Dawid wiedzy nigdy za dużo, chcesz się pobawić i spróbować to poczytaj i pooglądaj, co prawda dotyczy rododendronów, ale nie ma znaczenia, łatwe to nie jest, ale jak raz ci się uda i załapiesz o co chodzi to będziesz mistrz
Hortensje - ogrodowa , bukietowa , drzewkowata cz.III
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
śliczna..będzie
Dawid wiedzy nigdy za dużo, chcesz się pobawić i spróbować to poczytaj i pooglądaj, co prawda dotyczy rododendronów, ale nie ma znaczenia, łatwe to nie jest, ale jak raz ci się uda i załapiesz o co chodzi to będziesz mistrz
http://translate.google.pl/translate?hl ... md%3Dimvns
Dawid wiedzy nigdy za dużo, chcesz się pobawić i spróbować to poczytaj i pooglądaj, co prawda dotyczy rododendronów, ale nie ma znaczenia, łatwe to nie jest, ale jak raz ci się uda i załapiesz o co chodzi to będziesz mistrz
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
To nie lepiej wykopać, wsadzić do dużej donicy i schować na chłodny strych?
I tak bym ją trzymał w tej donicy przez lato, a na jesień znów na strych..
Na strychu jest okno, tak więc będzie jasno-dopóki nie zasypie go śnieg
Według mnie to najlepszy sposób, bo skoro ma przemarzać co roku i nie kwitnąć, to długo u mnie nie porośnie
I tak bym ją trzymał w tej donicy przez lato, a na jesień znów na strych..
Na strychu jest okno, tak więc będzie jasno-dopóki nie zasypie go śnieg
Według mnie to najlepszy sposób, bo skoro ma przemarzać co roku i nie kwitnąć, to długo u mnie nie porośnie
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Ty ją kupiłeś czy dostałeś od kogoś odhodowaną od dorosłej? Bo może popełniasz błędy przy uprawie..nie u wszystkich ogrodowe przemarzają, zwłaszcza, że ona nie rośnie na jakimś wygwizdówku..
poza tym ja się na ogrodowych nie znam i zrób to co Tobie jest wygodniej, ale nie skazuj rośliny na straty tylko dlatego, że ...Ty czasem nie pomyślisz co się może wydarzyć.
poza tym ja się na ogrodowych nie znam i zrób to co Tobie jest wygodniej, ale nie skazuj rośliny na straty tylko dlatego, że ...Ty czasem nie pomyślisz co się może wydarzyć.
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Ja ją kupiłem latem 2009 roku.
Nie miała wtedy żadnych kwiatów. W następnym roku pięknie zakwitła kilkoma kwiatostanami (okryłem ją tak, że wbiłem 4 patyki, owinąłem je folią bąbelkową i zasypałem liśćmi
). Następną zimę okryłem ją tylko matą słomianą i przemarzły jej pąki i jak widać nie zakwitła.
Znalazłem nawet jej foto gdy ją kupiłem:


Jak widać, jest ciemniejsza niż na etykiecie..
Nie miała wtedy żadnych kwiatów. W następnym roku pięknie zakwitła kilkoma kwiatostanami (okryłem ją tak, że wbiłem 4 patyki, owinąłem je folią bąbelkową i zasypałem liśćmi
Znalazłem nawet jej foto gdy ją kupiłem:


Jak widać, jest ciemniejsza niż na etykiecie..
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Może ja się mylę, ale takie moje spostrzeżenie, że hortensje, które mają w kwiatkach takie 'kuleczki' (tak jak twoja pokazana) należą do słabo zimujących
i raczej są do uprawy w pojemnikach, albo dekoracji sezonowych.Okryć da się raczej tylko jak są małe.Zauważyłam, że stare odmiany, lepiej zimujące np.'Bouquet Rose' i inne 'zwykłe' tych kuleczek nie mają, są 'puste' w środku.
Na etykiecie (przyczepili etykietę tylko z nazwą gatunku, jaką mieli pod reką) jest zupełnie inna hortensja niż u Ciebie zakwitła.Twoja wygląda na stosunkowo nową, ale dość popularną odmianę o kwiatach ciemnoróżowych 'Masja'.Ja ją miałam i mimo, że czytałam o niej, że mrozoodporna to 'robiła' tak ja Twoja tzn. co roku odrastała od podstawy.Mrozoodporna co prawda jest, ale...
Pozostaje wykopać i dać na strych, wystarczy niewiele światła.Podlej przed wykopaniem, wydobądź bryłę, daj do dużej donicy i dobrze obstukaj.Nie podlewaj jak się da nawet do wiosny.Gdy nie transpiruje, dla hortensji wilgoć zimowa jest bardzo szkodliwa.
Na etykiecie (przyczepili etykietę tylko z nazwą gatunku, jaką mieli pod reką) jest zupełnie inna hortensja niż u Ciebie zakwitła.Twoja wygląda na stosunkowo nową, ale dość popularną odmianę o kwiatach ciemnoróżowych 'Masja'.Ja ją miałam i mimo, że czytałam o niej, że mrozoodporna to 'robiła' tak ja Twoja tzn. co roku odrastała od podstawy.Mrozoodporna co prawda jest, ale...
Pozostaje wykopać i dać na strych, wystarczy niewiele światła.Podlej przed wykopaniem, wydobądź bryłę, daj do dużej donicy i dobrze obstukaj.Nie podlewaj jak się da nawet do wiosny.Gdy nie transpiruje, dla hortensji wilgoć zimowa jest bardzo szkodliwa.
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Porównałem z odmianą 'Masja' i to na 100% ona.
Tak więc jutro jak wrócę ze szkoły biorę się za wykopki
Tak więc jutro jak wrócę ze szkoły biorę się za wykopki
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Dawid Ty chyba w czepku urodzony
gdybyś nie pokazał jak opatuliłeś..może tak innym kwiatkom się poprzyglądaj skoro jesteś taki nadopiekuńczy
bo odporność to jedno, ale żeby miały zielone łodygi? 
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Dawid, musisz wiedzieć, że zimą inaczej traktuje się hortensje, które rosną już w donicy jakiś czas i są ukorzenione, a inaczej takie teraz wykopane.Te pierwsze są ukorzenione, pobierają więc w niewielkim stopniu wodę i trzeba zimą dbać by ziemia zbyt nie przeschła, choć generalnie podlewa się bardzo oszczędnie, jak przeschnie.
Te drugie będą miały naruszone korzenie, będą nieukorzenione, a że nie mają teraz liści i sezon wegetacyjny się skończył ich pobieranie wody będzie znikome.Dlatego najlepiej takich w zimie nie podlewać.Większa bryła z reguły zatrzyma wilgoć, która będzie w czasie wykopywania.Wykopywać powinno się właściwie też nieco wcześniej (początek października), jeszcze z liśćmi, no ale cóż z dwojga złego może Ci się uda ją w ten sposób uratować.Hortensja wcześnie rozpoczyna wegetację, więc dobrze byłoby ją gdzieś w lutym umieścić w jaśniejszym i cieplejszym miejscu.
Piszę o tym gwoli przetrwania, bo hortensja w zimie jak nie zmarznie, to może zginąć od zalania korzeni, tym bardziej nieukorzeniona.
Te drugie będą miały naruszone korzenie, będą nieukorzenione, a że nie mają teraz liści i sezon wegetacyjny się skończył ich pobieranie wody będzie znikome.Dlatego najlepiej takich w zimie nie podlewać.Większa bryła z reguły zatrzyma wilgoć, która będzie w czasie wykopywania.Wykopywać powinno się właściwie też nieco wcześniej (początek października), jeszcze z liśćmi, no ale cóż z dwojga złego może Ci się uda ją w ten sposób uratować.Hortensja wcześnie rozpoczyna wegetację, więc dobrze byłoby ją gdzieś w lutym umieścić w jaśniejszym i cieplejszym miejscu.
Piszę o tym gwoli przetrwania, bo hortensja w zimie jak nie zmarznie, to może zginąć od zalania korzeni, tym bardziej nieukorzeniona.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Wg mnie to będzie bardzo trudna operacja, bo pędy nie mogą uschnąć. Jak uschną to robota bez sensu. A czy zdrewnieją bez wody? selli7 zauważ, że ona ma chyba nawet kilka zielonych pąków.
Miałam kiedyś taką daturę w ziemi niezdrewniałą ze zważonymi przez lekki mróz liśćmi. Potraktowałam ją jak doniczkowca - wykopałam, przeniosłam w ciepłe, bardzo jasne pomieszczenie i pozwoliłam jej rosnąć. Od razu opryskałam na grzyby i robactwo. Tak się udało.
Czy w chłodnym, wilgotnym i prawie bez światła miejscu się uda?...ja nie wiem, ale podejrzewam, że u mnie by padła. Już bym wolała teraz czekać ile się da, a w międzyczasie skombinować pudło ze styropianu i przemyśleć okrycie
Miałam kiedyś taką daturę w ziemi niezdrewniałą ze zważonymi przez lekki mróz liśćmi. Potraktowałam ją jak doniczkowca - wykopałam, przeniosłam w ciepłe, bardzo jasne pomieszczenie i pozwoliłam jej rosnąć. Od razu opryskałam na grzyby i robactwo. Tak się udało.
Czy w chłodnym, wilgotnym i prawie bez światła miejscu się uda?...ja nie wiem, ale podejrzewam, że u mnie by padła. Już bym wolała teraz czekać ile się da, a w międzyczasie skombinować pudło ze styropianu i przemyśleć okrycie
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Przykład z daturą jest dobry.Prawdę mówiąc nie jestem zwolennikiem wykopywania wegetujących roślin przed samą zimą. W chłodzie i braku światła już się ponownie nie ukorzenią i korzonki w wilgotnej pulpie w donicy będą powoli obumierały.Dlatego piszę nie podlewać, ale z drugiej strony...zielone pędy, gdy przesadzona i nieukorzeniona roślina nie pobierze wody zmarszczą się
Więc wiosną okaże się, że i tak klapa
Wykopywać trzeba było wcześniej, a teraz już jak napisała Monika bezpieczniej by było trzymać w warunkach umożliwiających wegetację, czyli jasnych i w miarę ciepłych, ale nie wiem czy Dawid takie ma?
Może faktycznie lepiej by było nie ruszać, zasypać teraz trocinami i wsadzić styropianowe pudło
A przesadzić do donicy dopiero wiosną i tak ją uprawiać.
Swoją hortensję ogrodową w donicy będę zimować 3 sezon, potem gdy będzie za duża rezygnuję z tego gatunku na rzecz odpornych.
Może faktycznie lepiej by było nie ruszać, zasypać teraz trocinami i wsadzić styropianowe pudło
Swoją hortensję ogrodową w donicy będę zimować 3 sezon, potem gdy będzie za duża rezygnuję z tego gatunku na rzecz odpornych.
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Nie rób tego Dawidzie.dawidbanan pisze:Porównałem z odmianą 'Masja' i to na 100% ona.
Tak więc jutro jak wrócę ze szkoły biorę się za wykopki
Zostaw ją w spokoju a jak nadejdę tęgie mrozy lub choćby powyżej 10*C okryj ją wtedy włókniną lub po prostu zarzuć na nią duże pudło,które trzeba lekko obciązyć by nie porwał go wiatr albo
zasyp ja trocinami całą albo
jak spadnie śnieg zasyp ja tym śniegiem po czubki pędów.
Nie cuduj Dawidzie ,hortensja ogrodowa to nie nomen omen
Daj jej spokojnie przetrwać zimę w gruncie bo chociaż nadaje się ten krzew do upraw w donicach to jest to typowy krzew ogrodowy.
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
No tak już zrobił..
David jeśli KaRo twierdzi, że przeżyje to może ją tak zostaw..bo widzę, że z KaRo mamy odmienne poglądy już w dóch sprawach

David jeśli KaRo twierdzi, że przeżyje to może ją tak zostaw..bo widzę, że z KaRo mamy odmienne poglądy już w dóch sprawach

- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Dawid podzielam zdanie Karo .
Moja hortensja w zeszłym roku też nie zdążyła zdrewnieć , ale usypałam jej spory kopczyk , obłożyłam stroiszem i w tym roku kwitła .
Myślę , że gdyby rosła cały czas w donicy , to co innego , a tak to narazisz ją na szok .
Moja hortensja w zeszłym roku też nie zdążyła zdrewnieć , ale usypałam jej spory kopczyk , obłożyłam stroiszem i w tym roku kwitła .
Myślę , że gdyby rosła cały czas w donicy , to co innego , a tak to narazisz ją na szok .
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
agatka123 to ta? i zdążyła zdrewnieć przez zimę? pomijam odmianę bo Twoja wygląda na odporną wg spostrzeżeń selli 

pozwoliłam sobie wkleić tą piękność, jeśli się nie zgadzasz to wyrzucę


pozwoliłam sobie wkleić tą piękność, jeśli się nie zgadzasz to wyrzucę
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.III
Monika jak jej obrywałam liście to pędy były zielone , a zrobiłam to w pażdzierniku .
Została obsypana torfem i obłożona stroiszem ,
Tak przetrwała do wiosny .
Jej pędy wyglądały dokładnie tak samo jak pędy tej Dawida .
A odporna to ona nie jest , bo wcześniej jak jej nie okrywałam to nie kwitła.
Została obsypana torfem i obłożona stroiszem ,
Tak przetrwała do wiosny .
Jej pędy wyglądały dokładnie tak samo jak pędy tej Dawida .
A odporna to ona nie jest , bo wcześniej jak jej nie okrywałam to nie kwitła.


