Chcę mieć życie usłane różami

[Rozeta]

Wandziu, ta biała to moim zdaniem Swany. Pamiętam, jak Oliwka pisała u siebie, że ona owszem okrywowa, ale można też prowadzić ją jako pnącą. Zresztą znalazłam ten post: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... y#p1250726 , a także ten: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... y#p1075024 i ten: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ny#p993914 . Mam nadzieję, że Oliwka nie będzie miała nic przeciwko ... .
No i jak myślisz, to ona?

[Jule]

Wando, to moze faktycznie byc Swany z pierwszej generacji. Ten leciutki rozowy odcien jest u niej normalny - lubi sie rozowic w zimniejsze dni. Ja mam Swany II i moja jest calkiem pelna i zwarta - na koncu u mnie chyba nawet foty wklejalam. I one maja wlasnie taka tendencje do wypuszczania dluuuugich pedow. Moje nieraz laza i po metrze ... dlatego mozna je jako male pnace tez zastosowac.
U The Fairy nie zauwazylam tego a mam ich sporo. Tak wygladaja moje The Fairy a tak wygladaja kwiaty w zblizeniu

Ale wiesz zobacz jeszcze tutaj, to sa te pierwsze Swany - w pelnym sloncu widzialam je calkiem biale a tak przewaznie maja taka lekka rozowa poswiate.

[Wanda7]

Julka, Kasiu, Rozeto, Gosiu07, Alutko, dziewczyny kochane przejrzałąm wszystko, co się dało, i chyba rzeczywiście będzie to róża Swany. Tak czy owak, będę musiała się jej bliżej przyjrzeć w trakcie kwitnienia. Wtedy zmierzę, ile cm mają kwiaty, i takie tam szczegóły. Ale raczej Swany.

[rtk10]

Wandziu,
czy możesz określić jeszcze pokrój tego "zagadkowego" krzaczka białej róży. Chodzi mi o to, czy pędy są lekko "pokładające" się na boki, czy są raczej sztywne? Czy są bardzo kolczaste i trochę, jakby poplątane ze sobą? I czy mogłabyś zaprezentować zdjęcie listka (w całości) z tego krzaczka?

[Wanda7]

Renatko, pędy tej róży są wiotkie, cienkie, pokładają się na boki. Trzeba je stale do czegoś przywiązywać. Kolczaste i splątane. Tak , bardzo dokładnie to określiłaś. Listka niestety już teraz nie sfotografuję, bo już ich nie ma. Kwiatki drobne, najwyżej 3 cm. Kojarzy ci się z czymś? Bo już postawiłam na Swany.

[lora]

Wpisuję żeby nie zgubić wątku ..wspaniały ja też na nowo zaczynam z różami ...będę podglądać...
...co to FO nie robi..

[Wanda7]

Misiu, to prawda. Ja i róże. Nigdy bym nie przypuszczała. No a teraz U ciebie to samo

[lora]

..powiem szczerze mój M 6lat temu jak przyjechaliśmy na tą prawie wieś chciał posadzić róże pod płotem...
...ja zignorowałam...nie doceniłam ich ....i na tym skończyło się zainteresowanie mojego M ogrodem a teraz to mi przypomina...

[kasia_rom]

Ja jestem jednak za Swany, ona w pąku jest właśnie taka różowa,wiotkie gałązki, nie pamiętam czy ma kolce, moja się nie wspinała ale raczej zwisała bo to była pienna róża Niestety BYŁA

[Rozeta]

Wandeczko pozwolisz, że skorzystam z tego, że rtk10 tu bywa i zadam jej pytanko w kwestii róż, oczywiście ? Może zna odpowiedź? Chodzi mi o dylemacik, dlaczego róża tej samej odmiany w jednym ogrodzie notorycznie - co roku - wymarza do kopczyka, a w innym ogrodzie jej pędy są oszczędzone przez mróz (i nie ma tu znaczenia zabezpieczanie). Rzecz tyczy się ogrodów w tej samej strefie mrozoodporności (6b) i konkretnej odmiany: pnacej Sympathie. Jako, że ta róża lubi stanowisko słoneczne, to sadzona jest raczej w ciepłym miejscu ogrodu z reguły . Więc zimą nie jest to jakiś niesamowity wygwizdów. Mimo tego jest taka rozbieżność w ocenach zimowania u nas tej odmiany. Co to może być?

[rtk10]

Wandziu,
po tych pędach - pasuje w aż 100% do 'Swany' , ale ta ma kwiaty tak ok. 2-2,5 razy większe i duuużo bardziej pełne.
Te na fotce pasują mi bardziej do 'White Cover' = 'Kent' = 'Sparkler', lecz ta ma pędy proste, które się nie pokładają.
'Swany' jest w pokroju ok. dwa razy szersza w porównaniu z 'White Fairy' i 'White Cover'.
'White Fairy' ma też zdecydowanie bardziej pełne kwiatuszki niż ta, którą prezentujesz.
Proponuję chwilowo się nią nie zajmować. Dopiero, jak ruszy wiosną przyszłego roku wegetacja, to bardzo Cię proszę, zrób zdjęcie całego listka, zdjęcie pączka kwiatowego (takiego lekko rozwijającego się) i kwiatu (może z wykorzystaniem funkcji "makro"), a także zmierz średnicę kwiatu, i ... policz ilość płatków w jednym kwiatku. Mam nadzieję, że uda Ci się wtedy określić właściwe jej "imię".
Wszystkie te trzy wymienione odmiany zaliczane są do grupy róż okrywowych. Zastanawiam się jeszcze nad jedną kwestią - czy być może trafiła Ci się róża okulizowana, jako pienna?
A teraz poproszę jakąś ładniutką z "muzycznej kolekcji", jako wspomnienie minionego już lata. Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam

[Wanda7]

No cóż, Kasiu, na razie jednak, dla stuprocentowej pewności, biała różyczka pozostanie zagadką.
Renatko, pomóż z łaski swojej Rozetce (czytaj:post wyżej)
Renatko, chyba najlepiej będzie, gdy podczas kwitnienia tej rózyczki przyjedziesz do mnie i sama ocenisz. Popatrzysz, powąchasz, pomacasz, no i po konsultacjach wypijemy razem kawkę, aby uczcić sukces w jej identyfikacji
Prosisz mnie o jakieś muzyczne wspomnienie. Cóż ja biedny początkujący żuczek mogę ci zaofiarować? Chyba tylko klasycznego Chopina, który u mnie od kilku lat radzi sobie świetnie. Nigdy nie wymarzł, niespecjalnie choruje, jest piękny, uduchowiony, no i nasz, polski

[Rozeta]

Ach ...zrobiło się pięknie ...i tak patriotycznie, swojsko !
To ja w tym temacie może podrzucę linka, do zapoznania się także z innymi różami polskiej hodowli, a jakże ! Rzecz się ma w OB w Warszawskich Łazienkach : http://www.roses.webhost.pl/2008/07/ogr ... -warszawa/ .
Wiem, wiem, całą listę tych ogrodów podesłała wcześniej An-ka, ale może nie wszyscy jeszcze rzucili okiem na nasze rodzime róże ... .

[majka411]

Wandeczko, klaszyczny Chopin jest piękny.
,

[JAKUCH]

Wandziu najlepiej poczekać do wiosny i potem rozpoznac różyczkę a teraz bedziesz miała czas pozaglądać to tu to tam . Tez czasem sie bawiłam w liczenie płatków podobno Eden Rose ma ich chyba jak dobrze pamiętam ze 140 ,ale to napakowana róża . Jedna Forumka zadała sobie ten trud . Pięknie zaczęłas muzyczne wspomnienia mazurkiem Chopina