Mój ogród przy lesie cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
To dlaczego ten niewymagający głodek u mnie wcale nie rósł, a po 3 sezonach zginął całkowicie?
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko ja bardziej się boje nie o klimat a o ciężką ziemię w tym miejscu mam wredną ciężką glinę i bylinki nie wszystkie chcą rosnąć.Sasanek serduszek tawułek...itd nie mam bo padły w innym miejscu w ogrodzie ziemia lepsza i coś tam rośnie.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko niesamowicie piękne widoczki wiosenne pokazałaś, jak naoglądam się takich wspaniałych zwiastunów wiosny, to już bym chciała, zeby pojawiały się w ogródku....a jeszcze tak długo musimy na nie czekać. Na szczęście są wspomnienia utrwalone na fotkach , które pozwolą nam łatwiej przetrwać zimę
Wciąąż zachwyca mnie twoja rabata z pierwiosnkmi, jest nieziemska
....no i te zawilce greckie....cudeńka 

Wciąąż zachwyca mnie twoja rabata z pierwiosnkmi, jest nieziemska


- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko ,piękne zwiastuny wiosny pokazujesz
jeszcze kilka miesięcy i będziemy znowu je oglądać na żywo
pierwiosnki śliczne
pozdrawiam



jeszcze kilka miesięcy i będziemy znowu je oglądać na żywo


pierwiosnki śliczne


pozdrawiam


Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko, doczekałam Twej pierwiosnkowej łączki! Szkoda tylko, że archiwalnej!
A za tą łączką takie dwa liściaste pędy to jakaś szachownica? Perska może? Kwitła? Bo z nią to różnie bywa...
Niesamowicie słoneczne te łany smagliczki...A ostatni z prezentowanych pierwiosnków omszonych śliczny w swej delikatności...Gdybyż te omszone chciały się tak rozrastać, jak te zwykłe...Taka łączka mi się marzy...Tobie też?
Wszak można mieć dwie!

Niesamowicie słoneczne te łany smagliczki...A ostatni z prezentowanych pierwiosnków omszonych śliczny w swej delikatności...Gdybyż te omszone chciały się tak rozrastać, jak te zwykłe...Taka łączka mi się marzy...Tobie też?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Myśląc o takiej łączce pierwiosnków omszonych wysiałam torebkę.
Po wielu perturbacjach mam 10 sadzoneczek, malutkich, mam nadzieję, że doczekają kwitnięcia.
Takie zwykłe też posiałam, po zobaczeniu wiosną "Tajkowej łączki" :P .
Zadołowałam je z doniczkami do wiosny i chyba przysypię lekko liśćmi.
W wysiewach to ja mistrzem nie jestem, to już wiem, jednak próby czynię
.
Po wielu perturbacjach mam 10 sadzoneczek, malutkich, mam nadzieję, że doczekają kwitnięcia.
Takie zwykłe też posiałam, po zobaczeniu wiosną "Tajkowej łączki" :P .
Zadołowałam je z doniczkami do wiosny i chyba przysypię lekko liśćmi.
W wysiewach to ja mistrzem nie jestem, to już wiem, jednak próby czynię

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Witaj cudowny łan pierwiosnków hi hi i ja mam nadzieje że będę miała bo to od Ciebie mam 
..mam głodka nie wiedziałam że tak się nazywa... u mnie rośnie prawie na glinie...

..mam głodka nie wiedziałam że tak się nazywa... u mnie rośnie prawie na glinie...

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
A mnie się powiadomienia spsuły
ale mam zaległości..... wspominkowe 


Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Halinko ten biały fiołek nie jest tak ekspansywny, jak ten fioletowy, a jeszcze mówisz, że ładnie pachnie.
Wiesz, że sądziłam, że jest bez zapachowy?
Mariolciu tak mi przykro z powodu Twojego głodka, naprawdę.
Mój uszczykiwany kilka razy dla forumowiczów i znajomych, a także nękany przez nornice, gdzie na jego terytorium zrobiły sobie tunele , rośnie i rozrasta się w najlepsze.
Gosia może powinnaś tą Twoją gliniastą, ciężką ziemię rozluźnić trochę piaskiem dla bylinek skalniakowych, które potrzebują jednak przepuszczalnej ziemi.
Agniesiu witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa .
Odrabiałam dziś pracę domową i przekopałam Twoje trzy wątki, żeby wypisać nazwy roślin, które dostałam od Ciebie.
Nie chciałam Ci zawracać głowy, żeby pytać o nazwy tak wielu roślin.
Muszę znać ich wymagania, żeby wiedzieć jak z nimi postępować.
Została mi jeszcze jedna bylina do rozszyfrowania podobna do rojnika, ale nigdzie nie znalazłam nazwy.
Myślę, że wiosną mi podpowiesz.
Bożenko jak miło, że jesteś po tak długim czasie na forum .
Martusiu jeśli zaszczycisz mnie swoją wizytą w realu, to marzenie o takiej pierwiosnkowej łączce Twoje się spełni.
Jeszcze nie wszystkie wyrzuciłam na kompost, a bardzo się rozsiewają.
Powiedz tylko słowo.
Niestety pierwiosnki omszone są kupowane w doniczkach i u mnie nie chcą się rozsiewać .
Eluniu życzę Ci sukcesów w wysiewaniu pierwiosnków omszonych, u mnie w ogrodzie się nie wysiewają, a w domu zimą już się w to nie bawię.
11 lat temu, gdy zakładałam ogród, to większość bylin było z mojego siewu.
Dlatego miałam wszystkiego całe łany, które z czasem ograniczałam na rzecz innych chciejstw.
Te wyniosłe pierwiosnki nie marzną, nawet bez przykrycia.
Mój ogród jest takim testerem.
Jeżeli coś rośnie i nie wymarza, to wiadomo, że roślina w pełni mrozoodporna, gdyż ja mam działkę, nie tylko na krańcach wschodniej Polski, ale w pobliżu bagien, gdzie temperatura od pobliskiej Łęcznej różni się zawsze o -3* mniej.
Misiu witaj.
Trochę gardziłaś tym moim pierwiosnkiem,
mogłaś go sobie wziąć o wiele więcej kochana.
A głodka nie pamiętam, czy Tobie dawałam.
Jeśli masz dostęp do piasku, to trochę wymieszaj go z podłożem, gdyż sama nazwa wskazuje, że lubi ubogą glebę.
Jagusia witaj.
Niestety same wspominki mi zostały, ogród daleko i nie mam nowych zdjęć.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.

Wiesz, że sądziłam, że jest bez zapachowy?

Mariolciu tak mi przykro z powodu Twojego głodka, naprawdę.

Mój uszczykiwany kilka razy dla forumowiczów i znajomych, a także nękany przez nornice, gdzie na jego terytorium zrobiły sobie tunele , rośnie i rozrasta się w najlepsze.
Gosia może powinnaś tą Twoją gliniastą, ciężką ziemię rozluźnić trochę piaskiem dla bylinek skalniakowych, które potrzebują jednak przepuszczalnej ziemi.

Agniesiu witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa .

Odrabiałam dziś pracę domową i przekopałam Twoje trzy wątki, żeby wypisać nazwy roślin, które dostałam od Ciebie.

Nie chciałam Ci zawracać głowy, żeby pytać o nazwy tak wielu roślin.
Muszę znać ich wymagania, żeby wiedzieć jak z nimi postępować.
Została mi jeszcze jedna bylina do rozszyfrowania podobna do rojnika, ale nigdzie nie znalazłam nazwy.
Myślę, że wiosną mi podpowiesz.

Bożenko jak miło, że jesteś po tak długim czasie na forum .

Martusiu jeśli zaszczycisz mnie swoją wizytą w realu, to marzenie o takiej pierwiosnkowej łączce Twoje się spełni.
Jeszcze nie wszystkie wyrzuciłam na kompost, a bardzo się rozsiewają.
Powiedz tylko słowo.

Niestety pierwiosnki omszone są kupowane w doniczkach i u mnie nie chcą się rozsiewać .

Eluniu życzę Ci sukcesów w wysiewaniu pierwiosnków omszonych, u mnie w ogrodzie się nie wysiewają, a w domu zimą już się w to nie bawię.
11 lat temu, gdy zakładałam ogród, to większość bylin było z mojego siewu.
Dlatego miałam wszystkiego całe łany, które z czasem ograniczałam na rzecz innych chciejstw.
Te wyniosłe pierwiosnki nie marzną, nawet bez przykrycia.

Mój ogród jest takim testerem.
Jeżeli coś rośnie i nie wymarza, to wiadomo, że roślina w pełni mrozoodporna, gdyż ja mam działkę, nie tylko na krańcach wschodniej Polski, ale w pobliżu bagien, gdzie temperatura od pobliskiej Łęcznej różni się zawsze o -3* mniej.

Misiu witaj.

Trochę gardziłaś tym moim pierwiosnkiem,

A głodka nie pamiętam, czy Tobie dawałam.
Jeśli masz dostęp do piasku, to trochę wymieszaj go z podłożem, gdyż sama nazwa wskazuje, że lubi ubogą glebę.
Jagusia witaj.
Niestety same wspominki mi zostały, ogród daleko i nie mam nowych zdjęć.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.

- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Śliczne te białe fiołeczki ja mam niebieskie
Pozdrawiam jesiennie

Pozdrawiam jesiennie

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Witaj Agnieszko
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Ja także mam niebieskie , pachnące fiołki, ale bardzo rozsiewają się po wszystkich rabatach, podobno mrówki nasiona roznoszą, muszę je po prostu wyrywać.
Mam trochę opory przed wstawianiem powtórkowych zdjęć, ale może ktoś z nowych forumowiczów zechce obejrzeć, więc moje piwonie pokażę.
Są cudnie pachnące, tylko tak krótko kwitną.












Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.

Ja także mam niebieskie , pachnące fiołki, ale bardzo rozsiewają się po wszystkich rabatach, podobno mrówki nasiona roznoszą, muszę je po prostu wyrywać.

Mam trochę opory przed wstawianiem powtórkowych zdjęć, ale może ktoś z nowych forumowiczów zechce obejrzeć, więc moje piwonie pokażę.
Są cudnie pachnące, tylko tak krótko kwitną.












Re: Mój ogród przy lesie cz.6
O, matko, jakie cudne...
Pewnie długość kwitnienia sporo od pogody zależy...
Średnio z 2 tygodnie trzymają kwiat?
Pewnie długość kwitnienia sporo od pogody zależy...
Średnio z 2 tygodnie trzymają kwiat?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko kochana czemuż mnie nie spytałaś, tylko zadałaś sobie tyle trudu, żeby odnaleźć roślinki na tylu stronach, przecież z wielką przyjemnością bym ci odpowiedziała...Zaraz poszukam o jaką roślinkę podobną do rojnika może chodzić i wyślę ci fotkę na pw, żeby potwierdzić czy to taTajka pisze: Agniesiu witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa .![]()
Odrabiałam dziś pracę domową i przekopałam Twoje trzy wątki, żeby wypisać nazwy roślin, które dostałam od Ciebie.![]()
Nie chciałam Ci zawracać głowy, żeby pytać o nazwy tak wielu roślin.
Muszę znać ich wymagania, żeby wiedzieć jak z nimi postępować.
Została mi jeszcze jedna bylina do rozszyfrowania podobna do rojnika, ale nigdzie nie znalazłam nazwy.
Myślę, że wiosną mi podpowiesz.![]()

Piwonie powalają na kolana swoją urodą, uwielbiam je , miałam tylko majówki, w zeszłym roku posadziłam kilka innych odmian, ale nie wiem czy przetrwają , bo niektórym chyba nie pozwoliły przeżyć mrówki , w tym roku była prawdziwa plaga

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Siberio witaj.
Dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa.
Masz rację, tegoroczne opady deszczu bardzo wpłynęły na niszczenie kwiatów piwonii i na ich wykładanie, a ja nie cierpię wiązać roślin w ogrodzie.
Agniesiu dziękuję za odwiedziny.
Nie trudź się kochana, wiosną wstawię fotkę, to będziesz wiedziała, o którą bylinę chodzi, tymczasem zabezpieczyłam je gałązkami z wykopanych jałowców i przyciętych świerków.
Ja także wiosną posadziłam kilka odmian piwonii z kapersów, ale jeszcze nie zakwitły.
Nornice ciągle w nich buszowały, nie wiem, czy nie podgryzły korzeni .
Między innymi Sarah Bernhardt, którą Ty także masz już kwitnącą.

Dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa.

Masz rację, tegoroczne opady deszczu bardzo wpłynęły na niszczenie kwiatów piwonii i na ich wykładanie, a ja nie cierpię wiązać roślin w ogrodzie.

Agniesiu dziękuję za odwiedziny.

Nie trudź się kochana, wiosną wstawię fotkę, to będziesz wiedziała, o którą bylinę chodzi, tymczasem zabezpieczyłam je gałązkami z wykopanych jałowców i przyciętych świerków.
Ja także wiosną posadziłam kilka odmian piwonii z kapersów, ale jeszcze nie zakwitły.
Nornice ciągle w nich buszowały, nie wiem, czy nie podgryzły korzeni .
Między innymi Sarah Bernhardt, którą Ty także masz już kwitnącą.

Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Ja też nie 
