Ooo......widzę że takich podglądaczek jest tu więcej, ja także się do nich zaliczam.agarow78 pisze:![]()
Jagoda nie tylko Ty masz manie lukania w okna ludziom
rapunzel - zielono mi :)
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: rapunzel - zielono mi :)
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Zeniu, pomysł z grudnikami gotowcami nie jest zły, może go wykorzystam, ale na pewno już nie w tym roku. Wcale się nie dziwię, że latem patrzysz na kwietniki przed blokami, bo nawet w twoim sąsiedztwie jest ich całe mnóstwo.
Wiktorio, mam nadzieję, ze coś z niego będzie, bo skoro przetrwał przebywanie na gapę przez pół dnia zahaczony donicą przyścienną prze mojego m, to chyba znaczy, ze ma wolę życia dość dużą.
Magic twój opis był tak plastyczny, że czuję się jakbym tam była. Uśmiałam się, choć wierzę, że tobie do śmiechu nie było, jak musiałaś sprzątać po rozrabiakach.
andziu, skoro to ta sama, to chyba nawet lepiej, bo chyba najgorzej przeżyła transport i bardzo możliwe, że długo nie pociągnie, bo jest strasznie wiotka.
agarow, ja kiedyś przywaliłam centralnie głową w znak drogowy, bo na tym stojaku były dwa, w tym jeden całkiem nisko. Było to lata temu w jednostce wojskowej w Ustce, gdzie pojechaliśmy odwiedzić brata. Jako nastolatka boleśnie przeżyłam nie tyle wielkiego guza, co wstyd ogromny, bo tam się pełno żołnierzy kręciło.
elciu, na pewno niespodzianką będą kwiatki, o ile raczy zakwitnąć, bo z tego, co pamiętam, nie były to takie duże płaskie kwiaty jak u falków, tylko przypominały mi kształtem raczej kwiaty forsycji, tak mi się przynajmniej wydaje teraz.
Chrapko, dwóch to już naprawdę masakra.
Ja muszę się pochwalić czymś, w co ledwo sama wierzę, więc wstawiam zdjęcie na dowód. Jedna szczepka reo od mniodkowej pokazała już mały korzonek. Nie do wiary, bo wsadziłam je do wody w zeszłą środę, a korzonek odkryłam już wczoraj, tylko zapomniałam o nim napisać. Korzonek po 5 dniach, to jest coś

Przy okazji pęd trzykrotki, który się odłamał przypadkiem pokazał też dwa korzonki i to po trzech dniach, w ogóle jestem zachwycona trzykrotką, dziękuję Anjju
Wiktorio, mam nadzieję, ze coś z niego będzie, bo skoro przetrwał przebywanie na gapę przez pół dnia zahaczony donicą przyścienną prze mojego m, to chyba znaczy, ze ma wolę życia dość dużą.
Magic twój opis był tak plastyczny, że czuję się jakbym tam była. Uśmiałam się, choć wierzę, że tobie do śmiechu nie było, jak musiałaś sprzątać po rozrabiakach.
andziu, skoro to ta sama, to chyba nawet lepiej, bo chyba najgorzej przeżyła transport i bardzo możliwe, że długo nie pociągnie, bo jest strasznie wiotka.
agarow, ja kiedyś przywaliłam centralnie głową w znak drogowy, bo na tym stojaku były dwa, w tym jeden całkiem nisko. Było to lata temu w jednostce wojskowej w Ustce, gdzie pojechaliśmy odwiedzić brata. Jako nastolatka boleśnie przeżyłam nie tyle wielkiego guza, co wstyd ogromny, bo tam się pełno żołnierzy kręciło.
elciu, na pewno niespodzianką będą kwiatki, o ile raczy zakwitnąć, bo z tego, co pamiętam, nie były to takie duże płaskie kwiaty jak u falków, tylko przypominały mi kształtem raczej kwiaty forsycji, tak mi się przynajmniej wydaje teraz.
Chrapko, dwóch to już naprawdę masakra.
Ja muszę się pochwalić czymś, w co ledwo sama wierzę, więc wstawiam zdjęcie na dowód. Jedna szczepka reo od mniodkowej pokazała już mały korzonek. Nie do wiary, bo wsadziłam je do wody w zeszłą środę, a korzonek odkryłam już wczoraj, tylko zapomniałam o nim napisać. Korzonek po 5 dniach, to jest coś

Przy okazji pęd trzykrotki, który się odłamał przypadkiem pokazał też dwa korzonki i to po trzech dniach, w ogóle jestem zachwycona trzykrotką, dziękuję Anjju
- Michaeli
- 500p

- Posty: 605
- Od: 19 sie 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Edinburgh -Scotland
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagoda - Ładny wątek.
Gratuluje korzonka u Roe.
Gratuluje korzonka u Roe.
- Anjja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1738
- Od: 4 sie 2010, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: rapunzel - zielono mi :)
Trzykrotki tak mają że korzenie im rosną migiem więc tempo w ogóle nie dziwi
Miło czytać że jesteś zadowolona... to jeden z zielonych bezproblemowych i szybko rosnących...
Miło czytać że jesteś zadowolona... to jeden z zielonych bezproblemowych i szybko rosnących...
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Moje wątki
-
Magic83
- 1000p

- Posty: 1354
- Od: 19 wrz 2011, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: rapunzel - zielono mi :)
Gratuluję korzonków
Rzeczywiście wtedy nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać....
Rzeczywiście wtedy nie wiedziałam, czy się śmiać, czy płakać....
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: rapunzel - zielono mi :)
Heh syzyfowa praca, jak nic. Moje już duże i zawsze to samo, tylko "zabawki" ewoluująMagic83 pisze:Przy dzieciach to raczej trudno być pedantem, szczególnie jeśli chodzi o sprzątanie
Trzykrotka faktycznie szybciutko w korzonki obrasta, ale to inny gatunek niż mój
-
Lidka lmw
- 1000p

- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagoda no tak ledwo mnie nie ma to zaraz coś kwitnie !! Ale grudniczek cudo !!! Ja tam czekam na kwitnienie storczyka . Kompozycje nadal piękne a peperomki cudnie wyglądają ! 
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: rapunzel - zielono mi :)
ja dzieci nie mam a sprzątania tyle
jakbym miała... oczywiście zasługa to mego M
w tym temacie to nie wygram już i po prostu żyję jak jest
tylko jak goście mają być to latania a latania ze szmatą
a chodząc do pracy na piechotkę szłam przez takie osiedle i w jednym oknie na parterze wypatrzyłam cały parapet storczyków
zawsze się w nie gapiłam
i zazdrościłam...
brawa dla korzonka reo
gdzieś dziewczynki pisały... (może to u mnie?
) że reo szybko się ukorzenia i równie szybko rośnie
a chodząc do pracy na piechotkę szłam przez takie osiedle i w jednym oknie na parterze wypatrzyłam cały parapet storczyków
brawa dla korzonka reo
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
mniodkowa, ja takie parapety całe w storczykach mam praktycznie w kamienicy po drugiej stronie ulicy, a jest to bardzo wysoki parter, więc mogę bez skapy pooglądać, jak przechodzę, a przechodzę codziennie z młodym do przedszkola.
Latania ze ścierą w związku z oczekiwaną wizytą nie cierpię, ale niestety muszę wykonywać czasem.
Uwielbiam wizyty przyjaciółki, bo u niej zawsze bałagan, ale ona się tym nie przejmuje i zawsze się nawzajem uprzedzamy, żeby przypadkiem nie sprzątać.
Lidko, grudnik zgubił wszystkie pączki, nie wiem, czemu, może go przelałam, ale kilka dni wyglądał naprawdę ładnie.
lulko, u mnie najgorsze jest to, ze młody poza swoimi zabawkami, których ma już dwa wielkie pudła, znosi dodatkowo zabawki po starszej siostrze, które się walają w konsekwencji po całym domu, ale ona by nie przeżyła chyba pozbycia się ich, choć jak nie widzi, to część jest sukcesywnie usuwana.
Magic, dzięki
Wiesz, że nasz świniak ma świerzb?
Miał coś pod okiem jakby strupek, a wczoraj zauważyłam prawie łysy placek nad okiem i od razu pomyślałam, ze to musi być choroba skóry i faktycznie. Pan weterynarz ściągnął mu próbkę taśmą klejąca i zbadał pod mikroskopem. Następnie Franek dostał zastrzyk i o dziwo był grzeczny, bo w czasie badania piszczał tak głośno, że byłam w szoku. Ma dodatkowo maść na grzybicę, bo tez jest możliwa. Najgorsze to będzie mu tę maść zaaplikować.
Najlepszy numer, że musiał to przywlec ze sklepu, bo u nas chyba by nie złapał, bo od kogo?
Weterynarz bardzo miły stwierdził, że 90% wychodzących ze sklepu świnek ma to paskudztwo, ale tam nie zdają sobie z tego sprawy nawet.
Anjju, podejrzewam, że gdyby nie szczepki trzykrotki od ciebie, nie miałabym większych szans na ich zakup, bo w marketach takich normalnych roślin, jak trzykrotka czy zielistka nie uświadczysz. Nie wiem zbytnio, czemu. Za pospolite czy co?
Michaeli, dzięki
Dziś w Kwietniku przeczytałam bardzo ciekawą informację na temat grudników, a mianowicie one kwitną u nas w listopadzie, a w Brazylii jest wtedy maj, bo tam wszystko postawione na głowie.
Zapewne stąd potrzeba wychłodzenia wcześniej, bo to odpowiednik ich wczesnej wiosny chyba.
Latania ze ścierą w związku z oczekiwaną wizytą nie cierpię, ale niestety muszę wykonywać czasem.
Uwielbiam wizyty przyjaciółki, bo u niej zawsze bałagan, ale ona się tym nie przejmuje i zawsze się nawzajem uprzedzamy, żeby przypadkiem nie sprzątać.
Lidko, grudnik zgubił wszystkie pączki, nie wiem, czemu, może go przelałam, ale kilka dni wyglądał naprawdę ładnie.
lulko, u mnie najgorsze jest to, ze młody poza swoimi zabawkami, których ma już dwa wielkie pudła, znosi dodatkowo zabawki po starszej siostrze, które się walają w konsekwencji po całym domu, ale ona by nie przeżyła chyba pozbycia się ich, choć jak nie widzi, to część jest sukcesywnie usuwana.
Magic, dzięki
Wiesz, że nasz świniak ma świerzb?
Najlepszy numer, że musiał to przywlec ze sklepu, bo u nas chyba by nie złapał, bo od kogo?
Weterynarz bardzo miły stwierdził, że 90% wychodzących ze sklepu świnek ma to paskudztwo, ale tam nie zdają sobie z tego sprawy nawet.
Anjju, podejrzewam, że gdyby nie szczepki trzykrotki od ciebie, nie miałabym większych szans na ich zakup, bo w marketach takich normalnych roślin, jak trzykrotka czy zielistka nie uświadczysz. Nie wiem zbytnio, czemu. Za pospolite czy co?
Michaeli, dzięki
Dziś w Kwietniku przeczytałam bardzo ciekawą informację na temat grudników, a mianowicie one kwitną u nas w listopadzie, a w Brazylii jest wtedy maj, bo tam wszystko postawione na głowie.
Zapewne stąd potrzeba wychłodzenia wcześniej, bo to odpowiednik ich wczesnej wiosny chyba.
-
Magic83
- 1000p

- Posty: 1354
- Od: 19 wrz 2011, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: rapunzel - zielono mi :)
Wiesz, na moich stworach nic nie widać, bo ja brałam od prywatnej osoby. Faktem jest, że na giełdach zoologicznych jest tak tłoczno w klatkach ze zwierzakami, że aż żal, poza tym nie wszystkie przeżywają nawet drogę na giełdę i z powrotem. Jest to siedlisko wszelkich chorób i innych paskudstw. Jak wracam z takiej giełdy to pierwsza stacja benzynowa z czystą łazienką lub marketowa i dokładnie ręce myję... brrr. Wolę takie właśnie zwierzaczki urodzone w domku, bo są dużo bardziej oswojone, zadbane i zdrowsze. A najlepiej, jak sama wyhoduję, bo wtedy wiem, w jakich stworek był warunkach.
Na świnkach morskich często mogą też występować pasożyty zewnętrzne, takie bardzo drobne ruszające się punkciki... czasem trzeba nawet przez lupę popatrzeć, takie są małe. Powodują swędzenie skóry i wypadanie sierści...
Na świnkach morskich często mogą też występować pasożyty zewnętrzne, takie bardzo drobne ruszające się punkciki... czasem trzeba nawet przez lupę popatrzeć, takie są małe. Powodują swędzenie skóry i wypadanie sierści...
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
Magic, masz rację, że lepiej brać od zaufanego, tylko nie zawsze taki jest pod ręką.
Skoro piszesz, że na tych giełdach jest tyle zwierząt z różnych źródeł, to pewnie tam łapią one te choróbska i pasożyty.
Ja mam nadzieję, że nasz Franek po wytępieniu tego świństwa niczego innego już nie złapie, bo on nie ma kontaktu z innymi zwierzakami. Jest co prawda pies, ale z uwagi, że wzrokiem i czynami ( kilka zdecydowanych chapnięć-ataków ) mówi wyraźnie, że schrupałby Franka na kolację, to nie dochodzi do żadnych bezpośrednich kontaktów między nimi.
Ja mam nadzieję, że nasz Franek po wytępieniu tego świństwa niczego innego już nie złapie, bo on nie ma kontaktu z innymi zwierzakami. Jest co prawda pies, ale z uwagi, że wzrokiem i czynami ( kilka zdecydowanych chapnięć-ataków ) mówi wyraźnie, że schrupałby Franka na kolację, to nie dochodzi do żadnych bezpośrednich kontaktów między nimi.
-
Magic83
- 1000p

- Posty: 1354
- Od: 19 wrz 2011, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: rapunzel - zielono mi :)
Ja mam w domu taką zasadę, że zarówno przed zabawą jak i po zabawie ze zwierzakiem należy myć ręce. Dzieciaki czasem nawet z podwórka mogą coś przynieść nieświadomie.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: rapunzel - zielono mi :)
My teraz to mycie rąk wzmożyliśmy oczywiście, ale weterynarz sugerował, żeby dzieci najlepiej w ogóle nie miały z nim kontaktu, więc młodego nie dopuszczam.
Ale numer, przeglądarka nie zna słowa: wzmożyliśmy .
Ale numer, przeglądarka nie zna słowa: wzmożyliśmy .
-
Lidka lmw
- 1000p

- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: rapunzel - zielono mi :)
Jagoda to teraz dla odmiany przesusz go trochę to się przyzwyczai i nie będzie fochów stroił . Dobrze że ja nie mam parapetów storczykowych do oglądania bo jak nic pod tym parapetem tym zakwitła ! 
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: rapunzel - zielono mi :)
Straszne mam zaległości w Waszych, ale chwilę tak będzie, dopóki moje dzieci nie zaaklimatyzują się w przedszkolu, z którym zaczęliśmy przygodę od wczoraj
ogromne brawa dla storczyka(keiki) za pędzik..Musisz go podeprzeć jakimś patyczkiem, aby się wyprostował, inaczej będzie rósł tak w bok, chyba, że wolisz taki naturalny płożący zwisający pęd, ale takie moim zdaniem lepiej prezentują się gdy storczyki rosną w koszach., albo kwietnikach..ale ostrożnie jak go będziesz podpierać aby go nie złamać...Reo, szybko się ukorzenia to fakt i jeszcze szybciej rośnie 
Mój zielony kącik - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=48108" onclick="window.open(this.href);return false;,
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna

