Teraz wygląda tak:
.Problem polega na tym - jak długo jeszcze będzie rósł (teraz ma wysokość ponad 60 cm i ciągle rośnie), nie możemy dla niego znaleźć miejsca i odpowiednich podpórek. Na parapecie mu ciasno, a jak pędy będą zwisać to się urwą.A może coś trzeba zrobić (nie wiem uciąć, urwać etc) żeby zamiast w wysokość poszedł w grubość? Nie mamy doświadczenia z kaktusami, więc prośba o pomoc



