Róże ...ach, te róże ... - cz.I

[Michalina]

Kwiat Pani Plantier bardzo, bardzo piękny ale P. Chodun pisze , że nie powtarza kwitnienia. Może w doskonałych warunkach
kwitnie dłużej. Fajna odmiana tym bardziej,że bezkolcowa i zdrowa .

[Rozeta]

Witaj Michalino , miło mi Cię gościć !
Taaak ...Mme Plantier ma z pewnością wiele zalet! Przede wszystkim ten piękny kwiat i zapach . Dziewczyny mające ją w swoich różankach zachwycają się tą odmianą w czerwcu. I tylko wtedy, niestety . Szkoda, że nie powtarza kwitnienia nawet symbolicznie, prawda? Ale dla pasjonata róż nie ma przeszkód, wręcz jeśli kocha "staruszki", to Madamka będzie w czołówce kolekcji . Wszystko zależy od tego, co nas najbardziej kręci. I to jest najfajniejsze tu na forum, ta różnorodność upodobań!!! Którymi, notabene, łatwo się zarazić .
Zapraszam, wpadaj częściej . A czy i Ty posiadasz kolekcję róż? Jeśli tak, to zdradź kilka szczegółów . Chętnie poczytamy w ten listopadowy zimny czas.

[Georginia]

Monika,na różany żywopłot idealnie nadaje się Weisse Jacques Cartier,na wiosną chcę ją zamówić ze szkółki http://wurzelshop.rosen-stange.de/rosen/index.html
Ma wszystko to co potrzeba.

[Rozeta]

Alu, dałaś mi tego linka i ...wsiąkłam dokumentnie ... . Ależ oni mają tam szeroką ofertę ! I ceny w granicach rozsądku .
Sama będziesz tam zamawiać, czy to będzie grupowe zamówienie? Biały Cartier interesujący ...nie powiem ...i jeśli tak zdrowy i wytrzymały jak tatuś, to możliwe, że się skuszę .
Zainteresowały mnie tam jeszcze dwie pozycje:
http://wurzelshop.rosen-stange.de/rosen ... -pavi.html
http://wurzelshop.rosen-stange.de/rosen ... du-pr.html

Obie mają dość dobre i ciekawe opisy na stronie p.Mariana:
http://www.roses.webhost.pl/2009/02/marie-pavie/
http://www.roses.webhost.pl/2008/05/jacqueline-du-pre/

Słyszałyście może, czy ktoś ma u siebie te róże?

[Rozanka]

Moni, szkoda, że Plantierka nie powtarza. Choć musiałam to sprawdzić, bo kwitła tak obficie, że miałam wrażenie, że powtarzała.
Problemów nie ma żadnych. Jest duża, a raczej szeroka. Gałęzie ma dość giętkie i opadają pod mnóstwem kwiatów. Swoją podwiązywałam w różnych konstrukcjach. Jeżeli byłaby za duża to zawsze można podciąć gałązki, będzie jeszcze obficiej kwitła.
Fajna ta róża- Winnpeg Parks, ma wszystko co lubię, kolor, układ płatków i mrozoodporność syberyjską. Jeżeli ją namierzysz gdzieś do kupienia, to daj znać proszę.
Biały Cartierek od Georginii, boski. Też chcę.

[Rozeta]

Skoro tak zachwalasz tę Plantierkę to ...muszę dla niej znaleźć miejscóweczkę . Po zrobieniu wjazdu na posesję z innej strony niż jest obecnie znajdzie się trochę miejsca na różane krzaczorki i już rozmyślam nad nasadzeniami . I altankę planuję ...z różyczkami pnącymi rzecz jasna . Ech ...dobrze sobie pomarzyć o różach ...relaks gwarantowany ... !
Tę kanadyjkę będę mieć na uwadze, ponieważ takiej to i kopczykować nie trzeba, więc właśnie takich różyc nam trzeba!!! Szkoda, że R. nie powiększa chociażby oferty róż Svejdy. Ale cóż, będziemy ściągać z zagranicy. Nie ma wyjścia . Jak i Tobie Ewuś wpadną te kanadyjki w oko, to też daj znać, ok?

[katik]

Moni ta "jacqueline-du-pre" to taka w moim stylu , bardzo mi się spodobała

[Rozeta]

No i zapowiada się, że dość zdrowa. I zapachem czaruje . W dodatku historia nadania imienia tej róży wzruszająca. Z pewnością warta posiadania, prawda?

[Alutka102]

hej, u Schuiltesa jest kilka Kanadyjek. Trzeba się uśmiechnąć do Gosi

[_ninetta_]

Muszę trochę poczytać o Kanadyjkach, niewiele na ich temat wiem. Na pewno mało jest ich w polskich szkółkach ale to już nie problem, prawda?? Fajnie byłoby nie musieć kopczykować i opatulać róż na zimę, zaoszczędziłoby się trochę czasu.
Czytałam jakiś czas temu o różach Buck'a, np. Distant Drums, która jest dość popularna w USA i całkiem mrozoodporna, ciekawe dlaczego nie jest znana w Polsce?

[Rozeta]

Alutko, tak, przejrzałam ofertę Schultcheisa i faktycznie kilka pozycji mrozoodpornych mają. Ale popatrzę jeszcze w innych szkółkach, może będą tańsze ... ?

Anetko, fajnie, że podałaś nazwę tej różyczki Distant Drums i nazwisko hodowcy. Poczytałam już trochę o nim i jego różycach: http://www.roses.webhost.pl/2008/12/roz ... a-syntezy/ Polecam!
A tu znalazłam stronę amerykańską (stan Iowa - temp. zimą -30*C), gdzie przedstawione są wszystkie róże Bucka: http://www.ag.iastate.edu/centers/cad/rose1.html Można sobie przetłumaczyć w translatorze, albo poszukać w hmf-ie. Na pewno warte uwagi (oraz poszukiwań w szkółkach ) ze względu na wysoką mrozoodporność i odporność na choroby.

[Georginia]

Moni, Jacqueline du Pre superzasta.Sama mam na nią ochotę.

[Alutka102]

Moni, ale te stronki są tylko do pooglądania a nie do zaspokojenia chciejstw . Ja mogę dać i większe pieniądze za różę, bo to się zwróci. Sporo w tym roku wydałam na włókninę i sznurek, a i tak nie mam pewności, że róże nie zmarzną. Dlatego uważam, że warto zainwestować w róże mrozoodporne.

[Rozeta]

A zgadza się Alu. One tylko do wiedzy ogólnej, ale jakże nam niezbędnej ... . Konkretnych, już wybranych róż możemy szukać w niemieckich, holenderskich, czy czeskich szkółkach (szkoda, że nie polskich - no, prócz dwóch odmian w R.). Na szczęście można tam upatrzyć sobie jakiegoś mrozoodpornego terminatora, ale to wciąż za mało jak na nasze potrzeby ...

[edulkot]

Tak tak macie rację, takie różyce to nadal pozostają w sferze marzeń ale przecież marzenia czasami się spełniają więc może za parę lat będą dostępne w Europie bo w Polsce to chyba raczej nie. Mamy całą zimę żeby je oglądać i podziwiać.