Ogródek AGNESS cz. 10

[malgocha1960]

Aguś,zdjęcia jak na fachowca przystało,iście artystyczne.

[empuza]

Aguś, masz jeszcze masę pięknych kolorów w ogrodzie.
Berberysy jakoś mnie nie kręciły ale teraz... znasz nazwy swoich

[AGNESS]

Ula mam nadzieję, że ładnie przezimuje....to jej pierwszy sezon u mnie...

Ryśku swoje przykryję gałązkami iglaczków.....mam nadzieję, że ładnie przetrwają. Ciekawe jak będzie, również z twoimi....wiosną czekam na relacje

Jacku ten pniaczek to zawędrował do ogródka po świeżej dostawie drzewa. Zawsze wybieram takie okazalsze i wkomponowuję w rabatki....na początku są takie świeżynki, ale po pewnym czasie nabierają ciekawszego wyglądu i ładnie wtapiają się w roślinki
Floksy w tym roku biją rekordy

Małgoś jakiego fachowca Ale bardzo się cieszę, ze podobają ci się

Aguś , mnie berberyski oczarowały.....szczególnie w jesiennej odsłonie Ja na razie jeszcze ich nie mam, planuję zakup wiosna. Ten ogniście przebarwiony krzew, który może przywodzić na myśl berberys to tawuła van Houtea. Przebarwia się bajecznie

[artam]

Oj, bo są różne rozplenice...Te akurat pennisetum alopecuroides czyli japońskie zimują bez najmniejszego problemu i nie ma sensu ich okrywać. Aga, pięknie zatrzymujesz ostatnie jesienne widoki w swoim ogrodzie

[empuza]

No widzisz jaka ja ślepa jestem.
Oczywiście, że zauroczyła mnie tawuła.

[AGNESS]

Martuś to super, że nie trzeba ich okrywać, kilka kępek mniej do opatulania Ja na trawkach nie znam się kompletnie
Martuś u mnie już dziś drzewa łyse.....jeszcze rano były piękne liście a wieczorkiem jak wracałam z pracy, to gałązki gołe....a na trawniku ścielą się piękne złociste dywany.....jutro postaram sie zrobić fotki

Aguś , no coś ty, jaka ślepa . Fotki robione z daleka, wiele osób myli ją z berberysem, bo i barwy ma naprawdę kosmiczne, właściwe jesiennym berberysom Ja ją uwielbiam, to mój ulubiony krzew....przepiękna i wiosną i jesienią

[x-ja]

Aguś wreszcie doczekałaś się jesiennych kolorków w swoim ogrodzie na wczorajszej wycieczce trafiłam na olbrzymich rozmiarów pniaka tylko weż to przytargaj do ogrodu Tradycyjnie pochwalę zdjęcia

[patkaza]

Aguś wreszcie doczekałaś się jesiennych kolorków

no właśnie nasza pani jesień ślicznie

[Tajka]

Agniesiu tawuła Van Houtte,a tak cudnie się przebarwia u Ciebie.
Ja mam jej 2 szt w ogrodzie, ale liście tylko lekko żółkną.
Rozplenicą się nie martw, skoro u mnie nie przemarza, to nie ma mowy, żeby u Ciebie zmarzła.
Moja już rośnie ponad 10 lat bez okrywania.
Wiosną późno wyrasta.

[tu.ja]

Mogę tylko potwierdzić, że rozplenica japońska zimuje bez problemów. Moja cieszy mnie swoim widokiem od kilku lat i nigdy nie była przykrywana. Wiosną ścinam ją przy ziemi i cierpliwie czekam na świeże "szczypiorki".
Piękna jesień u Ciebie! Zawsze gdy oglądam Twoje zdjęcia to mam wrażenie jakbym oglądała świat przez może nie różowe, ale przeciwsłoneczne okulary. Cudowne widoki!

[AGNESS]

Eluś dziękuję Mam nadzieję, że udało ci się jakoś dotransportować pniaka do ogrodu
U mnie złociste kolorki już w większości ścielą się pod nogami, w ciągu 2 nocy opadła większość liści z drzew.....

Aguś jesień w tym roku jest naprawdę niesamowita, długa i piękna.....cudo

Tajeczko u mnie tawuła rośnie na dosyć nasłonecznionym miejscu, pewnie to jest przyczyną jej pięknych ognistych kolorków. Uwielbiam ją za te jesienne barwy
Bardzo się cieszę, ze rozplenica jest taka odporna na zimy....wiec nie będę się o nią martwiła, tylko spokojnie poczekam na nią wiosną

Izuś moja rozplenica to tegoroczny prezent od Tajeczki Cieszę się bardzo, ze jest taka odporna, bo jest naprawdę piękna
Cieszę się bardzo, że podobają ci się moje fotki

[lora]

...okryłaś swoje kwiatki ..dziś w nocy ma być -2...

[AGNESS]

Misiu, nie ja jeszcze nie okrywam. Zawsze czekam aż ustabilizuje się na stałe temperatura poniżej zera. Uważam, ze roślinki muszą się same zahartować przed zimą, wtedy są w stanie ją ładnie przetrwać. Jeśli opatuli się je za wcześnie, kiedy są jeszcze nie przyzwyczajone do chłodów, to są delikatne ......a i takie cieplutkie ubranka to wspaniałe mieszkanka dla nornic i innych amatorów naszych roślinek.....Tak, że ja jeszcze czekam .....

[x-d-a]

Agnieszko, ja podobnie jak Ty uważam, że jeszcze za wcześnie na przykrywanie roślinek. Jest tak ciepło, że nie ma sensu ich zaparzać. Można jeszcze spokojnie poczekać aż temperatura się ustabilizuje na minusie
Pozdrawiam Cię jesiennie, ale słonecznie

[HalinaK]

Aguś cudną masz jesień w ogrodzie