ogród Agaty (sure) - cz.3

[Sure]

Tu kosodrzewina na pewno się tam nie zmieści, bo one przecież się rozrastają. Zastanawiam się, to może już nic tam nie pakować, bo wszystko przecież się rozrośnie, a te okrywówki są dwie, w przyszłym sezonie już je bardziej będzie widać. No i świerki, czy ostrokrzewy też się rozrosną. Choć chyba teraz to właśnie suche liście sprawiają wrażenie takiego okropnego bałaganu, w lewym dolnym rogu zdjęcia jest na trawniku ta kupa liści, która została z wczoraj, czekam, aż młody wróci z naprawionym samochodem, to mu przypomnę i nich ;)



tak wygląda to patrząc z przodu, 2 okrywówki pomiędzy cisem, a świerkiem, za nimi ostrokrzewy, pomiędzy okrywówkami i ostrokrzewami jest to miejsce..

[Jule]

Moze faktycznie sobie odpusc z ladowaniem tam roz. Najwyzej sobie jakies cebule wsadz, zebys mogla wywalic w razie co ale zeby jednak cos kwitlo.
Ja wiem ze sie rozrastaja ale z drugiej strony jak pisza ze po 30 latach takie np Pumilo bedzie mialo 1 wysokosci i 2 szerokosci, to ja tego nie dozyje ... a juz na pewno nie dozyje, jak je będę skracac tak jak teraz to robie

ps ja nie pisze zebys tam kosodrzewe sadzila, tylko ze u mnie sa i robia za przerywniki. A Ty masz juz tam posadzone zielone, to tez mozesz jako przerywniki wykorzystac

edit - a z drugiej strony, ja bym tam posadzila. To rozrosnie sie za pare lat i masz pare lat na cieszenie sie kwiatami. A pozniej bedziesz sie martwic i albo przesadzisz gdzies albo siostrze oddasz

[Sure]

I teraz "bądź tu mądry i pisz wiersze"!

Faktycznie, zanim się to wszystko rozrośnie, lata miną, a na razie jest łyso, może wiosną coś posadzę. Na przykład jakaś rabatówka biała, pewnie szybciej urośnie, niż te ostrokrzewy z tyłu, może zasłonić ten powój. A mata sąsiada z mojej strony za ładnie nie wygląda, nie wiem, czemu? Taka wyblakła, choć ma dopiero drugi sezon..

[x-ag-a]

a co przemawia za nie posadzeniem? moim zdaniem to wspaniałe miejsce dla róż, które jedynie uatrakcyjnią ten (i łukowatą rabatę) zakątek

[Sure]

Agunia, ogólnie, podsumowując - raz przemawia jedno, raz drugie. Po prostu jestem targana wątpliwościami. W innych kwestiach bywam bardziej zdecydowana ;)
Fajnie, że popierasz pomysł posadzenia tam czegoś, bo mam na to ostatnio ochotę, w obecnym kształcie rabaty białej już się te róże tak bardzo nie kłócą z koncepcją całości, bo ubyło bylin, a przybyło iglaków, nie będzie takiej mieszaniny.

[ewamaj66]

Mary nie tnę nisko, zostaje pół metra starych łodyg albo i więcej-chyba, że zmarznie. Co jakiś czas wycinam ze dwa grube pędy i bez litości cienkie. Pewna jestem, że powinnaś dosadzić różę Łatwo je przesadzać, lubią się przyjąć na nowym miejscu.

[Sure]

Ewo, a napisz jeszcze, w jaki sposób ją osłaniasz, bo słyszałam o kopczykach, ale też o przyginaniu róż do ziemi i przysypywaniu, może to chodziło o pnące, czy pienne, nie pamiętam?

dziś znowu mróz, na razie bez słońca, zdjęcia z wczoraj - czy to już "wspominki"?

[Lusia 57]

Piękne zdjęcia, trochę Ci zazdroszczę tego przydomowego ogrodu.

[Jule]

Az mi sie zimno zrobilo U mnie tez bialo ale slonce swieci, to ras-ras bialo zniknie.

[Margo2]

U mnie dzisiaj było cieplej, bo pochmurno. To znaczy nie było mrozu, ale zimno było. Wczoraj pracując w ogródku nawet nie zmarzłam. Natomiast dzisiaj
Cieszę się, że mam prace jesienne już za sobą.
Nie możesz zostawić tych liści do wiosny?
Ja zgarnęłam tylko z trawnika. Resztę z rabat sprzątnę wiosną.
Ja bym sadziła róże. Jak wiesz lubię gąszcz. Potem martwię się co z nim zrobić.
Jeśli boisz się rozrastania róż, to pop prostu nisko je tnij. Będą zdecydowanie mniejsze i gęstsze.
Możesz posadzić do jednego dużego dołka 2 Mary, żeby zrobić większe wrażenie.
No i ja bym posadziła więcej bylin.
One są niezawodne. Niektóre kwitną non stop od lipca do mrozów.

[X_r-o]

Kto wie, czy zmrożone żurawki nie ładniejsze od tych letnich

[Sure]

Lusia, ogród przy domu ma wiele zalet, między innymi to poranne bieganie z aparatem. Ale jedna znacząca wada - jeśli coś zaniedbam, codziennie to widać jak wyrzut sumienia ;)

Julek, to tylko takie dekoracje ogrodowe, żadne zimno ;)
podobno ma być jakieś dwa dni bez przymrozków, ale czy słoneczne?

Gosiu, ale ja mam właśnie te kupy liści na trawniku! Rabaty już trochę oczyściłam, tzn. starałam się zebrać choć te klonowe z plamami, żeby się gdzieś ta zaraza nie rozlazła, trawnik został. No i do zgrabienia żołędzie, coby nie skiełkowałay wiosną ;)
Miał Młody dziś je utylizować, widzę po ciemku, że nadal leżą, ciekawe, kiedy się za to zabierze? Pewnie grabienie razem z odśnieżaniem!
Duży krzaczor z tych Mary to fajny pomysł. Bylin w nowym sezonie będzie więcej, cebulki też tym razem nasadziłam, może coś wyrośnie - sporo czosnków i krokusów, szachownice, parę tulipanów i takie tam. No zobaczymy, co z tego wyjdzie?

Paweł, wiesz, że ja te żurawki na nowo odkryłam? Te czerwone na tle kory mi całkiem poznikały, tym bardziej, ze to male sadzonki. Teraz odgrzebane z liści mnie całkiem zaskoczyły, liczę, ze w przyszłym roku pokażą swoją urodę ;).

[ewamaj66]

Na leżąco zimuje się pienne, ale pnące róże też można Swoim tak jeszcze nie robiłam. Zwykle obsypuję wszystkie kopcem z ziemi, lepiej z kompostu, czekam do wiosny i tnę, co zmarzło. W tym roku pnące mam zamiar obłożyć gałęziami iglastymi, zobaczymy, co zdziałam

[Jule]

Dziekuje ze takie dekoracje jak piec musi hulac to ja wole takie wiesz, soczyscie zielone.

[AgaNet]

Ojej... ale spóźniona jestem juz 8 strona ale jestem, i nadrabiam zaległości Zdjęcia mrozowe bardzo malownicze i takie... mroźne...