Tak w tej chwili wygląda mój kompostownik:

Drenaż z odprowadzeniem nadmiaru gnojówki zapewniają 2 nawiercone rury kanalizacyjne fi 50 mm. Rozwiązanie nie jest idealne, ale sprawdza się.
Potwierdzam, mam to samo z trawą w kompostowniku. Jest to główny składnik mojego kompostu. Jak sobie poradzić z kompostowaniem trawy?Krzychoo pisze: Nigdy mi się nie zdarzyło by zaczęły gnić czy śmierdzieć liście czy inne zielsko. Zawsze była to trawa.
No więc dzisiaj, po 5 dniach od ułożenia pryzmy, temperatura była dalej wysoka i tak jak forumowicz powiedziałeś już zaczął się proces popieleniamonika pisze:nie miała baba kłopotu..
Od wczoraj (14 listopada) stałam się posiadaczką wieeeelkiej pryzmy świeżego obornika końskiego (ściółka ze stadniny - słoma z całym dobrem)
Pryzma z 1,5m wysoka, 1,5m szeroka i ze 4m długa. Tak z niej bije ciepłem i amoniakiem, że czuć i widać z daleka
Doradźcie, czy zabezpieczyć to jakoś teraz? na zimę?
forumowicz pisze:..Ja któregoś roku trzymałem/ w sumie niedługo/ koński obornik w pryźmie. Udeptałem solidnie. Był przeznaczony pod ziemniaki. Kiedy się zabrałem do sadzenia i wbiłem widły w pryzmę okazało się , że w środku obornika już nie ma tylko bieluteńki popiół..
I nie było rady tylko akcja ratunkowa korzystając z Waszych porad - pryzma została przerzucona, obniżona z 1,5m do ok 0,7m, poszły warstwy (cienkie) ziemi i woda, ubita została na tyle ile się dało a całość została przykryta ziemią i folią. I mam nadzieję, że już będzie ok.ekopom pisze:..gdy zostawisz luźno to dużo ucieknie do atmosfery i się wysuszy pod wpływem temperatury, po prostu musisz utrzymać niższą temperaturę, po przez ograniczenie powietrza do pryzmy. Możesz przykryć folią lub ziemią, a także polanie wodą też obniży temperaturę...