Pozdrawiam Cię serdecznie .
Mój ogród przy lesie cz.6
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Syberio uważam, że mamy podobne podejście do ogrodu i roślin w nim rosnących, dlatego od razu Twój ogród wpadł mi w oko.
Pozdrawiam Cię serdecznie .
Pozdrawiam Cię serdecznie .
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Teresko , masz dużą kolekcję wiosennych kwiatów. Mnóstwo pierwiosnków , tez je uwielbiam , szczególnie omszone. Posiałem je dość póżno , są małe . Może jednak zakwitną. Ze ,,starych '' , tylko jeden - fioletowy. Nazwa głodek wywodzi się stąd że kiedy on zakwita , do izby zagląda głodek.
Wielkie krzaczory piwonii. Niestety , tylko jedna się zmieściła.
Agnieszko , mrówki nie niszczą piwonii. Żyją w symbiozie. Pomagają oczyścić pąki kwiatowe z lepkiej wydzieliny i ułatwiają zakwitanie. Niektóre żródła podają , że mogą przenosić zarodniki pleśni, tej na mojej nie było. Jest wiele przyczyn , że nie zakwitają , najczęstsza - zbyt głębokie sadzenie i w złym terminie.
Ale Twoim jak widać nic nie dolega

Wielkie krzaczory piwonii. Niestety , tylko jedna się zmieściła.
Agnieszko , mrówki nie niszczą piwonii. Żyją w symbiozie. Pomagają oczyścić pąki kwiatowe z lepkiej wydzieliny i ułatwiają zakwitanie. Niektóre żródła podają , że mogą przenosić zarodniki pleśni, tej na mojej nie było. Jest wiele przyczyn , że nie zakwitają , najczęstsza - zbyt głębokie sadzenie i w złym terminie.
Ale Twoim jak widać nic nie dolega
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko
piwonii nigdy dość
ależ te Twoje są cudne , oczu nie można od nich oderwać, dziękuję za fotki piwonii 
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko, piwoniami zaraziłam się jeszcze w ogrodzie przy moim rodzinnym domu, jako mała dziewczynka... pamiętam peany mojej babci nad tymi wspaniałymi bylinami i przyznaję - zasługują na same najlepsze słowa 
dzięki za energetyczne fotki!
dzięki za energetyczne fotki!
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tadziu ja sądziłam, że nazwa głodek pochodzi od jałowego podłoża, w którym rośnie.
Fakt jest taki, że bardzo długo rośnie u mnie nie przesadzany na piaszczystej, jałowej ziemi.
Nie wiedziałam, że pierwiosnki omszone można także wyhodować z nasion.
Ty jesteś ekspertem.
Mrówki na pąkach piwonii także często spotykam, teraz już wiem, dlaczego.
Halinko witaj.
Cieszę się, że znów jesteś na forum.
Brakowało mi Ciebie .
Aguniu witaj.
Mój rodzinny ogród także był pełen piwonii.
Mama je uwielbiała.
Dużo zginęło zasypanych podczas zakładania wodociągu.
Fakt jest taki, że bardzo długo rośnie u mnie nie przesadzany na piaszczystej, jałowej ziemi.
Nie wiedziałam, że pierwiosnki omszone można także wyhodować z nasion.
Ty jesteś ekspertem.
Mrówki na pąkach piwonii także często spotykam, teraz już wiem, dlaczego.
Halinko witaj.
Cieszę się, że znów jesteś na forum.
Brakowało mi Ciebie .
Aguniu witaj.
Mój rodzinny ogród także był pełen piwonii.
Mama je uwielbiała.
Dużo zginęło zasypanych podczas zakładania wodociągu.
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Teresko nasiona omszonego można bez problemu kupić. Dwa tygodnie ,,mroziłem '' w lodówce i po następnych dwu skiełkowały. Kupna ziemia była niezbyt dobra i cienko rosły , były blade. Dopiero jak podlałem z nawozem ruszyły. Nie wiem jak przezimują , dla pewności posieje jeszcze. Teraz wystawię doniczke w styczniu na mróz i niech same wykiełkują na dworze.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tadziu myślę, że termin styczniowy jest optymalny do wysiewania pierwiosnków.
Za wcześnie wysiać także nie dobrze, gdyż zimą z braku światła będą się wyciągały.
Moje pierwiosnki wyniosłe wysiewałam właśnie w styczniu.
Po przmrożeniu wzeszły wszystkie.
Zasadziłam nimi całą rabatę, z jednej paczuszki .
Za wcześnie wysiać także nie dobrze, gdyż zimą z braku światła będą się wyciągały.
Moje pierwiosnki wyniosłe wysiewałam właśnie w styczniu.
Po przmrożeniu wzeszły wszystkie.
Zasadziłam nimi całą rabatę, z jednej paczuszki .
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tadku na szczęście z dorosłymi piwoniami nie mam problemów, ale chodzi mi o te malutkie sadzoneczki kupione w zeszłym roku, okazało sie, ze pod nimi był dosłownie rój mrówek.....mrowisko.... i one zostały aż wypchnięte na powierzchniętade k pisze: Agnieszko , mrówki nie niszczą piwonii. Żyją w symbiozie. Pomagają oczyścić pąki kwiatowe z lepkiej wydzieliny i ułatwiają zakwitanie. Niektóre żródła podają , że mogą przenosić zarodniki pleśni, tej na mojej nie było. Jest wiele przyczyn , że nie zakwitają , najczęstsza - zbyt głębokie sadzenie i w złym terminie.
Ale Twoim jak widać nic nie dolega![]()
Pierwiosnki omszone wysiewałam w tym roku.....bardzo długo wschodziły, teraz mam około 50 sadzonek, niektóre bardzo malutkie, ale musiałam popikować i widzę, ze nie bardzo im się to spodobało, te najmniejsze chyba zginą....mam nadzieję, ze część przetrwa. Myślę, że są zbyt małe na zimowanie na powietrzu, trzymam je na parapecie.....trzymam kciuki żeby przetrwały, bo bardzo lubię pierwiosnki, a te omszone to moi ulubieńcy.....u mnie jest duży problem z dostaniem sadzonek ...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Agniesiu moje młode piwonie z kapersów tak właśnie podeschły po buszowaniu nornic.
Liście ich zaschły za wcześnie.
Dla mnie jest wielką nie wiadomą, czy wiosną wyrosną.
Mrówek w tym roku, było zatrzęsienie, pomimo mokrego lata.
Zawsze sądziłam, że one lubią słońce i upał.
Liście ich zaschły za wcześnie.
Dla mnie jest wielką nie wiadomą, czy wiosną wyrosną.
Mrówek w tym roku, było zatrzęsienie, pomimo mokrego lata.
Zawsze sądziłam, że one lubią słońce i upał.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Teresko, jak oceniasz zawilce blenda - te niebieskie, to chyba one?
Czy łatwo się mnożą i rozrastają w większe kępy, czy raczej nie bardzo?
Czy łatwo się mnożą i rozrastają w większe kępy, czy raczej nie bardzo?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tereniu ale śliczne piwonie
ja też bardzo je lubię , ale moje w tym roku słabo kwitły , też mi przypominają dzieciństwo.
mam stare odmiany właśnie od mamy

ja też bardzo je lubię , ale moje w tym roku słabo kwitły , też mi przypominają dzieciństwo.
mam stare odmiany właśnie od mamy
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
WOW
...peonie przepiękne! Takie wielkie, rozrośnięte kępy mają w sobie niesamowity urok.
Mam nadzieję, że moje zakwitną w przyszłym roku bo nie miały ze mną do tej pory łatwego życia przez moje zamiłowanie do przesadzania
Teraz już mają zapewnioną nietykalność.
Dziękuję za radę co do róż
Mam nadzieję, że moje zakwitną w przyszłym roku bo nie miały ze mną do tej pory łatwego życia przez moje zamiłowanie do przesadzania
Dziękuję za radę co do róż
Pozdrawiam słonecznie - Baśka 
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko musiałaś
takie piękne piwonki pokazywać?
U mnie mało już miejsca, jednak rozglądam się tu i ówdzie, a po Twoich fotkach chyba staranniej zacznę
Może canny z przodu obsadzę krzakami peonii
U mnie mało już miejsca, jednak rozglądam się tu i ówdzie, a po Twoich fotkach chyba staranniej zacznę
Może canny z przodu obsadzę krzakami peonii
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tereniu,przepiekne te bujany.Mam 3 kolory od ubiegłego roku,nie wiesz po jakim czasie one mogą zakwitnąć?
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tereniu, w tej to się zakochałamTajka pisze: [
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki


