Storczyki- improwizacja.... Fleur 78
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2209
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Bardzo mi miło, Dziewczynki, że chcecie czekać ze mną... A że zapowiada się dłuuuuuugie czekanie... napijcie się proszę herbatki...
Wykiełkowały dosyć szybko... , bo nieco ponad miesiąc od posiania, ale teraz już się jakoś nie spieszą... Nie wiem, czy mam je już rozsadzić, czy czekać aby jeszcze trochę podrosły... Przez przypadek dopatrzyłam się, że źle je zasiałam (na szczęście wykiełkowały! ) Mianowicie siejąc, przeczytałam tylko instrukcję po francusku, gdzie było napisane, żeby przysypać nasionka cieniutką warstwą ziemi, lub produktu w załączonej saszetce. Dla mnie, cieniutka warstwa, to może milimetr? Dopiero niedawno dojrzałam, że przy instrukcjach w innych językach jest zaznaczone, ze ta "cieniutka warstwa", to 6- 7 mm... !
A żeby czekanie było mniej monotonne, oto jak wyglądają roślinki dzisiaj...
Wykiełkowały dosyć szybko... , bo nieco ponad miesiąc od posiania, ale teraz już się jakoś nie spieszą... Nie wiem, czy mam je już rozsadzić, czy czekać aby jeszcze trochę podrosły... Przez przypadek dopatrzyłam się, że źle je zasiałam (na szczęście wykiełkowały! ) Mianowicie siejąc, przeczytałam tylko instrukcję po francusku, gdzie było napisane, żeby przysypać nasionka cieniutką warstwą ziemi, lub produktu w załączonej saszetce. Dla mnie, cieniutka warstwa, to może milimetr? Dopiero niedawno dojrzałam, że przy instrukcjach w innych językach jest zaznaczone, ze ta "cieniutka warstwa", to 6- 7 mm... !
A żeby czekanie było mniej monotonne, oto jak wyglądają roślinki dzisiaj...
witam Alu
To są eksperymenty dla cierpliwych, ja już do nich nie należę .
Kiedyś ,gdy więcej rzeczy wysiewałam, najwięcej zabawy miałam z przysypywaniem małych siewek.
Bo...niektóre nie znoszą warstwy kołderkowej/jak lobelie/ inne potrzebują.Zawsze wybierałam kompromis i podsypywalam w miarę jak rosły.A i tak uzysk nie był imponujący , niezależnie od metody.
Ale te , co przeżyły-nieliczne moją mękę , podwójnie mi wynagradzały piękno
-życzę Twoim nietoperkom ,aby rosły w galopie.
Można mieć życzenia :P tak wygórowane.
Będziemy sekundować!!
pozdrawiam J ;:76 Vanka
To są eksperymenty dla cierpliwych, ja już do nich nie należę .
Kiedyś ,gdy więcej rzeczy wysiewałam, najwięcej zabawy miałam z przysypywaniem małych siewek.
Bo...niektóre nie znoszą warstwy kołderkowej/jak lobelie/ inne potrzebują.Zawsze wybierałam kompromis i podsypywalam w miarę jak rosły.A i tak uzysk nie był imponujący , niezależnie od metody.
Ale te , co przeżyły-nieliczne moją mękę , podwójnie mi wynagradzały piękno
-życzę Twoim nietoperkom ,aby rosły w galopie.
Można mieć życzenia :P tak wygórowane.
Będziemy sekundować!!
pozdrawiam J ;:76 Vanka
Alu za herbatkę pięknie dziękuję i fajnie, że to była moja ulubiona jaśminowa ;:225
trzymam kciuki za "nietoperki" ja posiałam daturę i z 20 nasionek mam tylko 5 kiełkujących roślinek, ale wierzę, że chociaż jedna dotrwa do końca, bo ja jakoś nie umiem wyhodować roślin z nasion
pozdrawiam niedzielnie
trzymam kciuki za "nietoperki" ja posiałam daturę i z 20 nasionek mam tylko 5 kiełkujących roślinek, ale wierzę, że chociaż jedna dotrwa do końca, bo ja jakoś nie umiem wyhodować roślin z nasion
pozdrawiam niedzielnie
Dziewczyny ale sie pośmiałam
-ja wcale nie pisałam w slangu zawodowca ;:117
przysypywanie małych siewek- --->aby nie naruszać słabego korzonka,
nie okopuję tylko podsypuję troszkę świeżego podłoza na wierzch.One maja tendencje wychodzenia i tak do góry w warunkach mini inspektu czy na parapetach=wyciągania się.
kołderka --->to tylko przenośnia do tej warstwy wierzchniej -otula czyż nie?????
Uuuuppppssss..........
Nic nie poradzę,ze czasami moje myśli ubieram w słowa im nie należne.
Lubię pismo obrazkowe, plastyczne obrazy , stąd skojarzenia taki przekładaniec.
Oczywiście rzeczy pokręcone będę tłumaczyć ,na zasadzie... *co poeta miał na myśli*.
A na kurs muzyczy w wolnej chwili to.... koniecznie wstąpię i wcale nie jesteś Joanno OKROPNA, ja sama lubię rozmowę mniej napuszoną.
Chyba dałam się poznać od strony lekkiego humoru , również.
Załuję tylko , ze na więcej nie mam czasu , w zanadrzu tu na forum mamy pole relaksu .
Najbardziej wówczas cierpię. To jest NIEMOC.
serdeczności J VANKA
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2209
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Joasiu, Art (ciku), dziękuję za wsparcie, bo już myślałam, że tylko ja nic z tego nie rozumiem i ... co ja robię na tym forum...
J vanko, uwielbiam Twój język obrazkowy, kołderki i te rzeczy... tyle, że jestem "absolutnym zerem" jeśli chodzi o sianie (a szczególnie sianie nietoperków) i nie miałam najmniejszego pojęcia, że należy coś przysypywać, czy okopywać... czy cokolwiek... Myślałam, że jak wykiełkuje, to rozsadzić (cały problem kiedy? Przy jakim wzroście roślinek?) i tyle... a roślina rośnie...
J vanko, uwielbiam Twój język obrazkowy, kołderki i te rzeczy... tyle, że jestem "absolutnym zerem" jeśli chodzi o sianie (a szczególnie sianie nietoperków) i nie miałam najmniejszego pojęcia, że należy coś przysypywać, czy okopywać... czy cokolwiek... Myślałam, że jak wykiełkuje, to rozsadzić (cały problem kiedy? Przy jakim wzroście roślinek?) i tyle... a roślina rośnie...
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Alutka, głowa do góry! Dobrze, że nie widziałaś moich siewek, tych "nieskomplikowanych"
Trzymam kciuki za Twoje CUDO!!
Trzymam kciuki za Twoje CUDO!!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki