Żywopłot - wymagania,koszty, podłoże,dyskusje ogólne

[Tomek_MM]

Raczej nic przyzwoicie zasłaniającego nie urośnie szybciej niż szmaragd. Tylko uważam że 3 rzędy to za dużo, jeden rząd jak się ciasno posadzi jest szczelny bardzo szybko, więc dwa to byłaby już ściana a ten trzeci rząd? myślę że niepotrzebny. Z nasionek nie ma sensu siać bo niby co miałoby to być? żywotnik zachodni? mało gęsty, olbrzymi? za szeroki.. szczególnie na więcej rzędów. A jak ktoś oferuje nasionka szmaragda albo brabanta to szkoda czasu. Z ukorzenianiem to dobry pomysł ale trzeba zapewnić sadzonkom odpowiednie warunki, bo jeśli coś pójdzie nie tak to można czekać 2-3 miesiące w nadziei na marne. Najlepiej kupić sadzonki, nie muszą być duże bo wyżej wymienione rosną szybko w dobrych warunkach, mogą mieć do 40-50 cm. A przy takiej ilości roślin to już powinien być naprawdę spory rabat.

[malawika]

Dzięki, Tomku, za szybką odpowiedź

Nie wiem czy pod młode sadzonki przygotować szklarnię, by osłonić je od wiatru? Teoretycznie trochę miejsca na ten eksperyment mam, tylko musiałabym poprosić sąsiada by mi trochę przeorał ziemię, bo jest totalnie zapuszczona i pełna skarbów ;)

Pisałeś, by ostatecznie sadzić gęsto, tylko nie wiem czy takie np. 40 cm nie będzie za mało. W jednej z ogrodniczych gazet przeczytałam by sadzić w odległości 40-60 cm. Pani z centrum ogrodniczego powiedziała, że wystarczy jak się posadzi w odległości 80 cm będzie ok. W książce miałam podane 50-70 cm... Z pewnością ma to odniesienie do konkretnych odmian o których myślał autor, ale rozstrzał jest 100-procentowy

Nie wiem czy ewentualnie nie zrobić jednego szpaleru z brabantu, drugiego z szmaragdu. Może dwa odcienie obok siebie pozasadzane w "ząb" by się ciekawie prezentowały? Wyglądają podobnie, ale identyczne przecież nie są ;)

Moje ziarenka na razie posadziłam w skrzynkach tzw. balkonowych w zwykłej kwiatkowej ziemi podlanej wodą z nawozem do thuj, a teraz je tylko spsikuję wodą, a nie podlewam, by nasionka nie wypłynęły. Mimo, że sadziłam je po 2 na głebokości ok. 1 cm, to je troszeczkę zasklepiłam warstwą ziemi i nie wiem czy to ich nie przydusi. Ale nic - do eksperymentu dołączyły nasionka perukowca i eukaliptusa oraz gałązki dzikiej róży i czarnej porzeczki z ukorzeniaczami. Ich ziemię też nawoziłam przed zasadzaniem, ale ogólnym nawozem do roślin.

Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Minęły dopiero dwa tygodnie

[MirekL]

Cóż, pewno podpadnę... ale trudno.
Siedlisko ogrodzone trzema rzędami tui... koszmar...
Kwiatek do kożucha przy tym to super zestawienie.

Mirek, maniak iglaków wszelakich

[malawika]

Widzę, że faktycznie jesteś znawcą tego tematu. Naprawdę Twoja wypowiedź wiele wniosła i jest niezwykle wyczerpująca!

[MirekL]

Do usług
http://www.forumogrodnicze.info/search. ... =titleonly

91 wyników... może by warto poczytać?

[malawika]

Dziękuję bardzo za linka ;)
Niestety to, co mnie interesowało, już zdążyłam przeczytać i generalnie mój post jest troszeczkę bardziej rozbudowany. Już poznalam sporo wątków na forach, artykułów, gazet, książek, jednak wiele informacji się totalnie wyklucza. Poza tym mam chęć zrobić krok do przodu i wybrnąć z teorii, a zająć się praktyką.
Nie chcę tutaj polemizować na temat czyjejś kultury czy pożyteczności jego wypowiedzi, ale rozpoczęłam wątek by użytkownicy podzielili się ze mną doświadczeniem i wiedzą, a nie linkami, które są wynikiem słów kluczowych użytych w temacie.
Forum jest dla ludzi, którzy wymieniają doświadczenia z innymi

Jeżeli nie chcesz pomóc, to nie zaśmiecaj tego wątku, bo wolałabym czytać cokolwiek wartościowego. Nie wiem czy ranking opiera się na ilości wypowiedzi czy na wartości, ale Twoje nie wnoszą nic konkretnego. Mydło.

[Lorrie]

Malwinko, ja też mam dość długą działkę, ale nie taką jak Ty. Długość to około 100 m. Też chciałam się od razu odgrodzić. I wiedziałam, że robiąc na całej długości te same rosliny, np. tuje - otrzymam efekt pudełka (działkę mam 30 m szeroką). Więc zaczęlam kombinować. Z przodu chciałam robić Skyrockety, ale zrezygnowałam na korzyśc różnych iglaków w rzędzie o podobnych wymaganiach i tempie wzrostu. Bedę mieć ciekawie - różne kolory i formy drzewek. Gdzieniegdzie pojawia się i drzewko liściaste. Wzdłuż działki po prawej stronie, patrząc od tarasu mam najpierw tuje Brabant, pózniej wymieszane: tamaryszki, świerki i cyprysy. Gdzieś rośnie nawet Skyrocket. Dalej, na działce, którą dopiero zamierzam "obrabiać" mam posadzone na przemian, w dwóch rzędach sosny czarne i świerki. Po przeciwnej stronie, patrząc znowu od tarasu mam... Ałyczę. Tak, stworzyłam liściasty obronny żywopłot. Chciałam Ci Ałyczę polecic. Kupiłam na Alll patyczki, ukorzenione, po 50 sztuk komplet - kosztował mnie grosze. Posadziłam to w 2 rzędach i w odległościach co 20 cm. Fakt, trzeba ciąć, formować ... Teraz żałuję, że od strony wścibskich sąsiadów posadziłam wolno ronące tuje Brabant a nie Ałyczę. Po 2,5 latach z 30 cm patyczków Ałyczy mam żywopłot około 2- metrowy i o szerkości ponad metr. Ma kolce i jest cholernie gęsty. Naprawde POLECAM, bo TANIO. Musisz tylko wyczaić porę - albo wiosną albo jesienią pojawia się na Alll sprzedawca oferujący hurtowo ukorzenione patyki Ałyczy. Teraz gubi liście, ale po prostu cudo jeśli chodzi o ochronę przed wścibskimi sąsiadami. I pies nie przelezie. Właśnie zauważyłam, że na Alll jest jeszcze sprzedawca Ałyczy, ale oferuje w tym roku wyjątkowo długie patyki, jego nazwa to Skonieczka1, zajrzyj do niego, bo ma ciekawą żywopłotową ofertę. Wracając do mojego żywopłotu to za Ałyczami mam kilka sosen, modrzewie i na końcu szpaler Skyrocketów. Misz - masz, ale ciekawie. Pisz co postanowiłaś

[x_o-a]

Dodam tylko, że można też samemu wyhodować z pestek - mirabelki, to ałycze.

[malawika]

Bardzo Ci dziękuję Lorrie! Masz może gdzieś zdjęcia swojego cuda?? Brzmi fantastycznie!

Na razie posadziliśmy kilka drzewek owocowych i na tym stanęliśmy, bo żeby posadzić więcej, trzeba odgruzić to, co jest pod koniczyną i mleczami Jest kilka starodrzewów, ale głównie to klony. Od frontu klony i bez, który akurat chcę przenieść na drugą stronę działki, bo lilaki uwielbiam i nie chcę się ich całkiem pozbywać

Co do żywopłotu, to roślina jaką zaproponowałaś jest nieporównywalnie tania do szmaragdu, który poleciła mi kobieta z centrum ogrodniczego. Po moim wywodzie co i jak wygląda i czego oczekuję - czyli izolacji od dźwięków ulicy (zwłaszcza w porze żniw) i izolacji dla kotów, poleciła te dwie (i tylko te) rośliny. Faktycznie w przypadku płotu liściastego w zimie będzie to słaba zapora od hałasu, jednak od strony ulicy można posadzić te trabanty, a od reszty zagrodzić się głównie ałyczą. Myślałam wcześniej o iglicznicy, robinii, ligustrze i jaśminowcu, ale odwiodła mnie myśl biegania z grabiami. Na razie nie mamy trawnika i wszędzie są albo kamienie, albo wystające pniaki uciętych drzew, więc kosiarką, która by mi ułatwiła odliścianie nie mogłabym się posiłkować...

[malawika]

Dzięki olibabko. Miałaś już doświadczenie z rozmnażaniem mirabelki? Na alegro wychodzi mniej niż 1zł za sztukę sadzonki około 60-centymetrowej u sprzedającego sadzonkidrzew. Wygląda na to, że sadzenie tego nie jest jakoś szczególnie upierdliwe, pytanie czy przy tej cenie warto?

Od frontu jak na razie jedynym wyjściem będą szmaragdy i brabanty, chociaż może same szmaragdy? Zupełnie nie wiem - jedni twierdzą, że brabant to prawie jak chwast, inni stawiają na równi z szmaragdem. Na razie mam wysypane nasionka około 250 szmaragdów, z czego 50 to wersje kuliste (?!), zobaczymy, co z tego wyjdzie Myślałam, żeby kule posadzić od strony wewnętrznej by koty widziały zaporę ;)

Macie może jakąś stronkę jak dbać o rozrost wszerz ałyczy? Traktować ją tak samo jak żywotnika, czy są jakieś dedykowane techniki?

[Lorrie]

Ałycza nie wymaga jakiś specjalnych zabiegów. Wiosną dostanie trochę azofoski a później jeszcze nawozu uniwersalnego do ogrodów ozdobnych. Myślę, że i bez tego by sobie poradziła Koty w środku porobiy sobie tajemne tunele i mają super kryjówkę Jeśli chodzi o Brabanta to nie wiem co kto miał na mysli mówiąc że to chwast - jeśli już to piękny. W sezonie ma jasnozielony kolor, jego wadą jest to, że jesienią robi się szarozielony ... zaraz poszperam w zdjęciach

W tle widać jeszcze nie przyciętą Ałyczę:



Zdjęcie było robione Lawendom, ale Brabanty tez się załapały. Po 2,5 latach z 50-cm drzewek zrobiły sie około 1,60 cm. Fakt, że je nieźle w sezonie dokarmiałam:

[malawika]

Super, czekam niecierpliwie na fotki

[malawika]

Rzeczywiście ałycze tworzą znacznie bardziej naturalną ścianę i pięknie się komponują z resztą roślin.

Moi dziadkowie też są koneserami datur. Mają kilka odmian kolorystycznych, tylko chyba upierdliwe jest chowanie ich co zimę do piwni? ;)

Co do żywopłotu, to chciałabym, żeby dół był dość szczelny, Twoje koty robią sobie korytarze, ale pewnie też przechodzą sobie swobodnie na zewnątrz parceli? Wolałabym coś naprawdę gęstego i może nawet ciernistego, by utrudnić kotom ucieczkę. Teraz wychodzą na dwie godzinki przed kolacją i wołamy je na posiłek, w międzyczasie sprawdzając jak blisko są ulicy i ewentualnie krzycząc "a ty gdzie się zapędziłeś";) Na przyszłość, wolałabym ich nie pilnować ;) Może poniżej coś gęstego posadzić, co będzie je blokowało i może wyrosło za wysoko by nie zadusiło mirabelek?...

Co do pomysłu sadzenia 3 rzędów, to przyznam się bez bicia, że został zaczerpnięty z poradnika gazety "ładny ogród":


i chyba zakodowałam w pamięci zanim zdecydowałam się ostatecznie na thuje... Ale ja naprawdę chcę odgrodzić się od tej ulicy...

[pamelka]

Malwinko też podpiszę się pod tym, co napisał Mirek Pomyślałaś ile działki zajmie Ci taki potrójny szpaler? A jak jakaś roślina w głębi zachoruje i potrzebny będzie oprysk?
Ja wybrałabym siatkę ogrodzeniową /taniej / i pojedynczy, jeśli już szpaler

[Napoleon]

Potrójny mozna zrobic ale nie z Thuji.Jeden z Thuji a potem inne krzewy.Możliwości jest bardzo wiele.