Moja działeczka-Grzesiu 2011 cz.7

[Cynthia]

Grześ, ogród przez te róże zamienia Ci się w miejsce całkiem bajkowe i romantyczne...
Różane łany w otoczeniu kulek, kamieniste forum romanum i koneweczki...czyżby powrót do epok minionych?
Poczułam w powietrzu powiew barokowej Francji i wersalskich ogrodów

[rm27]

Grzesiu, a tych dorodnych wrzosów w doniczkach z metalowego kwietnika nie wkopujesz na zimę do ziemi? Szkoda żeby przemarzły.

[elsi]

Widać, że liście różane wygrabiłeś, ale po co je wyrzuciłeś na trawnik ???
Moja Elfe tak samo wybujała, mam zamiar zrobić z niej chochoła na zimę, razem z podporą.

[chatte]

"O Grzesiu, co nie kochał róż"

Pewien Grześ nie kochał róż
i wszelkie inne kwiaty wolał.
Nie chciał mieć róż i już
i nie dał się przekonać.
Lecz przyszła kryska na Matyska!
Wnet zmiana zaszła duża,
bo ogród już różami tryska
i nadal się zaróża...
A z tej powiastki morał teki:
nie zarzekajmy się królowej!
Bo masz krzak róży lada jaki,
albo w ogrodzie bezhołowie ;)

[X-A-9]

Jej marzy mi się żywopłocik z bukszpanu, a moje sadzoneczki to takie maleństwa roczne i dwuletnie dopiero... uf żeby były przynajmniej jak Twoje miałem ostatnio zepsutą konewkę taka sama jak Twoje zastanawiałem się co by z niej zrobić... ale ojciec naprawił widocznie jej żywot nie nadszedł jeszcze

[gloriadei]

Grzesiu
dzięki za odwiedzinki na moim pobojowisku

15 to nie mało....i nie dużo
a ja i tak nie mam miejsca już...na róże
Ale jak zawsze gdzieś się upchnie

cudny jesteś po prostu...
zdradź tajniki upychania takich ilości ;)

[Grzesiu]

Kanny w piwnicy razem z mieczykami, agapanty też i męczennica.
Jeszcze zostały jakieś niedobitki...
I tragedia
Moje róże już prawie były u mnie w domu....na progu
Ale moja mama powiedziała im NIE
Więc pojechały sobie tam skąd przyjechały -do Gosi
I tak oto dołki nadal czekają....a ja mogę sobie pluć tylko w twarz,i na drugi raz poinformować rodzinkę o zbliżającej się paczce.

dodad-ja czułem...ale przestałem...wiaderka czułem
zawsze robię taczką...ale moja taczka jest w terenie
już mam 80 zakopczykowane....jeszcze 70

kogruś-konwewki tam w rządku?
No w sumie w kupie raźniej...dobrze że konewki korzeni nie puszczają

artam-trawnik jest ale to akurat miejsce zasiedzenia naszej sekty
Tam odbywają się tajne zgromadzenia ogrodowych sekciarzy i inne posiedzenia
Wodę mam jeszcze w beczkach...w razie W
Lista kulkowa zrobiona....teraz tylko czekanie na wiosnę....i świnka musi się zapełnić

Olu-w przyszłym roku będzie jeszcze trawnik

alebciu-ja wolę podlewać....to lepsze niż tęgie mrozy i uszkodzenia pozimowe
Mogłoby zimy nie być
Elfe wygląda lepiej niż w czerwcu

Fragola-witaj..cieszę się że mnie odwiedziłaś

Cynthia-eee tam....to żadna Francja....to mój styl-Grzesiowy

rm-nie mam w planach wrzosowiska..jak na razie
więc chyba nie

elsi-bo jeszcze nie zdążyłem ich z trawnika uprzątnąć
Ja też by zrobił ale nie mam słomy

chatte-Pięknie....pięknie izuś
Trafiłaś w samo sedno
dziękuję....ale wiersze o mnie to przesada stanowcza

Adrian-witaj...ja kupiłem w Netto wiosną wszystkie za jednym razem...
Bo ogrodnik cierpliwy musi być
Nooo...uczę się...co?
Muszę jeszcze dosadzić bo w niektórych miejscach za rzadko posadziłem

Ewo-glorio-tajniki?
Gęsto....za gęsto
wbrew regułom i podręcznikowym wytycznym

To kamelie Wam zaserwuje bo lada dzień pierwszy się otworzy....
Jedną kupiłem druga już w piwnicy-kwitła latem...a trzecią udało mi się też zmusić do kwitnienia
Oby tylko pąki nie opadły

Camelia Nobilissima





I taka....





A ta kwitła latem







I powrót do jesieni

[chatte]

Widzisz, Grzesiu, jakoś mnie tak natchnąłeś
Dlaczego uważasz, że nie zasługujesz na wierszyk? każdy zasługuje! I to na wiele lepszy, tylko nie każdy rodzi sie Mickiewiczem czy Staffem
Piękne te Twoje kamelie, prawie jak róże!
Co za przykrość, z tymi różami ... I co teraz? Wiosną będziesz sadził? ...

[takasobie]

To miałeś pecha z tymi różami! Albo po prostu gapa z Ciebie!
I tak bywa!
A teraz ziemia zamarznie i bedziesz je musiał w wymborku trzymać (oby nie)
Ja 2 lata temu w grudniu jeszcze sadziłam i wszystko się przyjęło.

[gorzata76]

Oj... no gapa!
A Mama... jaka stanowcza! Czyżby przesyłka była nieopłacona?

[Comcia]

Jak patrze na prognozy to choć zimno się robi ale ziemia nie ma szans zamarznąć na razie.
Spoko, zdążysz i ty i ja uporać się z jesiennymi pracami.
Mnie ostatnio leń napadł ale mam kilka rzeczy do zrobienie koniecznie ale to koniecznie bo inaczej potracę roślinki.
Podlewaj bukszpanik bo ci wypadnie....

[e-genia]

Ja ciągle podlewam azalie i Rododendrony bo pewnie też by nie przetrwały do wiosny .
Takiej suchy jesienią nie pamiętam .

[Siberia]

Byłam na rozpoznaniu Nie jest źle
Nie mówię o ilości róż do okopczykowania, w tej kwestii jest tragicznie, no ale jak się dałeś babom omamić, to masz za swoje
Ja tam mam tylko 6 kopczyków w planach

[x-d-a]

Grzesiu, jak tam sytuacja na froncie późnojesiennych robót ogrodniczych
Listki wszystkie wygrabione? Roślinki opatulone? Kopczyki zrobione? Suche badylki wycięte?
A paczuszka wróciła do Ciebie? Czyżby Mama uznała, że tyle róż w jednym ogrodzie to już przesada

[Deirde]

Tak? Trzeba było widzieć moją minę kiedy listonosz zwrócił mi paczkę.