, oraz w przypadku numerów Rainera Wahla z jego książki. Niestety, niektóre pozycje miały inną nazwę niż te pod którą są sprzedawane, a innych w ogóle nie było. Czy są jeszcze inne sprawdzone strony, gdzie po numerze polowym mogę wyszukać kaktusa? Czy na stronie El Condor nasiona są dobrze oznaczone? Głównie interesują mnie mediolobivie. Lobivie są w większości dobrze opisane, ale większość z nich to nr polowe Tomka, więc nie ma czemu się dziwić :wink:
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Napisz, które dokładnie pozycje z oferty Mariusza Cię interesują to napiszę co o tym sądzę i czy warto to kupić. Możliwe, że będę znał ich lokalizacje mimo, że w bazach ich nie ma.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Ogólnie to sprawdzałam wszystkie te rośliny i nie wiedziałam czym się sugerować jak są dwie rośliny pod tą samą nazwą, a innym nr polowym. Tak sobie wstępnie wypisałam:
Mediolobivia aureiflora MPL199B Chorillos, Arg.
Mediolobivia steinmannii var. cincinnata MPL51, Mal Paso, Bol.
Mediolobivia haagei MN31, Tilcara, Arg.
Mediolobivia crassa MPL107, Humahuaca, Arg.
Mediolobivia nazarenoensis WR484
Mediolobivia pelzliana WR333A
Mediolobivia violaceostaminata WR742
Mediolobivia torquata RH325
Mediolobivia brunneoradicata FR1109
Mediolobivia carmeniana MN131
Mediolobivia tropaeolipicta FR1114
Mediolobivia odehnalii sobie-109
Mediolobivia pygmaea v. diersiana FR1113 - pod tym nr ma inną nazwę
Mediolobivia gavazzii WR493 ? pod tym nr ma inną nazwę

Gymnocalycium altagraciense P212 ? pod tym nr to Gymnocalycium taningaense
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Nie wiem czy dobrze myślę, że numerki MLP są Pana Mariusza Mieczakowskiego?W każdym bądź razie nie ma ich w bazie. Nie występują tam również numery z AVF.
Mediolobivia pygmaea var. RH931 w bazie występuje pod nazwą Mediolobivia pygmaea v. gracilispina
Mediolobivia steinmannii var. camargoensis RH195A tego numer w bazie nie ma
Mediolobivia colorea RH1083 występuje pod nazwą Mediolobivia pygmaea v. pygmaea

Gdzie znaleźć jakąś dobrą klasyfikację dla rodzaju Mediolobivia?
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

To, że dwa identyczne taksony mają różne numery polowe nic jeszcze nie oznacza. Jeśli są to numery tego samego ludka to zazwyczaj są one z innej lokalizacji. Ale to nie daje żadnej pewności, że roślinki czymś się różnią w wyglądzie. Czasem mogą być znaczne różnice, czasem rośliny, mimo znacznych odległości między lokalizacjami wyglądają właściwie identycznie. Tutaj nie ma reguły.
Natomiast często dwa różne numery różnych kaktusiarzy mogą oznaczać dokładnie te same populacje.
Zatem krótkie moje komentarze na temat Twojej listy:

Mediolobivia aureiflora MPL199B Chorillos, Arg.
Wydaje mi się, że to jest =TB386.2 Rebutia einsteinii v. aureiflora Chorrillos, Salta, Argentina 2490m

Mediolobivia steinmannii var. cincinnata MPL51, Mal Paso, Bol.
To też któreś z moich stanowisk również, które to nie mogę się doszukać. Wszystkie R.steinmannii z Mal Paso są do siebie bardzo podobne.

Mediolobivia haagei MN31, Tilcara, Arg. jest w bazie, wszystko się zgadza:
Field number: MN 31
Collector: Mats Winberg (né Mats Nilsson)
Species: Rebutia pygmaea
Locality: Tilcara, Jujuy, Argentina
Altitude: 2800m

Mediolobivia crassa MPL107, Humahuaca, Arg.
Lokalizacja to główna droga między Humahuaca a Iturbe, ok. 7,5km na południe od Iturbe, jest to odmiana R.haagei, ja to trzymam u siebie jako Rebutia haagei v. crassa

Mediolobivia nazarenoensis WR484
Występuje ta roślinka pod dwoma nazwami: Lobivia pygmaea v. nazarenoensis Rausch lub Rebutia mudanensis, lokalizacja to Nazareno, Salta, 3350m, Argentina
Nazwa i numerek ok.

Mediolobivia pelzliana WR333A
Występuje jako Rebutia haagei v. pelzliana lub Lobivia pygmaea v. pelziana (w zależności czy uznaje się samodzielność gatunku R.haagei), lokalizacja Tafna, Jujuy, 3600m, Argentina
Nazwa i numerek ok.

Mediolobivia violaceostaminata WR742
U mnie mam to jako Rebutia pygmaea v. violaceostaminata, lokalizacja La Cueva, Chuquisaca, 3000m, Bolivia
Nazwa i numerek ok.

Mediolobivia torquata RH325 - ja to trzymam jako R.pygmaea v.torquata lokalizacja to oczywiście Mal Paso, jest w bazie:
Field number: RH 325
Collector: Ralf Hillmann
Species: Mediolobivia pygmaea v. torquata
Locality: Mal Paso, Potosí, Bolivia
Altitude: 3700m

Mediolobivia brunneoradicata FR1109 - to forma R.atrovirens, u mnie trzymam to pod nazwą Rebutia(M) atrovirens f. brunneoradicata FR 1109, lokalizacja zgodna z bazą: West of San Antonio, Tarija, Bolivia

Mediolobivia carmeniana MN131 jest w bazie, wszystko się zgadza:
Field number: MN 131
Collector: Mats Winberg (né Mats Nilsson)
Species: Rebutia nigricans v. carmeniana
Locality: Valle Colorado to Santa Ana, Jujuy, Argentina
Altitude: 3350m

Mediolobivia tropaeolipicta FR1114
Kolejna mediolobiwka ze sławnego Mal Paso, jest w bazie, ja to mam u siebie pod taką nazwą:
Rebutia(M) pygmaea f. tropaeolipicta FR 1114 Mal Paso, South of Chicas, Potosi, Bolivia

Mediolobivia odehnalii sobie-109
To opisana niedawno Rebutia odehnali, a tak naprawdę forma R.haagei v.violascens. Roślinka znana z jednego stanowiska 8 km na północny wschód od Potosi (główna droga na północ), to moje TB135.2 Rebutia haagei v. violascens f. odehnali Potosi, Potosi, Bolivia, 3835m, jest też w bazie, wszystko się zgadza:
Field number: sobie 109
Collector: Václav Šeda
Species: Rebutia odehnali? / violascens?
Locality: About 8km East of Potosi, left shore of river, Bolivia

Mediolobivia pygmaea v. diersiana FR1113 - pod tym nr ma inną nazwę
Kolejny kurdupel z Mal Paso. Ritter medio kwitnące na żółto z Mal Paso nazwał R.rutiliflora. Natomiast Rausch identyczne roślinki z rejonu Culpina nazwał R.diersiana. O ile na Mal Paso bez problemu można znaleźć R.rutiliflora bo jest ich tam pełno o tyle R.diersiana do tej pory nie była ponownie znaleziona w Culpina i niektórzy uważają, że Rausch coś pokiełbasił ze swoją R.diersiana i że może być to właśnie coś z Mal Paso, choć Rausch nigdy tam nie dotarł. Ponieważ Rausch cieszy się większym autorytetem niż Ritter wśród mediomaniaków częściej używa się nazwy R.diersiana nawet dla roślinek z Mal Paso.
Ten numerek w mojej kolekcji trzymam pod poniższą nazwą z taką oto lokalizacją:
Rebutia(M) pygmaea v. diersiana f. rutiliflora FR 1113 Mal Paso, Tupiza - Impora, Potosi, Bolivia
W bazie też się zgadza.
Field number: FR 1113
Collector: Friedrich Ritter
Species: Rebutia rutiliflora
Locality: Tupiza to Impora, Mal Paso, Potosí, Bolivia

Mediolobivia gavazzii WR493 ? pod tym nr ma inną nazwę
Ja pod tym numerkiem mam taką roślinkę:
Rebutia(M) atrovirens v. raulii WR 493 Iscayachi 3500m Tarija Bolivia
R.gavazzi to inny numerek Rauscha:
Rebutia(M) pygmaea f. gavazzii WR 828 Yuquina Chuquisaca Bolivia
Wg mnie coś tu jest namieszane, ale nie chcę się ostatecznie na ten temat wypowiadać, aż tak na medio się nie znam. Ja bym tej pozycji nie kupował

Oczywiście to tylko moje sugestie dotyczące opisów nasion i zgodności ich nazw z numerkami. Naturalnie nie mam zielonego pojęcia, czy z tych nasion wyrosną dokładnie te roślinki, ale w przypadku Mariusza nie miałbym tego typu obaw.

Mam nadzieję, ze nieco wyjaśniłem temat. Niestety w rebucjach jest trochę bałaganu z nazwami stąd przy zamawianiu nasion czasem nie jest łatwo.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Justyna86 pisze:Nie wiem czy dobrze myślę, że numerki MLP są Pana Mariusza Mieczakowskiego?W każdym bądź razie nie ma ich w bazie. Nie występują tam również numery z AVF.
MPL to numerki Mariusza. AVF to oznaczenia Albert Vojitec Frič, ale nie znam ich lokalizacji, wydaje mi się, że są to bardziej numery z jego kolekcji bez powiązania z naturą, ale mogę się mylić.
Justyna86 pisze:Mediolobivia pygmaea var. RH931 w bazie występuje pod nazwą Mediolobivia pygmaea v. gracilispina
R.gracilispina jest dość charakterystyczna. Jest trochę rozjazd w nazwie i numerku, ja bym tego nie kupował.
Justyna86 pisze:Mediolobivia steinmannii var. camargoensis RH195A tego numer w bazie nie ma
Lokalizacja RH195A=RH195, tak przynajmniej jest u Hillmanna:
Field number: RH 195
Collector: Ralf Hillmann
Species: Aylostera spegazziniana v. australis
Locality: San Antonio n, Tarija, Bolivia
Altitude: 3700m
Field number: RH 195
Collector: Ralf Hillmann
Species: Mediolobivia steinmannii v. camargoensis
Locality: San Antonio n, Tarija, Bolivia
Altitude: 3700m
Justyna86 pisze:Mediolobivia colorea RH1083 występuje pod nazwą Mediolobivia pygmaea v. pygmaea
Tu też jest rozjazd. Ja bym sobie tę linijkę odpuścił.
Justyna86 pisze:Gdzie znaleźć jakąś dobrą klasyfikację dla rodzaju Mediolobivia?
To dość trudne. Można spróbować w książce Rauscha Lobivia'85 - tam wszystkie medio zaliczone są do Lobivia ale nomenklatura jest dość sensowna: tutaj link: http://www.cactuspro.com/biblio/en:rausch1
Można też poszperać na tej czeskiej stronie link: http://hornad.fei.tuke.sk/~suba/Reb/index.htm ale to nieco trudniejszy kawałek chleba.
Jest też książka Pilbeam'a o wszystkich rebucjach. Dość lightowa ale też niezbyt profesjonalna. Na początek na pewno wystarczy.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Justyna86
100p
100p
Posty: 140
Od: 10 maja 2011, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Tomku strasznie Ci dziękuję za przekazaną wiedzę i poświęcony czas ;:196 Zawsze można na Ciebie liczyć ;:180
Myślę, że zakupię te wybrane mediolobivie i wysieję w marcu. Jeszcze nie mam kaktusów z tego rodzaju, a że jak na razie nie mogę się zdecydować na jeden konkretny gatunek to popróbuję trochę z tego trochę z tego. Już się trochę moje pole wyboru zawęża, ale pewnie jeszcze trochę kaktusów zakupię i wysieję zanim będę mogła powiedzieć co podoba mi się najbardziej i co głównie chciałabym kolekcjonować.
Będzie to uzależnione od warunków jakie mogę zapewnić moim kaktusom. W grudniu przeprowadzam się do babci i to będzie moje miejsce zamieszkania przez najbliższe lata. Moja przeprowadzka pociąga za sobą zmianę warunków bytowania kaktusów. Teraz były wystawione na zewnętrzny parapet i balkon, które znajdują się na południowym zachodzie. Od wiosny będą na wschodnim balkonie. To raczej nie jest zmiana na lepsze, ale za to będę miała wielki balkon i już mam plany jak go przystosować do dużej ilości kaktusów. Nie mogę się doczekać wiosny :P
Awatar użytkownika
darekcn42
1000p
1000p
Posty: 2606
Od: 9 lut 2009, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wilkołaz

Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P

Post »

Co do numerków polowych to fakt, że większość nasion które sieję nie ma takowego i raczej mieć nie będzie, chyba, że pojadę z kabuciakiem do Meksyku, posadzę go i za kilka lat ponownie go odkryję nadając mu numerek :;230 . Tak to jest z wszelkiego rodzaju mutantami, cv. itp itd. Nigdy numerku nie będą miały. Niektórzy uważają je za ciekawe rośliny, inni za tandetę, zdaję sobie z tego sprawę, ale się nie zrażam, każdy z nas hoduje co mu się podoba, kwestia indywidualna.

Jednak gdy zamawiam nasionka innych gatunkowo czystych roślin to faktycznie numerek jest potrzebny, zawsze to większa pewność, że nie kupuję kota w worku. :)

Pozdrowionka!
Pozdrawiam, Darek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”