Ogród Andzi

[RomciaW]

Aniu, pięknie się prezentuje Twój ogród w panoramie Iglaki takie duże ,liatrie też siałam i pikowałam i tak się zastanawiałam latem, co to za kwiaty Znalazłam odpowiedź Rzeczywiście, niespotykany kolor iryska

[Tajka]

Aniu masz piękne oczko wodne i wygląda na duże.
W moim pełno liści z orzecha pływa, a nie mogłam powybierać, gdyż zamarzło, jak byliśmy ostatnio.
Ja z powodu nornic nie wysypuję rabat żwirkiem, chociaż rojniki na jego tle lepiej wyglądają, ale gdy ziemię przemielą z kora, to nie jest tak widoczne.
Tej plagi chyba się nigdy nie pozbędziemy.

[Anna11]

Jolka coś pomyślimy
Wandziu przeniosłam w tym roku wszystkie wysokie irysy w jedno miejsce...z takich jak na fotce mam jeszcze w kolorze czekoladowym, też jest cudny.
Ten kolor co Ci się podoba słabo kwitnie...wypuścił tylko dwa pędy a to już trzeci sezon jak go przyniosłam. Jeszcze jakiś kolor dostałam ma być mało spotykany ale nie kwitł.
Dyshia jak kupiłam cebulkę liatry nie kłącze, w tym roku sprawdziłam bo myślałam że coś mi się pomyliło ale nie, wykopałam i okazało się że każdy pęd kwiatowy na dole rośnie z cebulki.
Romko to prawda kolorek mało spotykany, ta odmiana duża rośnie i koniecznie trzeba pęd podwiązywać bo się przewraca.
Kolekcja irysów mi się robi szkoda tylko że krótko kwitną.
Taju jak spojrzę to według krzaczków które rosną blisko oczka rzeczywiście wygląda na duże ale liczę że jak wszystko podrośnie, szczególnie tulipanowiec będzie ok.
W przyszłym roku obsadzę brzegi oczka, jak rośliny się rozrosną to złagodzą brzegi obłożone otoczakami.
Liście z oczka zalecają wyłowić, jak oczko zamarznie to zachodzą procesy gnilne i są szkodliwe dla rybek...też mi liści nawpadało ale oddałam rybki sąsiadce...oczko ma dużo głębsze...u mnie by się podusiły, jest za płytko ok 80-90cm.
Jak zabezpieczyć hebe

[kropelka]

Śliczna różyczka mi wpadła w oko na pierwszym planie... I floksy jeszcze kwitną? To aktualne foty?

U mnie też są nornice a teraz krety ryją jak szalone. Na zwirku nieraz wyryją i wkurza mnie to niesamowicie. Ja kładę geowłókninę, agro jak dla mnie za słaba. Teraz dałam miedzy tuje szmaragd w zywopłocie, bo mam dosć plewienia tam. Ale znów nie mam trocin tak duzo na przykrycie... no i zawsze coś pod górkę!

[jola1]

Aniu wczoraj jechałam do Agnieszki 111 przez Twoją miejscowość ale nie mogłam namierzyć Twojego ogrodu mimo tego ze potem i Aga mi tłumaczyła gdzie Cię znaleźć.Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu się spotkamy na zebraniu.

[Miriam]

Witaj Aniu,zaczęłam śledzić powstawanie Twojego ogrodu i stwierdzam,że tempo masz zawrotne Od płaskiego ogrodu doszłaś do ogrodu z klimatem .Zima idzie,będzie czas na dokładniejsze prześledzenie,tymczasem napisz,co za roślinka jest na poprzedniej stronie,na zdjęciu za liliowcami,to chyba trzecie zdjęcie

[Anna11]

Kropelko fotki są wcześniejsze...w ogrodzie zrobiło się monotonnie. Gdzie nie spojrzę to jednakowe kolory, dobrze że posadziłam kilka iglaków to jest jakaś zielona plama.
Trocin nie radzę sypać...gryzonie mają pod nimi ciepło i się rozmnażają, szukają też robaków... przy okazji zżerają korzenie...szmaragdy też im smakują. Wysypałam trociny pod jodłą...cały czas pod spodem było zryte. Przez trzy lata cały czas zruszałam ziemię bo pod spodem były tunele, do tej pory coś jest nie tak bo igły są podeschnięte. Brabanta też mi wykończyły...usechł a jak wykopałam to tylko górę, korzeni nie było tylko kikut z objedzoną korą.
Jolka na razie to się wybieram, chyba że coś wyskoczy niespodziewanego
Do mnie trafić jest prosto...mieszkam od ostrego zakrętu kilka metrów dalej
Malbork zamek widać z daleka
Miriam ta roślinka to szałwia muszkatołowa...po przekwitnięciu sama się wysiewa, siewki pojawiają się błyskawicznie i do zimy jest duża rozetka liściowa...czeka cierpliwie przez zimę a na wiosnę wypuszcza więcej liści i piękne kwiaty, jest bardzo ozdobna. Po przekwitnięciu gorzej wygląda, nieraz całkiem zanika a nieraz wypuszcza boczną odnogę i kwitnie w następnym roku.
Stary kwiatostan usycha, zawsze go wycinam ale korzenie i zieloną część zostawiam...w tym roku zostawiłam sześć siewek, przepikowałam w nowe miejsce.
Zaobserwowałam że w pierwszym roku po posadzeniu najładniej kwitła liście były ogromne a w tym roku są dużo mniejsze.
Zrobię fotki jak wyglądają sadzonki tuż przed zimą.

[Tajka]

Aniu hebe nigdy nie odważyłam się posadzić, chociaż wiem, że niektóre odmiany pięknie kwitną.
W moim oczku wodnym nie ma rybek.
W najgłębszym miejscu ma 70 cm.
Zamarza do samego dna.

[Anna11]

Taju :P jestem pionierem...posadziłam i obsypałam liśćmi. Jeśli przetrzymają zimę to dobrze jeśli nie to trudno...krzaczki różnią się kolorami listków.

[kropelka]

Aniu- nie strasz, ja juz połowę "pasa ze szmaragdami" wysypałam trocinami...
Nie chcę gryzoni, nie chce gryzoni, nie chcę gryzoni...

[RomciaW]

Ale piękne fotki, czy to już wspomnienia Byłam w niedzielę na działce pookrywać roślinki , żadnych kwiatków nie znalazłam Aniu co to jest -zdjęcie za różą, czerwone koraliki

[Anna11]

Kropelko zwracaj po prostu uwagę co się dzieje pod trocinami Z tego co widziałam drzewka są większe, moje były dużo mniejsze.
Romko to Jarząb Szwedzki...popularna odmiana, nadaje się na nalewki...owoce ma większe od zwykłej jarzębiny i bardzo smaczne.

Szałwia muszkatołowa....

W takich rozetkach zimuje, sadzonki przepikowałam na jesieni...wszystkie sześć, będzie duża plama przy ogniku...z tyłu posadzona jest czerwona monarda, powinien być fajny efekt.

[Miriam]

Widzę przycięty krzew,co już ogoliłaś?A ta szałwia to jakaś wyjątkowa,urzekła mnie Efekt będzie murowany,dobrze to obmyśliłaś

[Anna11]

Mirko wierzbę Hakuro zmniejszyłam...wybarwia się tyko na nowych przyrostach, trafiłam na ładny ciepły dzień...sekator wpadł mi w ręce Róże też przycięłam. Wszystkie gałęzie poszły do spalenia...jeśli coś przez zimę umarznie to poprawię na wiosnę.
Zapomniałam tylko o astrach bylinowych, kępy są duże więc wykoszę kosą tak będzie najwygodniej.
Troszkę letnich wspomnień.





Skalniakowy maluch, podzieliłam na jesieni i przesadziłam na nowe miejsce...wyrosło dużo nowych rozetek...wszystkie kępki obsypane są kamykami...bardzo im to odpowiada, wyglądają dużo lepiej jak w poprzednim miejscu. Nie wiem czy przetrwał biały kolor, mrówki w środku rozetki zrobiły sobie dom.



Zawilec pobił rekord w rozsiewaniu, rośnie już w kilku miejscach.

Żonkile znalezione w rowie, ktoś wyrzucił...wykopałam i podzieliłam cebulki...takimi pachnącymi kwiatuszkami się odwdzięczył.

Jakaś odmiana Dzielżanu...bardzo niska od znanych wysokich odmian.

RH z biedrony...podsypałam nawóz do różaneczników i azalii...krzaczek zakwitł i liście zrobiły się zdrowe...wcześniej miał kilka podeschniętych liści. Teraz wygląda zdrowo...jako osłonę dostał worek po cebuli...pomysł podpatrzony w programie ogrodniczym.

[jola1]

Aniu ten biały narcyz to Poeticus bardzo go lubię bo chociaż kwiaty niepozorne, w porównaniu do innych, to zapach cudowny.
Mam pytanie odnośnie szałwii- czy ona jest dwuletnia, czy po zakwitnięciu ginie?