Ogród- mój azyl -JolantaG -część 7

[babuchna]

Całe lato wyglądałam , poszła sobie na bank!
Po prostu nie pasowało u mnie jej.
Za to dostałam dwie inne!
Ale ta paskuda nadal mnie kusi!

[Olusia]

Jolu , "Purple Leaf" nie tylko ładnie rośnie ale i kwitnie.
Jaka mamusia takie i dziecko

[JolantaG]

OLU ,cieszę się ,że u Ciebie "Purple Leaf" też ma się dobrze .
BABUCHNO ,u mnie inna odmiana (nn) kokoryczy, o niebieskich kwiatach też nie chce rosnąć .Sadziłam kilkakrotnie i nic .Miałaś ją w cieniu .
Notuj chciejstwa z mojego ogrodu .Wiosną może coś na to poradzimy .

FRAGOLU ,sadziec konopiasty kwitnie wcześniej .Też go mam .
Trzmielinę oskrzydloną i hakonechloę warto mieć .Wiosną możesz rozpocząć polowanie .

[babuchna]

Ale ja tym razem nie w roli sępa przyszłam ,
po prostu chciałam odwiedzić Cię!





Była w półcieniu , bo tylko taki mam.

[stasia109]

Witaj Joluś
Ale masz piękne kwiaty, tylko podziwiać, podziwiać. Jak zobaczyłam zdjęcia chryzantem, kokoryczy niebieskiej to aż mi się gęba otworzyła z zachwytu.
Proszę, pomiziaj kociambry od "cioci stasi".

[babuchna]

Gdzie jest Jola ?
Czemu nie odwiedza nas?

Zdjęć też ze swego ogrodu nie wstawia .

[grazynarosa22]

Piękna ta chryzantemka



a ten biały kociamber czego się wystraszył

[stasia109]

Joluś, gdzie jesteśśś.....

[JolantaG]

Jestem ,jestem .Tylko pisać się nie chce .
Nie lubię tej pory roku ,co niestety nadchodzi .

Czasami tylko coś w śmietniczku skrobnę .

Kociambry pomiziane ,ale nie lubią pozować .Lampa je razi .

[babuchna]

Stanowczo za mało skrobiesz!
Nawet w śmietniczku!

,

[takasobie]

To chyba wszystkim się udziela jesienne lenistwo! Oby na amen nie zapomnieć i nie zaspać na wiosnę Chociaż w Twoim przypadku to niemożliwe

[slila1]

Witaj Jolu, zwiedziłam, ale jeszcze nie do końca Twój ogród. Jest cudny. Masz tyle roślin , o których nie miałam pojęcia. Czy czujesz się już trochę lepiej? Życzę dużo, dużo zdrowia. Masz świetne kotki.
Ja do niedawna miałam dwa koty,ale niecały miesiąc temu jeden z nich, Cezar odszedł (nowotwór). Przeżyłam to bardzo. Teraz mam już tylko Nestora. Kiedyś wstawię ich zdjęcia.

[ada.kj]

Joluś. Mam pytanie z innej beczki. Mamy taką samą laurowiśnię o pstrych liściach. Jak ją zabezpieczasz na zimę. Chyba już Cię rok temu o to pytałam, ale mam SKS, więc wybacz. Mam ochotę poza podsypaniem trochę kory na stópki nic więcej z nią nie robić. Przecież to roślina zimozielona, więc jaki sens ma okrywanie takich roślin, gdy ich nie można podziwiać - ja co prawda rzadko, bo to działka, ale parę razy zimą będę na pewno. Podobnie chcę postąpić ze skimią, pierisem, kalmią, azaliami japońskimi itp. Mam dość zabawy z okrywaniem i chcę popróbować, niech się hartują.

[JolantaG]

KRYSIU ,moja pstra laurowiśnia dostała tylko dość spory kopczyk i to jej będzie musiało wystarczyć .W zeszłym roku dostała jeszcze sporo jedliny .Lepiej przezimowała niż ta o zielonych listkach .
Wszystkie moje wrażliwce ,w tym sezonie ,dostały tylko kopczyki .Będą musiały sobie poradzić .

SLILA1 ,współczuję straty kociambra .
Dzięki za dobre słowo .

TAKASOBIE ,nie wiem ,jak mam rozumieć Twoje słowa .

BABUCHNO ,nie chce mi się pisać .Czytam co inni piszą .

[takasobie]

Jolu! Tak bardziej to o moim lenistwie było Bo Ty masz pięknie w ogrodzie i pracuś jesteś! Ja to jak się przez zime rozleniwię, to rozkręcić się nie mogę